Tekst pochodzi z Gazety Studenckiej -kwiecień 2004.


Wojciech Chmielarz

Dyskretny urok klasy robotniczej

Czy radykalna lewica wyjdzie ze śmietnika historii?



Zbierają się na demonstracje. Maszerują pod czerwonymi sztandarami, wykrzykują wojownicze hasła. Jeśli trzeba, biją się z policją. W międzyczasie wydają gazetki, rozlepiają plakaty, aktualizują strony internetowe, dokonują kolejnych rozłamów i zakładają nowe organizacje. Radykalna lub rewolucyjna lewica - komuniści, trockiści, marksiści.


Rozdeptane skrzypce
 

Iwo - niewysoki osiemnastolatek ubrany po wojskowemu. W pasiastej koszulce i w berecie z gwiazdą wygląda jak rosyjski marynarz. W ręku trzyma futerał ze skrzypcami, nowymi, bo stare rozdeptała mu policja na demonstracji. Plecak ma wypełniony ulotkami, gazetkami i książkami takimi jak „Rewolucyjna poezja". Chętnie pokazuje swoje zdjęcie w „Newsweeku".
- Ten na drugim planie to ja. Ta fotografia została zrobiona podczas demonstracji w Moskwie - mówi. Iwo przystąpił do radykalnej lewicy w czasie natowskich nalotów na Jugosławię. Z poczucia solidarności z narodem serbskim, jak tłumaczy. W ramach protestu drukował antywojenne ulotki. Potem działał w Komitecie Anty-Bush i Nurcie Lewicy Rewolucyjnej. Na rok wyjechał do Moskwy, gdzie poznał rosyjskie środowisko radykalnej lewicy. Po powrocie do Polski był jeszcze członkiem Ofensywy Antykapitalistycznej, by w końcu założyć Walczącą Grupę Rewolucyjną. Twierdzi, że WGR ma około 50 aktywnych sympatyków. Aktywnych na tyle, że plakaty sławiące wybuch rewolucji październikowej zostały rozlepione w dziewięciu miastach Polski. A to tylko jedna z wielu grup.


Złamana lewica


Radykalna lewica, która jest ważnym ogniwem ruchu antyglobalistycznego, staje się coraz bardziej popularna w państwach Europy Zachodniej. We Francji kandydaci trockistów w ostatnich wyborach prezydenckich zdobyli razem prawie 10,3 procent głosów. W Europejskim Forum Społecznym w Saint Denis brało udział kilkaset tysięcy ludzi. Większość stanowili lewicowcy. Koszulki z Che Guevarą rozchodzą się jak świeże bułeczki, a takie zespoły jak Rage Against the Machine otwarcie czerpią z komunistycznej symboliki. Lewicowość staje się modna, a symbol sierpa i młota stał się częścią popkultury. Na tym tle Polska wypada blado. Na całym świecie w antywojennych demonstracjach 15 lutego 2003 roku wzięło udział kilkanaście milionów osób. W Warszawie było 5 tysięcy manifestantów.
- Samych trockistów jest w Polsce pewnie około setki. Wszystko to wygląda dość karykaturalnie. W naszym kraju działalność radykalnej lewicy to na razie żałosne raczkowanie - tłumaczy August z Nurtu Lewicy Rewolucyjnej, który w radykalnej lewicy działa już od 12 lat. Środowisko jest rozbite i podzielone na grupki, które wzajemnie zarzucają sobie brak demokracji i tęsknotę do stalinizmu. Pracowniczą Demokrację oskarża się o zawłaszczenie ruchu antywojennego, Nurt Lewicy Rewolucyjnej o prowokowanie coraz to nowych rozłamów, a Walczącą Grupę Rewolucyjną o sekciarstwo. Radykalna lewica jest też podzielona ideologicznie. W środowisku znajdują się trockiści i komuniści, maoiści i poststaliniści, narodowi bolszewicy i anarchosyndykaliści. Wydaje się, że przy takim rozdrobnieniu ruch jest niezdolny do skutecznego działania. I rzeczywiście przez długi czas tak było.


