Jarosław Tomasiewicz
Baskowie: ojczyzna i wolność
"Wchodzą. Młodzi, nieporządnie ubrani, uśmiechnięci. Na
ostatni przed wyborami do parlamentu Kraju Basków wiec w robotniczej dzielnicy
Bilbao Barakaldo przybyli nowi przywódcy narodowej lewicy. [...] Ludzie wstają,
pięści w górze, brawa. - Naszym celem jest obalić ucisk narodowy. Musimy zwrócić
kraj Baskom! Po to, by zbudować nowe społeczeństwo! Musimy zwrócić kraj
uciśnionym, robotnikom, bezrobotnym, homoseksualistom i kobietom. [...] Musimy
bronić obiektywnych interesów narodu, walczyć o swobodę seksualną z perspektywy
klasowej i narodowej! Jesteśmy nie tylko najstarszym, ale i najbardziej
postępowym narodem Europy! [...] Uczcijmy sztandar narodowy! Ikurrina - woła
młodzieniec z kolczykiem w uchu". To fragment reportażu "Niech żyje ETA!" z
Gazety Wyborczej. Rewolucyjny nacjonalizm baskijski to fenomen trudny do
zrozumienia dla Polaka. Spróbujmy go przybliżyć.
Ruch baskijski przeszedł charakterystyczną ewolucję, w której wyróżnić możemy
trzy fazy. Początkowo miał charakter wybitnie konserwatywny - szło o zachowanie
swej pradawnej kultury, języka, zwyczajów. Później Baskowie doszli do wniosku,
że dla utrzymania tożsamości i zapewnienia swobodnego rozwoju kulturowego
niezbędna jest polityczna autonomia a najlepiej własne suwerenne państwo
narodowe. Wreszcie baskijscy nacjonaliści uznali, że narodowe wyzwolenie Kraju
Basków jest niepełne lub wręcz niemożliwe bez społecznego wyzwolenia ludu
baskijskiego.
W XIX w. Baskonia była ostoją skrajnej reakcji, bazą tzw. karlizmu. Karliści
(zwolennicy pretendenta do tronu Hiszpanii - Don Carlosa) opowiadali się za
utrzymaniem monarchii w jej feudalnej formie, gdzie władza ograniczona jest nie
konstytucją a prawem zwyczajowym. Ponieważ oznaczało to także respektowanie
tradycyjnych swobód baskijskich ("fueros") nic dziwnego, że największe oparcie
znalazł Don Carlos w Kraju Basków. Ruch karlistowski w Baskonii miał charakter
przede wszystkim religijny (ultrakatolicki), w drugiej kolejności
regionalistyczny, w pewnym sensie antykapitalistyczny; hasła narodowe były mu
obce.
Twórcą nacjonalizmu Basków stał się Sabino Arana, który w 1898 r. utworzył
Baskijską Partię Nacjonalistyczną (PNV). Partia ta miała charakter
centroprawicowy, wyraźnie odwoływała się do religii katolickiej, stała na
gruncie demokracji. Gwałtowne uprzemysłowienie Baskonii w XX w. doprowadziło
jednak do fermentu - baskijscy nacjonaliści musieli szukać dla swej sprawy
poparcia wśród robotników. Pojawiły się radykalniejsze, laickie, lewicujące
frakcje niepodległościowe takie jak Yagi-Yagi czy Baskijska Akcja
Nacjonalistyczna (ANV). W lewo pchała też baskijskich nacjonalistów konfrontacja
z prawicą hiszpańską, bezwzględnie wrogą jakimkolwiek tendencjom odśrodkowym. W
rezultacie chadecka PNV w czasie wojny domowej znalazła się w jednym froncie ze
skrajną, nieraz antykatolicką lewicą hiszpańską.
