Tekst pochodzi z piątkowej Trybuny http://www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2005050603
Magdalena Ostrowska
Polowanie na „Czerwony Październik”
Maccartyzm po polsku
„Nasz Dziennik” domaga się ścigania autorów lewicowych stron
internetowych, które – według gazety związanej z o. Tadeuszem Rydzykiem –
propagują „zbrodniczy ustrój komunistyczny”. Chodzi o strony Komunistycznej
Partii Polski, Walczącej Grupy Rewolucyjnej i Lewicy bez Cenzury. To kolejna
akcja przeciwko radykalnej lewicy po ataku posła LPR Janusza Dobrosza na prof.
Zbigniewa Wiktora, politologa z Uniwersytetu Wrocławskiego i działacza
Komunistycznej Partii Polski. – Lewica antykapitalistyczna jest zastraszana, bo
jest jedyną alternatywą wobec układu politycznego – uważa Michał, autor strony
Lewica bez Cenzury.
„Nasz Dziennik” domaga się ścigania autorów lewicowych stron internetowych,
które – według gazety związanej z o. Tadeuszem Rydzykiem – propagują „zbrodniczy
ustrój komunistyczny”. Dziennikarze „ND”, jak się dowiedzieliśmy, złożyli w tej
sprawie doniesienie w prokuraturze. To kolejna w ostatnim czasie akcja
skierowana przeciwko radykalnej lewicy. Niedawno opisywaliśmy, jak poseł LPR
Janusz Dobrosz zaatakował prof. Zbigniewa Wiktora, politologa z Uniwersytetu
Wrocławskiego i działacza Komunistycznej Partii Polski.
Chociaż Dobrosz wezwał rektora uczelni do „przyjrzenia się” działalności prof.
Wiktora i sugerował usunięcie go z uczelni za poglądy, władze uniwersytetu
stanęły po stronie wykładowcy. Akcja posła Ligi została uznana za
niedopuszczalną ingerencję w autonomię szkół wyższych. Opisując ten przypadek w
artykule „Maccartyzm po polsku”, zwracaliśmy uwagę, że jest to tylko przedsmak
kolejnych tego typu akcji i zapowiedź czystek antylewicowych, które zwolennicy
IV Rzeczypospolitej będą chcieli przeprowadzić po dojściu do władzy.
Zaznaczyliśmy, że skrajnej prawicy chodzi nie tylko o likwidację organizacji
odwołujących się do pewnych poglądów lewicowych, ale o zakazanie głoszenia tych
poglądów.
W środowym „Naszym Dzienniku” Wojciech Wybranowski zarzucił autorom kilku stron
internetowych, że propagują ideologię totalitarną. Chodzi o strony
Komunistycznej Partii Polski, Walczącej Grupy Rewolucyjnej i Lewicy bez Cenzury.
Autorzy publikujący na nich odwołują się do marksizmu, teorii walki klas i
rewolucji socjalistycznej. – Walka klas i rewolucja to obiektywne zjawisko
społeczne, dobrze znane z historii. Analiza tych obiektywnych procesów
społecznych za pomocą teorii marksistowskiej nie ma nic wspólnego z
propagowaniem reżimów totalitarnych – ocenia Zbigniew Marcin Kowalewski,
redaktor pisma „Rewolucja” i badacz ruchów rewolucyjnych, którego poprosiliśmy o
komentarz do całej sprawy. – Zarówno kapitalizm, jak i demokracja burżuazyjna
zrodziły się w wyniku rewolucji, o czym powinien wiedzieć każdy średnio
inteligentny człowiek – dodaje.
– Atak na publikacje lewicy radykalnej to kolejny przykład tego, co nam grozi po
najbliższych wyborach. Nie dziwią mnie te działania. Pogarsza się sytuacja w
kraju, a jedyną realną alternatywą dla całego układu politycznego jest lewica
antykapitalistyczna. Dlatego jest zastraszana – uważa Michał, autor strony
Lewica bez Cenzury. – Znamy ten mechanizm z historii: im więcej niezadowolenia
społecznego, tym większe represje ze strony prawicy lub państwa – ocenia.
Doniesienie dziennikarzy „ND” na autorów stron radykalnej lewicy zostanie
zbadane przez prokuraturę. – Postępowanie przygotowawcze wyjaśni, czy faktycznie
zachodzą znamiona czynu zabronionego – powiedziała „TRYBUNIE” Małgorzata
Wilkosz-Śliwa, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. – Nie mogę przesądzać, jak
dalej potoczy się sprawa i czy w ogóle zostanie jej nadany dalszy bieg –
podkreśliła.
Autor artykułu w „Naszym Dzienniku” Wojciech Wybranowski jest przewodniczącym
Radykalnej Akcji Antykomunistycznej, która powstała w 1995 r. w Poznaniu. Jej
celem był sprzeciw wobec elekcji Aleksandra Kwaśniewskiego na prezydenta.
Organizacja współpracowała z „Naszością”, Ligą Republikańską, Narodowym
Odrodzeniem Polski i Młodzieżą Wszechpolską w wielu akcjach przeciw lewicy,
pochodom pierwszomajowym itp. W 1998 r. Wybranowski ubiegał się o mandat radnego
z listy związanej z Radiem Maryja „Rodziny Polskiej”.
Magdalena Ostrowska