Wszystkich sympatyków NL prosimy o uważne przeczytanie poniższego tekstu. A następnie porównajcie to z tekstami Nowej Lewicy, które cytujemy. By ułatwić wam szukanie - oba teksty załączyliśmy poniżej. Udowadniamy, że projekt NL jest beznadziejny. Jeśli za pierwszym razem nie rozumiecie tekstu, to przeczytajcie go dwa razy i porównajcie z oryginalnymi tekstami NL, które są na stronie http://www.mdg.nowalewica.org.pl/
Dlaczego MDG to bzdura ?
Na stronie http://www.mdg.nowalewica.org.pl/ możemy przeczytać: „Nowa Lewica rozpoczęła ogólnopolską akcję zbierania podpisów pod projektem ustawy o zmianie ustawy o opiece społecznej wprowadzająca ,,Minimalny Dochód Gwarantowany”. Dlaczego chcemy żebyś się podpisał(a) pod ustawą znoszącą niewolnictwo i nędzę?” Dalej możemy przeczytać szczytne intencje NL, która chce znieść nędze – jak i napędzić koniunkturę, co z kolei przyspieszy wzrost gospodarczy. Według projektu NL zadowoleni będą wszyscy – bezrobotni, bo będą mieli pieniądze na przetrwanie – biznesmeni, bo wzrośnie siła nabywcza społeczeństwa. By zebrać wymaganą ilość podpisów – NL kolportuje dwa teksty – które są ze sobą sprzeczne – dlatego też piszemy ten tekst. Pierwszy tekst to już cytowany: „Dlaczego chcemy, żebyś się podpisał” a drugi to: „projekt ustawy o minimalnym dochodzie gwarantowanym”.
Zacznijmy więc od początku. Głównym argumentem NL na rzecz wprowadzenia MDG to stwierdzenie, że „ustawa o minimalnym dochodzie gwarantowanym (MDG nie będziemy za każdym razem powtarzać pełnej nazwy) przez państwo opiera się na standardzie europejskim. To, że coś jest „europejskie” dla NL znaczy, że musi to być „lepsze”. Kapitalizm, kolonializm, imperializm, faszyzm i wiele innych terminów – narodziły się w Europie –i dalecy jesteśmy od gloryfikowania „standardów europejskim”. Paradoksalnie więc, nasza krytyka MDG sprowadza się właśnie do tego, że opiera się na liberalnych, anty pracowniczych, służących burżuazji standardach europejskich.
Po tym wstępie możemy zacząć szczegółową analizę obu tekstów. Dalej czytamy: „Chodzi o to, aby ludzie nie znajdowali się w sytuacji uniemożliwiającej im aktywne poszukiwanie pracy, przekwalifikowanie, aby mieli szansę na wychodzenie z ubóstwa. Człowiek borykający się z podstawowym na poziomie braku pożywienia, braku odzieży i zapłacenia świadczeń z konieczności staje się nieaktywny. Bezrobotni bez prawa do zasiłku w Polsce to grupa, która znajduje się na marginesie życia społecznego.” Jednym słowem – ustawa jest skierowana do bezrobotnych. Bezrobotni – jak wynika z nazwy – to ludzie bez pracy. Na pierwszy rzut oka -sprawa jest dla wszystkich oczywista. Niestety zapomnieli o tym działacze NL i autor projektu – Cezary Miżejewski, który jest wiceministrem w rządzie Millera.
Dalej czytamy: „Sfinansowanie mdg ( minimalnego dochodu gwarantowanego) tak, aby każdy mógł dysponować kwotą 500 zł na utrzymanie miesięcznie dla trzech milionów ludzi z rodzinami, wymaga wydatkowania z budżetu państwa 10 mld zł.”. Skąd wzięła się suma 10 mld zł. ? Gdyby tak wielkie pieniądze były przeznaczone na bezrobotnych – to może projekt nie był by jeszcze taki zły. Jednak 500 x 3 000 000 daje tylko 1,5 mld. Czy członkowie NL nie umieją liczyć? A może minister Miżejewski się „pomylił”? Dziwny to jednak zbieg okoliczności, że pomyłki rządzących zawsze są na niekorzyść ubogich.