Koniec smutnych skojarzeń
 

- Cała dekada lat 90. była dla radykalnej lewicy stracona, bo kojarzono ją z poprzednim ustrojem. Ale to się zmienia i ten proces przyśpieszy po wejściu do Unii Europejskiej-mówi August. Tymczasem działania radykalnej lewicy nabierają tempa. Pracownicza Demokracja zbiera podpisy pod petycją domagającą się wycofania wojsk polskich z Iraku i przygotowuje się do wielkiej, antywojennej demonstracji. Nurt Lewicy Rewolucyjnej wraz z Nową Lewicą i wieloma innymi grupami tworzą Porozumienie Lewicy Antykapitalistycznej, czyli wspólną listę wyborczą do Parlamentu Europejskiego. W Strasburgu już zasiadają trockistowscy i komunistyczni deputowani. Czarnym koniem Porozumienia miałby być Piotr Ikonowicz. Silna polska reprezentacja pojawiła się na Europejskim Forum Społecznym w Saint Denis. Radykałowie brali również udział w ogólnopolskich dniach protestu zorganizowanych przez Solidarność, demonstracjach w obronie FSO i wydarzeniach ożarowskich.
- Dzień w dzień przyjeżdżało do Ożarowa 10 osób z Warszawy. Rozdawaliśmy ulotki, gotowaliśmy zupę, pomagaliśmy - wspomina Krzysztof, student prawa, członek Nurtu Lewicy Rewolucyjnej.
-Jeśli trzeba było, pilnowaliśmy przez noc bramy, żeby do środka nie weszła ochrona czy łamistrajki - dodaje Piotr z Czerwonego Kolektywu.
Działania radykalnej lewicy mogą szokować. Tak było z rozlepionymi przez Walczącą Grupę Rewolucyjną plakatami, które upamiętniały poległych podczas bitwy warszawskiej bolszewików. Prawie wszystkie organizacje wzywają do obalenia kapitalizmu, przymusowej nacjonalizacji przemysłu i oddania go pod kontrolę robotnikom. Trzeba jednak przyznać, że właściwie nikt nie wierzy w możliwość wybuchu rewolucji. Przynajmniej nie w najbliższym czasie.

Bo jest ch...owo

Głównym ośrodkiem działania radykalnej lewicy jest Warszawa. Każda licząca się w środowisku grupa ma tam swojego przedstawiciela. To oczywiście nie dziwi. W stolicy najwięcej się dzieje, najłatwiej przygotować i przeprowadzić chociażby demonstrację. Rodzi się pytanie, czy lewicowość to nie kolejna stołeczna moda, wymysł paru kolegów, którzy pomyśleli sobie: „Teraz modny jest radykalizm, więc my założymy radykalną organizację"? Chyba nie, bo w Polsce jest jeszcze kilka innych znaczących ośrodków. Pracownicza Demokracja, podobnie jak Nowa Lewica, ma swoich przedstawicieli w 13 dużych miastach, Czerwony Kolektyw aktywnie działa i rozwija się w Białymstoku, Kaliszu i Trójmieście, na Śląsku ukazuje się ogólnopolski miesięcznik „Nowy Robotnik", a Komunistyczna Młodzież Polski ma swoją siedzibę we Wrocławiu.
Większość osób, z którymi miałem okazję się spotkać, to młodzi, wykształceni ludzie, teoretyczni beneficjenci systemowej transformacji. Dlaczego właśnie oni angażują się w tak radykalne, antykapitalistyczne działania?
- Bo jest chujowo - odpowiada Krzysztof. - Każdemu ten system dokopał. Radykalna lewica to alternatywny wzorzec postępowania. W tym momencie to już kwestia etyczna. Ja mam potrzebę działania w ruchu antykapitalistycznym, a trzeba być w zgodzie z samym sobą.
Podobnego wyjaśnienia udziela Iwo: Nie mogę spokojnie żyć, nie prowadząc działalności, która rodzi nadzieje na zmianę systemu. Póki nie zniknie kapitalizm, nie znikną jego problemy. Całe społeczeństwo udziela cichego przyzwolenia na wyzysk i rażącą niesprawiedliwość. Moralność nie pozwała mi biernie się przyglądać temu, co się dzieje przed moimi oczyma.