Początki baskijskiego rewolucyjnego separatyzmu ("trzeciej fazy") sięgają roku
1953, kiedy to 4 studentów z Bilbao zakłada nielegalne pismo "Ekin". Jeden z
nich, Alvarez Enparantza, poznaje w więzieniu Agote i Echave, przywódców Euzko
Gaztedi - młodzieżowej przybudówki PNV (Baskijska Partia Nacjonalistyczna o
orientacji chadeckiej). W ten sposób rodzi się w 1959 r. Euzkadi Ta Azkatasuna
(ETA) - "Baskonia i Wolność", do której czołowych działaczy należeli Xabi
Echevarrieta, Lopez Adan, Yulan Madariaga Aguirre, de Vale Larringa i Eustakio
Mendizabal. Inspirowana przykładem algierskiego Frontu Wyzwolenia Narodowego,
prowadzącego wówczas skuteczną walkę partyzancką przeciw panowaniu Francuzów,
ETA sięga po terror. W lipcu 1961 r. ma miejsce pierwsza akcja terrorystyczna -
próba wysadzenia pociągu wiozącego byłych kombatantów frankistowskich koło San
Sebastian. Pod koniec lat 60. bojownicy tej organizacji dokonują szeregu akcji,
takich jak wysadzanie frankistowskich pomników, podpalanie lokali
faszystowskiego Movimiento, napady na banki i urzędy, uprowadzenia (np. konsula
RFN w San Sebastian 2 grudnia 1970 r.). Najbardziej spektakularną akcją ETA - i
pierwszą przeprowadzoną poza Krajem Basków - był zamach na premiera admirała
Carrero Branco 20 grudnia 1973 r. przy ulicy Claudio Coello w Madrycie,
zorganizowany przez słynnego Pedro Boetegui ps. "Wilson". Zamysłem organizacji
było usunięcie tego czołowego reprezentanta twardej linii frankizmu, który - jak
się obawiano - mógłby nie dopuścić do demokratyzacji po śmierci Franco.
Od macierzystej PNV nowa grupa różniła się początkowo tylko radykalnymi metodami
działania, startowała bowiem jako ruch - według słów jej ideologa Federico
Krutwiga Sagwedo - "prawicowy, drobnomieszczański i ultrakatolicki". ETA szybko
jednak przesuwała się w lewo. Na swym I Zgromadzeniu w 1962 r. określa się jako
ruch "rewolucyjny i socjalistyczny" i zrywa z PNV. Dalsza ewolucja organizacji
ku marksizmowi-leninizmowi (interpretowanemu z pozycji lewackich), powoduje
szereg rozłamów. W łonie organizacji nasila się z kolei konflikt między
"patriotami" (wyznawcami separatystycznej akcji zbrojnej) i "hispanistami"
(zwolennikami współpracy z hiszpańską opozycją antyfrankistowską), już w 1964 r.
odchodzi trockistowska grupa "Felipe". Przełomowy charakter ma V Zgromadzenie
ETA, które odbyło się w latach 1966-67. W jego pierwszej fazie (1966) tzw. "tercemundistas"
(uważający Baskonię za część Trzeciego Świata) i kulturaliści (propagatorzy idei
odrodzenia kulturalnego) wspólnie pokonali maoistów. W rok później Krutwig
Sagredo i Madariaga doprowadzili do samookreślenia się ETA (tzw. Zarra, tj.
"stara") jako "marksistowsko-leninowskiej", w wyniku czego odeszli kulturaliści
zakładając socjaldemokratyczne pismo "Branka". We wrześniu 1970 r. "hispaniści"
zwołują separatystyczne VI Zgromadzenie i tworzą ETA-VI (Berri czyli "młoda"),
która trzy lata później połączyła się z trockistowską Komunistyczną Ligą
Rewolucyjną (LCR). ETA-V oskarża o ugodowość wobec państwa hiszpańskiego także "obrerystów"
- Front Robotniczy ETA. Wreszcie pod koniec 1974 r., po krwawym zamachu w
madryckiej "Cafe Rolando" dochodzi do podziału na ETA/M (militarną) i ETA/P-M
(polityczno-militarną); kontrowersje dotyczą tym razem relacji między walką
polityczną a walką zbrojną.
Śmierć Franco w 1975 r. i stopniowa liberalizacja Hiszpanii nie przyniosła kresu
baskijskiego terroryzmu. Wprawdzie PNV potępia terror i staje na pozycjach
legalizmu, ale centroprawica nie ma już monopolu na reprezentowanie Basków.
