Odnosząc się do stanowiska Lewicy Bez Cenzury w sprawie KPP i deklaracji drukowania kolejnych dokumentów KPP z "Nowego Przeglądu" oraz zapewnieniu "wywołania ciekawej dyskusji" wysyłam poniższy tekst oczekując publikacji i polemiki.
Robert Kaminsky "Platforma proletariacka"
List do LBC w sprawie KPP
(Wokół uchwał późnej KPP: z powrotem do tradycji wczesnej KPP - Domskiego i
Leńskiego!)
Po raz kolejny portal Lewica Bez Cenzury zajął stanowisko wyśmiewające
"radykalną lewicę w Polsce" za to, że "łączy trockizm z odwoływaniem się do
tradycji KPP"! Znacząco zbliża to politycznie LBC do nielicznych polskich
zwolenników Stalina skupionych wokół pisma "Brzask", którzy przywłaszczyli i
jednocześnie sprostytuowali internacjonalistyczną tradycję rewolucyjnego
marksizmu jaki reprezentowała wczesna KPP.
W szczególności portal Lewicy Bez Cenzury zauważył, że "oficjalne teksty KPP",
są "do Trockiego bardzo krytyczne". Nie po raz pierwszy autorzy portalu
opowiadają się w sporach o kształt i charakter ruchu robotniczego, za linią
Stalina. Publikacja uchwały z 1926 r. i przeciwstawianie całej KPP "trockizmowi"
to polityczny bandytyzm. Niewątpliwie Trocki był najbardziej popularnym
działaczem Międzynarodówki, i jego wpływ w partii był oczywisty. Słynne słowa
listu KPRP "Nie dopuszczamy możliwości tego, iżby tow. Trocki znalazł się poza
szeregami wodzów RKP i Międzynarodówki" w tamtym czasie odzwierciedlały powagę
stanowiska KPRP jakiego mogłoby ono udzielić Trockiemu w walce o przywództwo.
Drukując uchwałę KPP z 1926 r. nie wystarczy ogłosić (tymczasowego zresztą)
zwycięstwa linii Stalina w KPP (w ostatecznym rachunku Stalin musiał posunąć się
do rozwiązać KPP). Obowiązkiem jest przede wszystkim zrozumieć i wyjaśnić
porażkę tej linii KPP, która całkowicie podporządkowana była Stalinowi.
Przytoczona przez portal Lewicę Bez Cenzury uchwała KPP z września 1926 r. była
rezultatem toczącej się walki frakcyjnej w ruchu robotniczym - nie tylko w KPP
ale i w całej Międzynarodówce Komunistycznej. Walka polityczna o przywództwo
zaostrzyła się w szczególności po 1922 r. ze względu na śmierć Lenina. W 1923
r. dotyczyła błędnego stanowiska MK i niemieckiej partii komunistycznej wobec
perspektyw rewolucji w Niemczech, walką Lewej Opozycji Trockiego o rozszerzanie
zdobyczy Rewolucji Październikowej, a w 1925-27 toczona była przez Lewą Opozycję
walka przeciw Stalinowi i Bucharinowi w sprawie drugiej Chińskiej Rewolucji.
Sprawie rewolucji w Niemczech Trocki poświęcił broszurę "Nauki Października"
(1924).
KPRP i później KPP nie były od tych walk odizolowane. W 1923 r. toczył się w
KPRP spór w kwestii możliwości wybuchu powstania robotniczego w Niemczech i
tworzenia rad robotniczych. W 1926 KC KPP miał błędne stanowisko wobec zamachu
Piłsudskiego, któremu udzielił on, krótkotrwałego, poparcia (znany jako "błąd
majowy").
Walka o charakter KPRP i KPP przechylała się na różne strony. Koniec końców
zwyciężyła linia Stalina. Jednakże zwycięstwo linii Stalina w Polsce nie było
takie oczywiste od samego początku. W 1923 r. między Domskim a Brandtem toczyła
się ostra walka polityczna w kwestii poparcia "jednolitego frontu" (w kontekście
wydarzeń w Niemczech i w Polsce). W lutym 1924 r. grupa działaczy emigracyjnych
(znana jako "platforma czterech") Julian Leński, Ludwik Domski, Zofia
Unszlicht-Osińska i Ludwik Prentki- Adamiak w dokumencie pod nazwą "O kryzysie w
KPRP i najbliższych zadaniach partii", poddali krytyce uchwały II Zjazdu KPRP
(dokument znany jest jako "tezy czwórki berlińskiej", "tezy czworga"). Uchwały
te dotyczą przede wszystkim niewłaściwie ocenionej perspektywy rewolucji w
Niemczech jak i sporu o kształt rad i frontów robotniczych. Na III zjeździe KPRP
w październiku 1925 r. Leński, Domski i Osińska wybrani zostali do Biura
Politycznego KC KPP (wcześniej, Leński na V Kongresie KPRP był obecny jako
delegat Komunistycznej Partii Francji). III
zjazd skrytykował uchwały II Zjazdu KPRP i przeorientował linię nowej KPP. Maria
Koszutska przytacza jedno z wystąpień Domskiego wygłoszone na V Kongresie MK
("Korespondencja polityczna Marii Koszutskiej", "Z pola walki" nr 4, 1965, s
140): "Partia postąpi najmądrzej, jeżeli postara się by protokoły obrad II
Zjazdu oddać zapomnieniu i myszom i działać tak, jakby tego zjazdu wcale nie
było".