Prawdziwy socjalizm tak!
 

Ważniejsze od argumentów ekonomicznych stają się zatem racje moralne. A te, jak wierzą, są po ich stronie. A gdy ich zapytać o ZSRR, archipelag GU-Łag i „Czarną księgę komunizmu", stanowczo stwierdzają, że oni się od stalinizmu odcinają, że ZSRR to nie był prawdziwy socjalizm, ale zdeformowane państwo robotnicze. Tak mówią wszyscy: Czerwony Kolektyw, Walcząca Grupa Rewolucyjna, Nurt Lewicy Rewolucyjnej i inni, co nie przeszkadza niektórym z nich szukać pozytywnych stron poprzedniego ustroju czy siać wątpliwości na temat skali panującego w Rosji terroru.
- Niedobrze mi się robi, jak czytam „Inny świat". Otwieram książkę, a tam NKWD kogoś wyciągnęło w nocy z łóżka, a komuś innemu rozstrzelało brata, matkę, siostrę...- mówi Iwo.
- Grudziński wiedział, o czym pisze. Sam był więźniem łagru - mówię.
- Ale czy ktoś go kontrolował? Mógł w tej książce napisać cokolwiek. Czy możesz wierzyć człowiekowi, który za ciężkie pieniądze pisze książkę mającą oczernić Związek Radziecki?
 

Mówimy nie!
 

Jak się trafia do radykalnej lewicy? Co ciągnie tam ludzi? Na pewno wielkim magnesem jest ruch antywojenny. Uważnie obserwują trudności koalicji w zaprowadzeniu spokoju i coraz częściej mówią o drugim Wietnamie. Dochodzą do tego ciągłe afery i przeświadczenie społeczeństwa, że żaden rząd po 1989 roku nie zrobił dla ludzi nic dobrego. To wszystko rodzi przekonanie, że coś trzeba w końcu zmienić.
- Kiedy ludzie po studiach, znający języki i potrafiący obsługiwać komputer, pracują w supermarkecie, to ich poglądy się radykalizują. Często absolwenci szkół wyższych nie są nawet zatrudniani do pracy fizycznej. Wiesz dlaczego? Pracodawcy boją się, że zaczną mącić - mówi Piotr. Wykształconych, młodych ludzi przekonano, że świat należy do nich. A kiedy okazuje się, że nie mogą znaleźć pracy, to trudno im mówić o wolnej konkurencji, złej koniunkturze czy przesycie na rynku pracy. Co gorsza, młodzi zaczynają zadawać trudne pytania. Dlaczego trzeba było zlikwidować przynoszącą dochód fabrykę w Ożarowie? Dlaczego nie można dać górnikom pracować w spokoju? Dlaczego buty, które dziewczynka w Pakistanie szyje za 5 centów, są potem sprzedawane za 50 dolarów i w czyjej kieszeni znalazła się ta różnica? Jakim prawem Amerykanie atakują coraz to nowy kraj? Trudno im znaleźć satysfakcjonujące odpowiedzi w „Gazecie Wyborczej" czy „Faktach". Ci najbardziej aktywni i radykalni prędzej czy później trafią do którejś z grup lewicowych. Niektórych wciągną znajomi, inni przyjdą na demonstrację czy happening lub trafią na stronę internetową. Czy radykalna lewica rzeczywiście się odradza? Czy przedstawiciele polskiej radykalnej lewicy znajdą się w Parlamencie Europejskim?
- Ciągle jesteśmy tylko bladym cieniem międzynarodowego ruchu - mówi August. Ale coś się zaczyna dziać, powraca koniunktura dla lewicowych haseł. Sprzyja temu trudna sytuacja w Iraku, wysokie bezrobocie i ogólne rozczarowanie obecnym establishmentem. A lewica szykuje się do kolejnych akcji: w kwietniu odbędzie się w Warszawie Europejskie Forum Gospodarcze. Radykałowie już dzisiaj zapowiadają manifestacje i kontr-szczyt. Wszyscy mają zjechać do stolicy. Wtedy będziemy mogli się przekonać, ilu naprawdę ich jest.
Wojciech Chmielarz