Ciśnienie społecznego radykalizmu jest zresztą w Baskonii tak silne, że z tej
chadeckiej partii, mimo że przyjęła ona program socjaldemokratyczny, i tak
wyłamała się jeszcze radykalniejsza Solidarność Baskijska (Eusko Alkatusuna).
ETA/P-M (Fernando Lopez Castillo) w 1978 r. rezygnuje z terroru i cztery lata
później rozwiązuje się by prowadzić działalność polityczną w ramach partii
Euzkadiko Eskerra (Baskijska Lewica); okupuje to jednak rozłamem, w wyniku
którego oderwała się grupa terrorystyczna "Bereziak". Przede wszystkim zaś ETA-M
- która jako jedyny odłam organizacji pozostała na placu boju - odrzuca
autonomię w ramach kapitalistycznej monarchii hiszpańskiej żądając
niepodległości Baskonii jako "państwa socjalistycznego, proletariackiego,
egalitarnego".
Baskijscy rewolucjoniści działają dwutorowo. Z jednej strony legalnie, poprzez
partię Herri Batasuna - Jedność Ludu (M. Castel Artecho, F. Letamendia, J.
Monzon) i sieć organizacji społecznych takich jak związek zawodowy Patriotyczny
Komitet Pracowników (LAB) czy młodzieżówka Jarrai. HB (która później zmieniła
nazwę na Euskal Herritarrok - Obywatele Baskonii) cieszy poparciem 15-20 %
społeczeństwa - w 1990 r. w regionalnym samorządzie Kraju Basków uzyskała 13 z
75 miejsc. Przeciwnik baskijskiego nacjonalizmu opisuje: "Mają w miastach swoje
knajpy, swoje organizacje związkowe, grupy młodzieżowe, w latach 80. były nawet
związane z ETA parafie katolickie. Działa cała subkultura." Subkultura też w
sensie dosłownym - z Euskadi Ta Askatasuna sympatyzuje szereg zespołów
rockowych, z których najsłynniejszym było legendarne ska-punkowe Kortatu (zob.
zaKORZENIEnie nr 1 i 2). Środki na swoją działalność organizacja zdobywa
nakładając tzw. "podatek rewolucyjny" na przedsiębiorców, uchylający się od
płacenia karani są okaleczeniem lub śmiercią.
Z drugiej strony 500 bojowników ETA prowadzi nieustanną walkę zbrojną.
Paradoksalnie, choć rządzona przez chadeków i socjalistów Hiszpania była
państwem w pełni demokratycznym, to terror ETA stał się w latach 80. dużo
bardziej krwawy niż w czasach dyktatury frankistowskiej. W ciągu trzydziestu lat
swej działalności ETA zabija 800 ludzi, przy czym w latach 1977-81 morduje 125
osób rocznie. Obok ETA pojawiają się też małe radykalne grupy, takie jak
Autonomiczne Oddziały Antykapitalistyczne czy Iraultza (Rewolucja). W
listopadzie 1975 r. ETA wzywa wszystkich merów i policjantów, by podali się do
dymisji; gdy to nie skutkuje rozpoczyna egzekucje (w ostatnim roku życia Franco
ginie 60 policjantów). W lipcu 1978 r. po raz pierwszy ETA wymierza cios w armię
(co świadczy, że w organizacji do głosu doszły elementy skrajne, chcące
sprowokować wojsko, by wyszło z koszar). Latem 1979 r. ETA prowadzi tzw. wojnę
wakacyjną, podrzucając bomby w miejscowościach turystycznych, na dworcach i
lotniskach - w rezultacie do Hiszpanii przybywa o 17 % turystów mniej niż w
poprzednim roku. Ofiarami zamachów padają przedstawicielstwa amerykańskich i
francuskich firm, dyrektorzy elektrowni atomowej w Lemoniz, a nawet... madrycka
kawiarnia "California 47" będąca miejscem spotkań neofaszystów. W lutym 1984 r.
organizacja łamie kolejne tabu - po raz pierwszy zamordowany zostaje cywilny
polityk (i to socjalista). W 1986 r. w Baskonii ginie 37 osób - a przecież ETA
działa też w innych regionach Hiszpanii. W kwietniu 1989 r. Baskowie dokonują po
raz pierwszy ataku na obiekt cywilny detonując bombę w domu handlowym "Hipercor"
w Barcelonie.