Po śmierci Lenina na IV Kongresie Międzynarodówki Komunistycznej następuje
reorientacja linii MK, odzwierciedlająca linię Stalina (ale jeszcze nie jego
zwycięstwo). Broniąc programu KPP wyznaczonego na zjeździe założycielskim, nowe
kierownictwo KPP nie odpowiadało wizji MK. Linią KPP zaniepokojony był Bucharin,
który wnioskował o interwencję MK. W lipcu 1925 r. przy MK powołana została
Komisja Polska, która skrytykowała grupę Domskiego. 31 lipca Komitet Wykonawczy
wysłał ostrzegający telegram do KC KPP, w którym żąda, by partia niezwłocznie
zerwała z tą antymarksistowską taktyką. KC obowiązany jest bezzwłocznie podjąć
jak najbardziej zdecydowane działania w celu wykonania tych dyrektyw�. To
właśnie Domskiemu przypisuje się inicjatywę udzielenia przez jedną z
dzielnicowej organizacji warszawskiej, poparcia dla Trockiego.
Wkrótce, na przełomie listopada-grudnia 1925 r. odbywa się IV Konferencja KPP,
która przywraca do życia uchwały II Zjazdu i wybiera nowy Komitet Centralny. W
lutym 1926 r. KW MK mówi już o przezwyciężeniu ultralewicowego odchylenia,
jednocześnie zalecając KPP zastosowanie w pracy taktyki jednolitego frontu,
zrywając z niezależnością partii robotniczej od burżuazji. Odzwierciedleniem
zmian w KPP było powołanie nowego Biura Politycznego, w którym znaleźli się M.
Koszutska (Kostrzewa), A. Warski oraz E. Próchniak. Zgodna z linią MK zmiana
polityczna zaznaczona została w opracowanych w kwietniu 1926 r. tzw. "tezach
kwietniowych". Słabość polityczna nowego kierownictwa ujawniła się już w maju.
Takie jest prawdziwe tło uchwały KPP z września 1926 r. i pozostałych.
Najwyraźniej LBC wita tę linię KPP, która podporządkowana była Stalinowi.
Gromienie rewolucyjnie nastawionej młodzieży przez LBC za to, że "Radykalna
lewica w Polsce często łączy trockizm z odwoływaniem się do tradycji KPP" jest
odkryciem prawdziwych, nieprzyjaznych wobec takich działaczy, intencji LBC.
Ostrzegamy przed takimi "rewolucjonistami". W istocie w odkrywaniu prawdziwej
historii KPP istnieje duża szansa na budowę autentycznej rewolucyjnej partii
robotniczej w Polsce! Natomiast oświadczenie LBC pozostaje absurdalne, gdy
pojęcie radykalnej lewicy� odnosi się do ex-GSR, Nurtu Lewicy Rewolucyjnej,
Pracownicze Demokracji (Solidarności Socjalistycznej) czy Nowej Lewicy i PPS.
Trudno jest bowiem porównywać poglądy zwolenników restauracji kapitalistycznej w
Polsce, którzy udzielili bezwarunkowego poparcia reakcyjnej "Solidarności" lub
jej "bojowym odłamom", z toczoną w przedwojennej KPP i w całej MK walką o
zniesienia kapitalistycznego panowania burżuazji w Niemczech, w Bułgarii, w
Polsce, w Chinach czy na Węgrzech!
Groźba LBC publikacji kolejnych uchwał i "jeszcze kilka tekstów z Nowego
Przeglądu" podporządkowanej Stalinowi KPP nie powinna przestraszać. KPP posiada
również najlepsze tradycje rewolucyjnego marksizmu L. Waryńskiego oraz Róży
Luksemburg. Do nich należy się odwoływać. Rewolucyjna lewica w Polsce ma prawo
i powinna odwoływać się do trockizmu i łączyć go z internacjonalistycznymi
tradycjami KPP.
"Platforma proletariacka" kontynuuje te tradycje.
2004-07-11
W imieniu "Platformy proletariackiej"
Robert Kamiński