Czerwony Kolektyw-założony w 2003 roku. Należy do niego kilkanaście osób. Działa w Warszawie, Białymstoku, Trójmieście. Ideologicznie bliski anarchosyndykalizmowi. Koncentruje się na działalności happeningowej. Stanowczo odmawia przyłączenia się do partii politycznych czy komitetów wyborczych. www.czerwonykolektyw.org
Nowa Lewica - powstała w 2003 roku partia polityczna, której przewodniczącym jest Piotr Ikonowicz. Ma ponad 200 członków. Dąży do zmiany systemu politycznego w Polsce, polepszenia standardów socjalnych, liberalizacji prawa aborcyjnego. Siedziba: ul. Twarda 2/4, 00-105 Warszawa, www.nowalewica.org.pl
Nurt Lewicy Rewolucyjnej - antykapitalistyczna organizacja trockistowska powstała w 1987 roku. Liczy około 40 członków. Jej głównym celem jest walka o socjalizm zgodnie z hasłem „permanentnej rewolucji". Inicjator PLA-nu. Wydaje pismo „Dalej". www.socjalisci.prv.pl
Pracownicza Demokracja - założona w 1992 roku grupa związana z brytyjską Socialist Workers Party. Należy do niej ponad 100 członków. Lansuje koncepcję „socjalizmu oddolnego", czyli takiego, w którym to ludzie decydują, co i w jakiej ilości ma być produkowane. Obecnie zaangażowana w działalność antywojenną . http://republika.pl/pracdem0/index.htm
Walcząca Grupa Rewolucyjna-powstała  w 2003 roku, należy do niej kilkadziesiąt osób. Izoluje się od reszty ruchu radykalnej lewicy. Jej celem jest doprowadzenie do rewolucji i obalenie kapitalizmu. Działa w Warszawie i na Górnym Śląsku www.wgr.z.pl


Anarchosyndykalizm - stworzona przez Georges'a Sorela specyficzna odmiana anarchizmu. Zakłada ona oparcie ładu społecznego na wspólnotach skupiających poszczególne rodzaje wytwórców (syndykaty). Syndykatami miałyby rządzić rady robotnicze.
Maoizm - ideologia autorstwa Mao Tse-tunga, tzw. schińszczony marksizm. Najważniejsi są w niej chłopi, a nie proletariat. Wielki nacisk kładzie na kolektywizację i unifikację społeczeństwa, jak również na mobilizację sił ludzkich i natężenie „woli rewolucyjnej".
Komunizm - doktryna społeczno-polityczna, w której własność prywatna zastąpiona zostaje własnością państwową. Głosi potrzebę budowania bezklasowego społeczeństwa, w którym wszyscy wyznają te same wartości i poglądy polityczne.
Narodowy bolszewizm - połączenie idei socjalistycznych z nacjonalizmem. Obok postulatów stricte komunistycznych, jak nacjonalizacja przemysłu, uwolnienie się od dyktatury kapitalistów, występuje silne przywiązanie do pojęcia narodu.
Marksizm - doktryna opracowana przez Karola Marksa, która zakłada nieunikniony upadek kapitalizmu wynikający z jego niedoskonałości ekonomicznych. Po kapitalizmie nastąpi ostatni i najdoskonalszy etap rozwoju ludzkości - komunizm.
Trockizm - doktryna autorstwa Lwa Trackiego. Zakłada, że zwycięstwo rewolucji w jednym tylko kraju jest niemożliwe. Dlatego konieczny jest „eksport rewolucji" lub „rewolucja światowa". )est to tzw. idea permanentnej rewolucji. Trockizm stał w opozycji do stalinizmu.