ATTAC, NLR - oportuniści na usługach Unii Pracy

 
 

Już kilka razy pisaliśmy na łamach naszego serwisu o oportunistach z mazowieckiego ATTAC-u. ATTAC - jak sam siebie nazywa jest organizacją zrzeszającą antyglobalistów. Otóż od kilku miesięcy mazowiecki oddział tej organizacji jest infiltrowany przez działaczy FMUP, którzy trzymają władzę i zmieniają charakter polityczny tej organizacji. Pomagają im w tym oportuniści z NLR (Nurt Lewicy Rewolucyjnej). Więc ATTAC spotyka się w lokalu partii rządzącej, w Unii Pracy - na ulicy Brackiej. W ciągu kilku miesięcy diametralnie zmienił się charakter polityczny tej organizacji. Trudno już znaleźć w materiałach mazowieckiego ATTAC krytyczny stosunek do polskiego rządu SLD-UP. Widać więc układ jest jasny i klarowny - wy nam dajecie lokal - a my was nie krytykujemy. Współpraca obu organizacjom układa się bardzo dobrze i dlatego cały czas jej pole się poszerza. 

Mazowiecki ATTAC dostał od władz UP zezwolenie na organizacje antyglobalistycznej biblioteki w siedzibie ich partii. Unia Pracy zobowiązała się też do dostarczenia pieniędzy i książek. Idea antyglobalistycznej biblioteki bardzo mi się podoba. Olsztyński eksperyment w SEKVIE zdał egzamin i na warszawskim podwórku też powinno cos takiego powstać. Ale biblioteka antyglobalistyczna w siedzibie partii rządzącej - to po prostu FARSA. Ruch antyglobalistyczny ma wiele wad, ale jedną z niewielu jego zalet jest właśnie kontestacja obecnego sytemu politycznego i rządzących świń na górze. Antyglobaliści walczą z establishmentem, zakłócając każdą większą konferencje - rządzących. Tymczasem organizacja polskich antyglobalistów bez skrupułów bierze pieniądze i współpracuje z UP. Zapewne też charakter polityczny tej biblioteki - antyglobalistyczny nie będzie. Wypożyczyć będzie można dzieła zebrane Tomasza Nałęcza - czyli zbiór felietonów z tygodnika "Wprost".

PS. Już wkrótce ukarze się znaczniej więcej artykułów o oportunistach z NLR i ATTAC-u. Wszystkich czytelników prosimy o cierpliwość.