Komu ma być przyznawany MDG? Teraz będziemy już cytować projekt ustawy. „Minimalny dochód gwarantowany z pomocy społecznej przyznawany jest osobom i rodzinom, jeżeli dochód osoby samotnie gospodarującej lub dochód rodziny nie przekracza kryterium dochodowego osoby lub rodziny ustalonego zgodnie z art. 4 ust. 1,” . Jest więc ustawa, uchwalona przez bogatych posłów, którzy nigdy nie głodowali, która uchwala, jaka jest minimalna granica dochodów. Jednego dnia posłowie uchwalili, że człowiek biedny w tym kraju to ktoś, kto ma mniej niż załóżmy 500 zł. miesięcznie. Ponieważ jednak rynek walutowy cały czas się zmienia – to ustawa musi być cały czas „dostosowywana” do nowych warunków. Niedługo możemy się dowiedzieć, że osoba uboga to ktoś poniżej 100 zł miesięcznie. A wszyscy „bogacze”, którzy mają dziś od 100 do 500 są pozbawieni praw do MDG. Zgodnie z tą logiką – minimalna stawka może być obniżona aż do jednej złotówki.
Sejm zdominowany przez liberałów z SLD i PO decyduje – komu przyznać MDG – i komu MDG odebrać. Osoba, która dostanie fuche na czarno (np. pomaluje płot sąsiadowi i dostanie 200 zł) – może stracić prawo do MDG.
Dalej czytamy: „Minimalny dochód gwarantowany, o którym mowa w ust. 1, ustala się w wysokości: 1) w przypadku osoby samotnie gospodarującej, jako różnicę pomiędzy kryterium dochodowym osoby samotnie gospodarującej, określonym w art. 4 ust. 1, a dochodem tej osoby”. Zgodnie z założeniami NL ustawa ma bronić interesów bezrobotnych, czyli ludzi bez pracy, czyli ludzi, którzy nie mają własnych dochodów. Teraz więc dowiadujemy się, że samotny bezrobotny, który podpisał się pod projektem MDG, bo myślał, że będzie dostawał 500 zł miesięcznie – będzie dostawał znacznie mniej. Zgodnie z założeniami Miżejewskiego – każdy bezrobotny ma jakiś dochód – a MDG ma co najwyżej być dla niego wsparciem. Istotnie wielu bezrobotnych pracuje w tym kraju na czarno – czy znaczy to jednak, że robią to wszyscy. Niektórych nawet na czarno nikt nie chce zatrudnić. Ile tacy ludzi mają dostawać zgodnie z projektem NL ?
Dalej czytamy: „Minimalny dochód gwarantowany nie może być niższy od 10% najniższego wynagrodzenia określonego w odrębnych przepisach.”. Co to jest 10% najniższego wynagrodzenia? Najniższe wynagrodzenie to około 600 zł –więc MDG wynosi tylko 60 zł.
„4. Minimalny dochód gwarantowany przyznaje się na okres 12 miesięcy. 5 Minimalny dochód gwarantowany ulega zawieszeniu na okres podjęcia zatrudnienia albo pozarolniczej działalności w rozumieniu przepisów o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.” Bezrobotny ma więc dostawać tylko 60 zł – a w dodatku po roku zostanie mu to odebrane. Jeśli zaś wcześniej zarobi jakiś grosz – to MDG ulega „zawieszeniu”.
Podsumowując -dzięki Nowej Lewicy – bezrobotny będzie dostawał od państwa 60 zł. miesięcznie przez 12 miesięcy. Po roku dostanie łącznie 720 zł. Trudno więc określić ten projekt jako radykalny, zwłaszcza, że konkurencyjna Samoobrona obiecuje bezrobotnym 900 zł. miesięcznie. Samoobrona w ciągu miesiąca więcej zrobi dla ubogich niż Nowa Lewica w ciągu roku. Projekt NL w żaden sposób nie pomoże ludziom ubogim. Trudno się dziwić – skoro autorem projektu jest minister w rządzie Millera. Takie są właśnie neoliberalne standardy europejskie. Za 60 zł bezrobotny nie opłaci nawet mieszkania – nie mówiąc już o kasie na żywność.