Niebawem jednak na organizację spadają dotkliwe ciosy. We wrześniu 1989 r. w
ręce francuskiej policji wpada S. Arrospide Arasoli (jeden z trzech liderów),
podejrzany o zamach w Barcelonie. W sierpniu 1991 r. w San Sebastian 3
terrorystów z komando "Donostia" zostaje zabitych, a 10 aresztowanych. Wreszcie
w marcu 1992 r. we Francji aresztowani zostają szef sekcji wojskowej Francisco
Mugico Garmendia ps. "Artapalo" lub "Pakito", główny saper Joseb Arragui
Errostarbe ps. "Fittipaldi" oraz ideolog ETA Jose Luis Alvarez ps. "Txelis", w
kwietniu Sabino Euba Cenarruzabeitia ps. "Pelopintxo", w sierpniu ekspert
finansowy organizacji Josu Amantes Arnaiz ps. "Txirlas". Zdaje się, że
organizacji przetrącono kręgosłup. 10 lipca 1992 r. kierownictwo ETA wzywa
władze do pertraktacji politycznych w neutralnym kraju i ogłasza jednostronne
zawieszenie broni na dwa miesiące. Rząd domaga się całkowitego wyrzeczenia się
przemocy. Baskijskim rewolucjonistom obsuwa się grunt pod nogami. Służba
bezpieczeństwa odkrywa fabrykę broni i archiwum ETA. Przemysłowcy odmawiają
płacenia "podatku rewolucyjnego", a policja aresztuje bojówkarzy wymuszających
pieniądze. Pod koniec 1993 r. dochodzi w Baskonii do pierwszych publicznych
manifestacji przeciw terrorowi, spowodowanych porwaniem jednego z przemysłowców.
W wyborach parlamentarnych w czerwcu tego roku Herri Batasuna traci dwa z
czterech swoich mandatów w Kortezach. Czołowi działacze ETA opowiadają się
rezygnacją z przemocy.
Euzkadi Ta Askatasuna nie zamierza jednak złożyć broni. W 1995 r. struktura
militarna ETA dokonuje wewnętrznego przewrotu pod hasłem "uspołecznienia
cierpienia" i rozszerza swe ataki na cywilnych działaczy prawicy. Na czoło
wysunięte zostaje hasło przeniesienia ok. 500 baskijskich terrorystów więzionych
w innych regionach Hiszpanii do zakładów karnych na terenie Kraju Basków. Puls
terroru przyśpiesza. W pierwszej połowie 1997 r. ofiarą separatystów padło 9
zabitych. 13 lipca ETA zabija dziesiątego - prawicowego radnego Angela Blanco.
Przez Hiszpanię przetacza się wówczas fala manifestacji zwróconych przeciwko
separatystom, w samym tylko Madrycie demonstrowało półtora miliona ludzi.
Organizacja przeżywa kryzys - zrywa z nią co najmniej dziewięciu odsiadujących
wyroki bojowców (m.in. Joxean Carrasco i Juan Manuel Soares Gamboa), także poseł
HB Patxi Zabaleta dystansuje się od terroru. We Francji aresztowanych zostaje 50
sympatyków ETA. Rząd prawicowej Partii Ludowej postanawia zdusić terroryzm
uderzając w jego legalną nadbudówkę - Jedność Ludową. Już wiosną 1997 r. 23
przywódców Herri Batasuna zostało aresztowanych. W odpowiedzi na to ETA w
październiku przygotowuje zamach bombowy na króla Juana Carlosa w Muzeum
Guggenhaima (uważanego za symbol "amerykańskiego imperializmu kulturalnego"),
zabijając przy tym policjanta...