Szkoda, że Piotr Strębski nie odpowiedział na pytanie w sprawie CWI, bo jest to skądinąd ciekawy problem, jak w Dyktaturze Proletariatu układa się współpraca pomiędzy największymi wrogami (ex-GSR) i największym entuzjastą (Strębski) tej organizacji (CWI) na polskiej scenie politycznej. Dla mnie Strębski mógłby dalej się ograniczać, do roli internetowej sekretarki, ex-GSR. Wczoraj jednak, anonimowo nas zaatakował w księdze gości - i tylko dlatego się nim zainteresowaliśmy. Skoro jednak już wiemy, że Strębski wchodzi na LBC i umie pisać, to dyskusji kończyć nie zamierzamy - bo zaczyna się robić ciekawie. Ex-GSR z wielką pasją tropią wszelkie podziały "w poprzek" - więc pora podyskutować o podziałach w Dyktaturze Proletariatu. Pytanie więc brzmi - co sądzisz o zamieszczonych przez Ciebie tekstach na Dyktaturze Proletariatu, które atakują CWI. Ponieważ DP działa jedynie w internecie, więc nie ma co się zasłaniać "brakiem czasu", czy "działalnością uliczną". Brak odpowiedzi uznam za przejaw tchórzostwa i oportunizmu. Na dyskusję tą należy spojrzeć w szerszym kontekście. Nie jest tajemnicą, że środowisko GPR, od dłuższego czasu bojkotuje ex-GSR. Jeśli rozpoczniesz dyskusję na temat CWI, to może uda się w nią wciągnąć działaczy GPR i resztę marksistowskiej lewicy i wznowić to co zostało przerwane. Wykorzystaj swoją świeżą krew w DP i na pytanie odpowiedz.


Piotr Strębski

Ostatnie słowo z mojej strony

Michał Nowicki LBC pisze:
"Poniższy cytat dedykujemy tow. Strębskiemu -autorowi strony http://free.of.pl/n/niezwykli/che.htm Czynnikiem walki jest nienawiść - nieprzejednana nienawiść do wroga, która wykracza poza naturalne ograniczenia istoty ludzkiej i czyni z niej efektywną, gwałtowną, selektywną i zimną maszynę do zabijania. Tacy też powinni być nasi żołnierze - lud, którym nie powoduje nienawiść, nie może pokonać brutalnego wroga. Wojnę należy prowadzić tam, gdzie prowadzi ją wróg - w jego domach i lokalach rozrywkowych, uczynić ją totalną. Należy sprawić, aby poza swoimi koszarami, a nawet w ich obrębie nie miał ani chwili wytchnienia, ani chwili spokoju, atakować go gdziekolwiek się znajdzie, zmusić, aby czuł się wszędzie jak osaczony drapieżnik. Jego morale zacznie wówczas upadać. Stanie się jeszcze bardziej bestialski, ale pojawią się u niego oznaki rozkładu. Ernesto CHE Guevara -"Orędzie do Organizacji Trójkontynentalnej"
Nawoływanie do atakowania wroga w jego mieszkaniu i lokalach rozrywkowych, jest nazywane przez burżuazyjne media "terroryzmem" Czy tow. Strębski, robiąc stronę o CHE, jest "prowokatorem"? Mamy niestety do czynienia ze zwykłą hipokryzją - partyjniacka walka z konkurencją, zwłaszcza tak groźną jak LBC, gdzie jest najwięcej rewolucyjnych tekstów i jest najbardziej popularna, robi z przeciwników LBC błaznów. Ciekawe, że zarzut "prowokacji" został wysunięty dopiero teraz, po prawie 500 dniach istnienia LBC, po wprowadzeniu cenzury, na kiepskie teksty ex-GSR. "Prowokacyjność" LBC wcześniej wam nie przeszkadzała? W odróżnieniu od tow. Strębskiego, Guevara czy inni rewolucjoniści, nie są dla nas ikonką pop kultury, i bardziej od noszenia jego podobizn, interesuje nas czytanie jego tekstów. Mamy nadzieje, że zmusi was to do myślenia i w przyszłości 2 razy się zastanowicie, zanim zaatakujecie LBC."