Powstaje więc pytanie - czy działacze NL w ogóle przeczytali teksty, które kolportują? Zapewne większość nie zrozumiała tekstu. Skoro Radziewicz i Ikonowicz mówią, że projekt pomoże bezrobotnym - to tak musi być - więc idioci w NL posłusznie zbierają pod projektem podpisy. Jeśli jednak uświadomimy sobie, czym projekt NL jest w istocie, to dojdziemy do wniosku, że nawet Balcerowicz jest mniejszym skurwysynem, bo nawet on wie, że za 60 zł - przeżyć się nie da.
Nowa Lewica rozpoczęła ogólnopolską akcję zbierania podpisów pod projektem ustawy o zmianie ustawy o opiece społecznej wprowadzająca
,,Minimalny Dochód Gwarantowany”.
Dlaczego chcemy żebyś się podpisał(a) pod ustawą znoszącą niewolnictwo i nędzę?
Ustawa o minimalnym dochodzie gwarantowanym przez państwo opiera się na standardzie europejskim. Poza Grecją i Portugalią wszystkie dotychczasowe państwa Unii Europejskiej zapewniają swoim obywatelom minimalny dochód pozwalający na przetrwanie. Chodzi o to, aby ludzie nie znajdowali się w sytuacji uniemożliwiającej im aktywne poszukiwanie pracy, przekwalifikowanie, aby mieli szansę na wychodzenie z ubóstwa. Człowiek borykający się z podstawowym na poziomie braku pożywienia, braku odzieży i zapłacenia świadczeń z konieczności staje się nieaktywny. Bezrobotni bez prawa do zasiłku w Polsce to grupa, która znajduje się na marginesie życia społecznego. Jednym z deklarowanych celów UE jest walka z takim wykluczeniem i działanie na rzecz spójności społeczeństwa.
Istnieje wiele teorii uzasadniających wykluczenie społeczne winą samych wykluczonych. Zapewne tak jest – w niewielkim procencie przypadków. Ale trudno uwierzyć, że miliony ludzi zwolnionych z PGR-ów i innych państwowych zakładów pracy to ludzie o naturalnych skłonnościach do patologii i życia na koszt innych. Oni padli ofiarą decyzji politycznych, na które nie mieli żadnego wpływu. Jedną z głównych przyczyn masowego bezrobocia i bankructwa systemu pomocy społecznej jest prywatyzacja. Na tej prywatyzacji wzbogacili się ludzie, którzy mają dziś największy wpływ na decyzję państwa. Ich bogactwo, ich astronomiczne dochody nie wynikają z jakiś poważnych zasług dla kraju i społeczeństwa, tylko z wykorzystywania wpływu na partie polityczne i ośrodki władzy, jaki dają łatwo zarobione, duże pieniądze.Sfinansowanie mdg ( minimalnego dochodu gwarantowanego) tak, aby każdy mógł dysponować kwotą 500 zł na utrzymanie miesięcznie dla trzech milionów ludzi z rodzinami, wymaga wydatkowania z budżetu państwa 10 mld zł. To niewiele, jeśli zważymy, że najbogatszy Polak Jan Kulczyk szacowany jest na 12,5 mld zł. Gdyby ludzie bogaci w Polsce uczciwie płacili podatki, znalezienie tej kwoty w budżecie nie nastręczałoby żadnych trudności. Tak jednak nie jest, bo inaczej niż w państwach Unii, polscy milionerzy nie mają obowiązku składania deklaracji majątkowych, przez co są w stanie ukrywać przed fiskusem znaczną część swych dochodów.
Wystarczy jednak, stosowany w wielu krajach UE, umiarkowany podatek od luksusu, aby taką kwotę wygospodarować. Warto pamiętać, że premier Miller zapowiedział przygotowanie podatku liniowego w wysokości 18%, co stanowi prezent dla najbogatszych podatników w wysokości 14 mld rocznie (szacunek Ministerstwa Finansów) o, tyle bowiem mniej podatków wpłynęłoby do budżetu.
Minimalny Dochód Gwarantowany spowoduje natychmiast wzrost zakupów podstawowych, najtańszych artykułów codziennego użytku, w tym przede wszystkim żywności. Taki impuls okaże się zbawienny dla gospodarki.
Tymczasem 14 miliardów pozostawione w rękach ludzi zamożnych to będą oszczędności, których z pewnością nikt nie zamieni w inwestycje, bo malejący popyt ze strony wygłodzonego społeczeństwa nie daje perspektyw na opłacalność inwestowania w nowe miejsca pracy i w większą produkcję. Kto by te nowe produkty kupił? Możemy, więc pomóc najbiedniejszym stymulując gospodarkę albo dać prezent najbogatszym, zaostrzając kryzys ekonomiczny.
