Mamy przyjemność przedrukować poniżej oświadczenie KPRP z sierpnia 1920 r. Ta zdecydowana odezwa demaskuje nacjonalistyczne kłamstwa promowane przez polskich panów burżuazyjnych zarówno wtedy, jak i obecnie, przeciw rewolucyjnej alce internacjonalistycznej Armii Czerwonej. W szczególności ukazuje ona zdradziecką rolę PPS ("fracy"). Gdy Polska Parta Socjalistyczna dołączyła do polskich kapitalistów i ziemian w 1920 r., by chronić dopiero co skleconą polską republikę burżuazyjną przeciw natarciu Armii Czerwonej Trockiego, internacjonaliści z KPRP mobilizowali klasowo uświadomionych robotników do rewolucyjnego czynu, by obalić reżim kapitalistyczny.


Wojna klas

Robotnicy! Chłopi Żołnierze!

W granice kapitalistycznej Polski weszła i idzie naprzód Czerwona Armia wszechświatowej rewolucji robotniczej, uzbrojona ręką robotników i chłopów, łamiąca panowanie burżuazji, rozbijająca pęta niewoli kapitalistycznej.

Przepojone nieugiętą wolą zniweczenia rządów kapitalistycznych idą zgodnie ręka w rękę dywizje, pułki i oddziały złożone z robotników i chłopów rosyjskich, ukraińskich, polskich, łotewskich, czeskich, niemieckich, francuskich, włoskich i angielskich.

Im dalej posuwają się naprzód, tym bardziej rosną ich szeregi, albowiem chwytają za broń, biegną do nich wszyscy rewolucyjni robotnicy i chłopi terytoriów wydartych spod panowania kontrrewolucyjnej armii Piłsudskiego, aby wspólnie z bronią ręku potwierdzi święty sojusz wszystkich wyzyskiwanych w walce z burżuazją, przechodząc do ich obozu z bronią ręku i zaraz tę broń przeciw panowaniu kapitalistów w Polsce obracają.

Tę historyczną prawdę, że tocząca się obecnie wojna jest klasowa a nie narodowa, starają się sfałszować zdrajcy sprawy proletariackiej, prowodyrowie PPS. Silą się oni przykryć własną nikczemność i zdradę tym, że wmawiają w lud pracujący, jakoby Czerwona Armia Sowieckiej Rosji, idąca pod czerwonymi sztandarami rewolucji, jest armią najezdniczą, imperialistyczną. Wyzyskują w celach demagogicznych obecność w Czerwonej Armii carskiego generała Brusiłowa, który poddany żelaznej woli i kierownictwu rewolucyjnego rządu robotniczego jest jedynie narzędziem w rękach rewolucji i nie mógłby, gdyby nawet chciał, zdradzić sprawy proletariackiej.

Zamilczają oni natomiast, że Rosja Sowiecka toczy bohaterską walkę z pierścieniem wojsk kontrrewolucyjnych, którego ogniami są armia czarnosecinna Wrangla, zasilana przez armię kontrrewolucyjną gen. Bredowa, którą do Wrangla ekspediuje sprzymierzona z nim kontrrewolucyjna armia gen. Piłsudskiego

Prawdą jest, że po stronie Czerwonej Armii idzie garść byłych carskich oficerów, zmuszona do tego przez rewolucyjnych robotników i chłopów, ale prawdą jest również i to, że po stronie kontrrewolucyjnej armii Piłsudskiego idą setki i tysiące oficerów różnej rangi, którzy służyli trzem krwawym carom - Mikołajowi, Wilhelmowi i Karolowi, którch w szeregi zapędziła nie rewolucyjna wola robotników, lecz pragnienie zduszenia rewolucji robotniczej, marzenie o obaleniu rządów proletariackich.

Daremne są jednak wysiłki zdrajców frackich. Nie uda się im sfałszować charakteru wojny obecnej. Nie wojna narodowa, lecz wojna klasowa tocz się obecnie między Sowiecką Rosją a kapitalistyczną Polską. Rozumie to i odczuwa cały świat - zarówno kapitalistyczny, jak i robotniczy. Nad niesieniem pomocy kapitalistycznej Polsce radzi i pracuje imperialistyczna, reakcyjna i kontrrewolucyjna burżuazja całego świata z jej rządami, generałami i dyplomatami. Zaś cały proletariat międzynarodowy stanął po stronie proletariackiej Rosji, grożąc swym rządom strajkiem powszechnym, gdyby zechcieli zbrojnie poprzeć kontrrewolucyjną Polskę, i nie dopuszczając do Polski broni i amunicji.

I Polskiej klasy robotniczej nie otumaniły nikczemne łgarstwa frackie, wie ona dobrze, że nie zaborcze cele wypisane są na sztandarach Armii Czerwonej, że idzie ona naprzód w imię walki międzynarodowej rewolucji proletariackiej. I wbrew wściekłej agitacji burżuazji i fraków, wbrew szalonej presji i terrorowi, proletariat polski z pogardą odepchnął od siebie wszelką próbę zaciągnięcia go do szeregów kontrrewolucyjnej armii Piłsudskiego i Halerra.

Robotnicy wsi i miasta! Rewolucyjni żołnierze! W tej wielkiej historycznej chwili wzywamy, abyście na szalę rozgrywających się wypadków rzucili całą swą świadomość rewolucyjną, w rolę rewolucyjną i czyn rewolucyjny dla obalenia władz kapitalistów w Polsce, dla zdobycia i ugruntowania władzy przez Rady Delegatów Robotniczych wsi i miasta. W tym celu należy:

1) Na całym obszarze kapitalistycznej Polski, pomimo szalejącego terroru wzmóc działalność rewolucyjną przez bezustanne budzenie ducha rewolucyjnego w masach robotniczych, przez zaostrzanie antagonizmów klasowych, przez organizowanie masowych wystąpień w postaci strajków generalnych, demonstracji i zgromadzeń ulicznych, wieców fabrycznych, zgromadzeń związkowych itd., przez organizowanie bojowych grup robotniczych i żołnierskich dla zbrojnych masowych wystąpień i reszcie przez organizowanie samych zbrojnych wystąpień w momentach wysokiego napięcia rewolucyjnego wśród mas.

2) Wszędzie, gdzie władza kapitalistów się zachwieje, czy to pod wpływem rewolucyjnych wystąpień mas robotniczych, czy pod wpływem zbliżającej się lub wkraczającej Armii Czerwonej, należy niezwłocznie przystąpić do wybrania i zwołania Rad Delegatów Robotniczych jako organu władzy rewolucyjnej mas pracujących

3) Należy rozwinąć najdalej posuniętą akcję w celu uzbrojenia robotników, w celu zorganizowania oddziałów polskiej Czerwonej Armii tak dla umożliwienia sprawowania władzy przez RDR na miejscu, jak i dla współdziałania z Czerwoną Armią Sowieckiej Rosji w celu obalenia kapitalistycznej władzy w całej Polsce.

Śmierć kapitalistycznej Polsce!

Polska Republika Rad niech żyje!

Międzynarodowa solidarność robotników w słowie,

organizacji i zbrojnym czynie niech żyje!

 

Komitet Centralny Komunistycznej Partii Robotniczej Polski

Warszawa, 1 sierpnia 1920 r.