Zainteresowanie moja osoba w ostatnich dwóch dniach przez Michała Nowickiego (LBC) dowodzi jednoznacznie tego, że coraz bardziej traci on pomysł na dalsze prowadzenie portalu. Być może jest to spowodowane tym, ze jako świeżo upieczonemu czlonkowi wladz polskiego ATTACu nie wypada podtrzymywac swojej dotychczasowej linii politycznej, nacechowanej fascynacja terroryzmem w szerokim wydaniu (nie tylko historycznym Czerwonych Brygad czy innych organizacji lat '70 i '80 ale takze aktualnym - patrz teksty Michala o kolejnych sukcesach irackiego ruchu oporu). Byc moze rozpetanie wokol mojej osoby calej kampanii zainteresowania swiadczy takze o tym, ze po raz kolejny (po raz kolejny po procesie karnym za udzial w protestach w Ozarowie) Michal znalazl sobie punkt zaczepienia do kreowania swojego wizerunku. W tym celu posluzyly mu chyba porownania siebie do Lenina, a mnie do mienszewikow, i do calej analogii z atakiem mienszewickim Lenina jako "agenta niemieckiego". Nic na to nie poradze, ze jedna czesc dzialaczy w polskim srodowisku lewicowym za wszelka cene musi propomowac swoje partyjki czy organizacji, inna czesc zas - wlasne osoby.
Jesli Michal widzi analogie pomiedzy zamieszczeniem na stronach internetowej galerii Niezwykli Ludzie Rewolucji obok samych zdjec i grafik JEDNEGO przemowienia Ernesto Guevary a swoja strona LBC, na ktorej prawie codziennie (choc ostatnio duzo rzadziej) zamieszcza teksty historyczne ale takze biezace, swojego autorstwa, wychwalajace "obciecie glowy najemnikowi", "zabicie bombami 3 amerykanskich okupantow" itd. itp. to cos tu chyba jest nie w potrzadku. Michal po wstepieniu do ATTACu widac bardzo chce wybielic swoja przeszlosc. Nadaremno. Pisze: "Mamy niestety do czynienia ze zwykłą hipokryzją - partyjniacka walka z konkurencją, zwłaszcza tak groźną jak LBC, gdzie jest najwięcej rewolucyjnych tekstów i jest najbardziej popularna, robi z przeciwników LBC błaznów. Ciekawe, że zarzut "prowokacji" został wysunięty dopiero teraz, po prawie 500 dniach istnienia LBC, po wprowadzeniu cenzury, na kiepskie teksty ex-GSR. "Prowokacyjność" LBC wcześniej wam nie przeszkadzała?". A wystarczy uwaznie przeczytac moj tekst z dnia wczorajszego: "Moim zdaniem treści publikowane na LBC maja w znakomitej większości  charakter prowokacyjny i charakter prowokatorski. Michal Nowicki, redaktor LBC, słyszał to z ust moich jak i redagujących portal Dyktatura Proletariatu wielokrotnie. Nie wiem czemu teraz się dziwi takiej ocenie z moich ust." Przyznaja to nawet swiadkowie, najblizsi wspolpracownicy Michala z portalu LBC, ze zarzut prowokacyjnosci przewija sie praktycznie od poczatku istnia LBC a nie od "został wysunięty dopiero teraz, po prawie 500 dniach istnienia LBC, po wprowadzeniu cenzury, na kiepskie teksty ex-GSR". Widac, ze Michal po raz kolejny musi wykorzystac okazje, by wykazac swoja frustracje w stosunku do srodowiska bylej GSR, ktorej nawet nie jestem i nie bylem czlonkiem.
Histeryczne wezwanie do przeprosin swojej osoby, jakie Michal wczoraj opublikowal takze swiadczy o jakims niezdrowym charakterze calej tej kampanii rozpoczetej przez Michala. Czyzby Michal chcial stworzyc na stronie nowy dzial, obok "Proces Michala Nowickiego", zatytulowany "Haniebne ataki ex GSR i jego poplecznika na Michala Nowickiego"? Michal chce wybielic swoja przeszlosc i jak widac - takze terazniejszosc. Ma mu sluzyc do tego tekst "LBC - Prawda histotryczna". Pisze w nim: "LBC jest przede wszystkim portalem historycznym. Uważamy, że historia ruchu robotniczego została zakłamana, przez reformistyczną i stalinowską propagandę, dlatego też w trosce o prawdę historyczną, publikujemy teksty, które zdaniem Piotra Strębskiego są „prowokacyjne”. " Dobtrze wiedziec, ze Michal Nowicki zmienia charakter strony, jednak niestety dobor materialow, jakie umieszcza na LBC, temu dosc przecza. Osobiscie wole strony o SDKPiL, czy tradycynej Komunistycznej Partii Polski. Jesli Michal uwaza swoje teksty o "sukcesach irackiego ruchu oporu" czy o tym "kto nastepny powinien zginac w Iraku po Milewiczu" za teksty HISTORYCZNE - coz, zycze dobrego humoru, odpowiedniego poziomu samouwielbienia i akceptacji. Ekwilibrystyka jezykowa Michala z "Prawdy historycznej" jest juz zupelnie niepotrzebna.
Na zakonczenie oswiadczam, ze jest to moj trzeci, i mam nadzieje, ostatni tekst, jaki musze pisac na LBC. Jesli Michal bedzie wciaz glosil tezy o swoim osaczeniu z mojej strony, o jakims ataku na jego osobe (jakby tego ataku do
wydarzen historycznych nie porownywal), o tym, ze jestem wielkim przyjacielem samego Hausnera (bo czemu tylko Cezarego Mizejewskiego?), a Millerem i Borowskim co sobote chodze na krykieta to pozostawie to do osadu Czytelnikom LBC. A to co napisalem powyzej, wraz z dwoma tekstami poprzednimi, niech bedzie moim "ostatnim slowej w mojej sprawie".
Pozdrowienia,
Piotr Strębski
dnia 30.06.2004, godzina 12.30