Zdajemy sobie sprawę, że większość bezrobotnych bez prawa do zasiłku nie zajmuje się przemytem, kradzieżą samochodów, rozbojem czy zbieraniem puszek. Oni pracują w szarej strefie. Na czarno, bez ubezpieczenia, poza regułami kodeksu pracy, od świtu do nocy za marne grosze. To współcześni polscy niewolnicy. Przyznanie każdemu bez prawa do zasiłku pomocy w wysokości 500 zł pozwala na zlikwidowanie niewolnictwa. Kiedy już zlikwidujemy rynek niewolniczej siły roboczej, okaże się, że zapotrzebowanie na pracę nie zniknie. Część pracodawców zdecyduje się na zaproponowanie im normalnej umowy o pracę za przynajmniej minimalną pracę. W efekcie wzrośnie liczba płatników ZUS. Wzrosną, więc dochody ZUS i będzie można obniżyć składkę. To z kolei zachęci innych pracodawców do legalnego zatrudniania i spowoduje dalsze obniżenie składki i kolejne umowy o pracę, itd, itd. Ludzie, którzy zaczną więcej zarabiać z kolei więcej wydadzą, zapłacą zaległy czynsz i inne świadczenia, pojadą na wakacje, kupią ubrania, a to z kolei zwiększy sprzedaż firm i napędzi koniunkturę. Nas pomysł nie jest, więc tylko szlachetnym gestem, aktem sprawiedliwości społecznej, ale częścią przemyślanej strategii gospodarczej. Dodatkowa korzyść dla demokracji będzie taka, że ludzie, którzy dzięki prospołecznej ustawie powrócą do społeczeństwa zaczną chętniej korzystać ze swych praw obywatelskich, również wyborczych. Bardzo często słyszy się argumenty, że dawanie pieniędzy za nic demoralizuje obdarowanego. Tu wypada tylko powiedzieć, że nie ma kasty bardziej zdemoralizowanej niż politycy i biznesmeni, którzy nie potrafią rozwiązać żadnego poważnego problemu społecznego i wciąż tuczą się cudzą pracą i wspólnie wypracowanym majątkiem narodowym. Czas, aby posłowie, którzy w przeważającej większości biorą 8 000 zł miesięcznie za nic, albo za to, że szkodzą innym, zdecydowali się przyznać po pięćset złotych tym, którym najbardziej zaszkodzili, pozbawiając pracy i perspektyw życiowych. I jedynie słusznym rozwiązaniem jest to, aby zapłacili z kieszeni tych, których tak chętnie słuchają, decydując o kolejnych prywatyzacyjnych przywilejach – z kieszeni biznesmenów. Na zarzut, że chcemy dać pijakom na flaszkę – odpowiadamy: a oni na rautach i balach u prezydenta to za czyje piją whisky i szampana, jak nie za nasze? Nic nie wskazuje na to, aby biedni pili więcej niż bogaci. A skąd mają? Co? Nie wiecie?
Włącz się do akcji, możesz złożyć swój podpis i pobrać listy do zbierania podpisów w siedzibie Polskiego Związku Bezrobotnych w Ełku ul. Małeckich 3/31II piętro poniedziałki i czwartki w godz.17,00 – 19,00 kontakt tel. 604 237 598
Ustawa z dnia.................
o zmianie ustawy o pomocy społecznej
Art. 1.
