Do 22 stycznia -a więc rocznicy "krwawej niedzieli", od której zaczęła się 100 lat temu rewolucja - pozostał zaledwie miesiąc. Cieszy fakt, że temat ten cieszy się coraz większym zainteresowaniem skrajnej lewicy. Poniżej publikujemy piosenkę z czasów rewolucji  (wg. wspomnień Bronisławy Wojciechowskiej). Piosenkę nadesłał towarzysz Czakdi. Ostatni wers odnoszący się do cara "Lecz chwila nadejdzie, nadejdzie twój zgon." brzmi jak proroctwo, które wypełnili bolszewicy.


Piosenka z 1905 r.

 

Kajdanów złowrogich rozlega się dźwięk,

Dziś gody wyprawia przeklęty nasz wróg.

Szeregi żołdaków-na twarzach ich lęk

Lecz idą, bo nakaz car dał im-ich bóg.

Wśród lasu bagnetów posuwa się wóz,

A na nim gromada skazanych na pień.

...........................................................

To triumf tyranów, to sławny ich dzień.

Wóz stanął u celu, car pyszny się dmie,

Zwycięstwo ogłasza.Już nie ma tych, nie

Co bunty wskrzeszali, co chcieli go znieść,

Co walce o wolność oddali swą cześć.

Stój, marna twa radość, tyranie,ach,stój.

Skry giną,lecz po nas w łańcuchach jest plon.

Wciąż rośnie nienawiść i skrycie wre ból,

Lecz chwila nadejdzie, nadejdzie twój zgon.