Czy poezja to kolejny mój talent? Zachęcam do dyskusji na temat wiersza w księdze gości i na FD LBC. Jeśli wiersz się wam spodoba to możecie go kopiować gdzie tylko chcecie (najlepiej z podaniem źródła) - jak też drukować na papier i wieszać jako plakat.
Wiersz o rewolucyjnej partii
Gdy dominuje alterglobalizm
Gdy marksizm jest rozdarty
Zamiast działania sekciarski formalizm
Brakuje komunistycznej partii
Gdy burżuazja jest w ofensywie
A skrajna prawica idzie do władzy
Kanapowe sekty są tchórzliwe
Nie mamy partii i jesteśmy słabi
Gdy pseudolewica wreszcie zdycha
I pójdzie na śmietnik po wyborach
To pustkę wypełni premier Rokita
Bo sekciarze chowają się w swoich norach
Gdy robotnicy przymierają z głodu
Trockiści debatują w akademickiej sali
Gadają o potężnych towarzyszach z zachodu
I biernie czekają na instrukcje z centrali
Gdy Irak okupują polscy najemnicy
Pacyfiści festyny spokojne urządzają
Kolorowa młodzież przyjeżdża do stolicy
I wegańskie żarcie ubogim rozdają
Ta szopka jednak nie szkodzi okupacji
A ubodzy jutro znowu będą głodni
W kościele z klechami zasiądą do kolacji
Posłuszni katolicy są dla władzy wygodni
Dalej niestety silni są reformiści
Którym w głowach tylko sejmowe stołki
Spokojni są więc kapitaliści
Bo socjaldemokraci to ich posłuszne pachołki
Czy wszystko przegrane, czy tak być musi?
Czy robotnicy już zawsze będą przegrywać?
Czy komuniści przełamią lęk, który ich dusi?
Skończą z sekciarstwem i zaczną się dogadywać
Do władzy idą faszyści z PO-PiSu
Kapitał robotnikom zada wiele nowych ran
Czas się zjednoczyć i szukać kompromisu
By komunistyczna partia powiedziała NO PASARAN!
Sekty są niczym, sekty są zerem
Na swoich kanapach mogą tylko się kłócić
Dla robotnika sekciarz jest żałosnym frajerem
Gdyż zamiast walki potrafi tylko się uczyć
Scholastyczne debaty o interpretacji klasyków
Rodzą rozłamy i generałów bez armii
Pora to zmienić i wyjść do robotników
Bo dzisiaj są tam tylko prawica i czarni
Dziś fanaberie zastępują walkę klasową
A gejowskie parady są od strajków ważniejsze
Czas z tym skończyć-budujmy leninowską partię awangardową
Opartą o uświadomionych robotników i rewolucyjną inteligencje
Bezczelnych burżujów trzeba wreszcie pokonać
Żyją z naszej pracy te społeczne pasożyty
By wyzwolić ludzkość ta klasa musi skonać
By zniszczyć podziały na głodnych i sytych
Reformy w sejmie sensu nie mają
Śmieje się z nich burżuj i dalej nas wyzyskuje
Reformiści na śmietnik się tylko nadają
Bo wyzyskiwany robotnik wreszcie to czuje
Z nimi kompromis jest niemożliwy
Trzeba ich zniszczyć raz na zawsze
Nie zrobi tego reformista tchórzliwy
Budujmy partie i walczmy o to co nasze
Choć wielu się boi i ogarnia ich trwoga
Gdyż posłusznie pracowali i nigdy nie walczyli
Rewolucyjna walka to jedyna droga
Burżuja młotem po głowie i sierpem po szyi
Odejdźmy od pracy i budujmy barykady
Niech proletariat wyjdzie wreszcie na ulice
Powołajmy robotniczo-chłopskie rady
Tak jak nam mówi portal eLBeCe