W ustawie z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 1998 Nr 64, poz. 414, Nr 106, poz. 668, Nr 117, poz. 756, Nr 162, poz. 1118 i poz. 1126, z 1999 r. Nr 20, poz. 170, Nr 79, poz. 885, Nr 90, poz. 1001, z 2000 r. Nr 19, poz. 238, Nr 12, poz. 136, 2001 r. Nr 72, poz. 748, Nr 89, poz. 973, Nr 88, poz. 961, Nr 111, poz. 1194, Nr 122, poz. 1349, Nr 154, poz. 1792, z 2003 r. Nr 7, poz. 79 i Nr 44, poz. 389) wprowadza się następujące zmiany:
1) w art. 4a skreśla się wyrazy „gwarantowanego zasiłku okresowego”
2) w art. 11 wyrazy „zasiłków okresowych, gwarantowanych zasiłków okresowych” zastępuje się wyrazami minimalnego dochodu gwarantowanego”,
3) art. 30 ust. 1 wyrazy „a także gwarantowanego zasiłku okresowego” zastępuje się wyrazami „a także minimalnego dochodu gwarantowanego”
4) w art. 31:
a) ust. 1 – 7 otrzymują brzmienie:
„1. Minimalny dochód gwarantowany z pomocy społecznej przyznawany jest osobom i rodzinom, jeżeli dochód osoby samotnie gospodarującej lub dochód rodziny nie przekracza kryterium dochodowego osoby lub rodziny ustalonego zgodnie z art. 4 ust. 1, a dochody oraz posiadane zasoby pieniężne nie wystarczają na zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb, w szczególności ze względu na:
1) długotrwałą chorobę,
2) niepełnosprawność,
3) brak możliwości zatrudnienia,
4) brak uprawnień do renty rodzinnej po osobie, na której ciążył obowiązek alimentacyjny,
5) możliwość utrzymania lub nabycia uprawnień do świadczeń z innych systemów zabezpieczenia społecznego.
2. Minimalny dochód gwarantowany, o którym mowa w ust. 1, ustala się w wysokości:
1) w przypadku osoby samotnie gospodarującej, jako różnicę pomiędzy kryterium dochodowym osoby samotnie gospodarującej, określonym w art. 4 ust. 1, a dochodem tej osoby,
2) w przypadku osoby w rodzinie, jako różnicę między kryterium dochodowym na osobę w rodzinie, ustalonym zgodnie z art. 4 ust. 1, a posiadanym dochodem na osobę w rodzinie,
3. Minimalny dochód gwarantowany nie może być niższy od 10% najniższego wynagrodzenia określonego w odrębnych przepisach.
4. Minimalny dochód gwarantowany przyznaje się na okres 12 miesięcy.
5. Minimalny dochód gwarantowany ulega zawieszeniu na okres podjęcia zatrudnienia albo pozarolniczej działalności w rozumieniu przepisów o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.
6. Przywrócenie gwarantowanego zasiłku okresowego następuje na wniosek osoby zainteresowanej złożony w terminie 14 dni od dnia ustania zatrudnienia, jeżeli w dalszym ciągu spełnione są warunki wymienione ust.1, z tym że do dochodu rodziny nie wlicza się wynagrodzenia otrzymywanego z tytułu pracy wykonywanej w okresie zawieszenia. Gwarantowany zasiłek okresowy nie może być przywrócony, jeżeli po ustaniu zatrudnienia osobie uprawnionej będzie przysługiwał zasiłek dla bezrobotnych.
7. Minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady przyznawania minimalnego dochodu gwarantowanego.”;
b) dotychczasowe ust. 6 – 10 otrzymują numerację 8 – 12.
5) w art. 31 b:
a) w ust. 1 skreśla się wyrazy „oraz osobę, o której mowa w art. 31 ust. 4a,”
b) w ust. 6 pkt. 2 otrzymuje brzmienie:
„2) osobę, o której mowa w art. 31 przez okres pobierania minimalnego dochodu gwarantowanego chyba że legitymuje się w przypadku kobiet 20-letnim, a w przypadku mężczyzn 25-letnim okresem ubezpieczenia (składkowym i nieskładkowym),”,
6) w art. 35a ust. 1 pkt. 5 skreśla się wyrazy „zasiłku okresowego”.
W ustawie z dnia 23 stycznia 2003 r. o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia (Dz. U. z 2003 r. Nr 45, poz. 391, Nr 73, poz. 660)
1) w art. 9 ust. 1, pkt. 25 otrzymuje brzmienie:
„25) osoby pobierające rentę socjalną, zasiłek stały, zasiłek stały wyrównawczy lub minimalny dochód gwarantowany z pomocy społecznej niepodlegające obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego z innego tytułu”;
2) w art. 23 ust. 9, pkt. 7 wyrazy „lub gwarantowanego zasiłku okresowego” zastępuje się wyrazami „lub minimalnego dochodu gwarantowanego”;
Art. 3.
Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2005 r.