Helmund

Partia Pracujacych Kurdystanu

Lewicowa partyzantka z krajow III swiata czesto wspoldzialajaca z ruchem narodowowyzwolenczym jest pod stalym ostrzalem ze strony reakcyjnej prasy (jak "Nasz Dziennik" i "Wprost") prawicowych politykow ale takze naszych rodzimych reformistow. Reformistyczna rodzinka zapomina czesto o tym ze kazdy rejon na kuli ziemskiej cechuja inne warunki geopolityczne czyli i metody walki. Jezeli ktos jest komunista, to znaczy w Europie i Ameryce Zach. walczyl by strajkiem proletariatu i partyzantka miejska a w Azji i Afryce prowadzilby wolne ludowa na wzor Mao Zedonga, w Ameryce Pd. natomiast walka byla by mieszanina akcji miejskich i wiejskich ze wzgledu na zroznicowanie tych obszarow (glownie wiejskie panstwa jak np. Boliwia i Peru oraz ogromne miasta jak w Brazylii).
Zakladam ze przepelniona narodowymi tragediami historie Kurdystanu mozna przeczytac gdzie indziej (pisze o tym cala prasa i duzo stron internetowych) wiec od razu przejde do Partii Pracujacych Kurdystanu.
Partia Pracujacych Kurdystanu (Partiya Karkeren Kurdistan)
Partia Pracujacych Kurdystanu zostala zalozona w 1978. Jej zalozycielem byl Abdullach Ocalan. Partia powolywala sie w swym programie na marksizm-leninizm. Jej celem bylo utworzenie niepodleglego socjalistycznego Kurdystanu. Dzialalnosc PPK poczatkowo miala ograniczac sie do tureckiej czesci Kurdystanu.

Partyzancka walka PPK

PPK od razu rozpoczela konspiracyjna akcje przeciwko kapitalistycznemu panstwu tureckiemu. Jak wiemy w tureckim Kurdystanie nie wystepuja znaczne skupiska proletariatu przemyslowego. Organizacja musiala wiec budowac swoja baze na ludnosci wiejskiej. Jej walka byla mocno wzorowana na "Koncepcji wojny Ludowej" Mao Zedonga. Partyzanci kurdyjscy nie wprowadzali jednakze maoistowskiego kultu jednostki jedynie stosowali metody walki partyzanckiej ktore praktykowal mlody Mao walczacy z imperialistami japonskimi i nacjonalistami z Kuomintangu.
Partyzantka kurdyjska skladala sie z niewielkich oddzialow zlozonych z miejscowej ludnosci i z partyzantow szkolonych zagranica. Niewielkie oddzialy dnie spedzaly w licznych jaskiniach i wawozach gorzystego Kurdystanu Tureckiego, wowczas przygotowywaly bron, odpoczywaly, jadly czyli zajmowali sie normalnymi dzialaniami. Po zajsciu slonca oddzialy wyplywaly ze swych kryjowek. Dalsza dzialalnosc zalezala od celow strategicznych. Na ogol partyzanci swymi malymi grupami atakowali na tureckie posterunki, tureckie osiedla, porywali tez zachodnich turystow ktorym jednak krzywdy nie robili. PPK odwiedzala tez kurdyjskie wsie ktore dostarczaly zywnosci. Mordowano wtedy sprzyjajacych Turkom konfidentow. Jezeli w okolicy pojawily sie znaczniejsze sily tureckie, kilka malych oddzialow laczylo sie by napasc na nie. Po blyskawicznym ataku i czestym zwyciestwie partyzantow nad zaskoczona armia rzadowa oddzialy blyskawicznie rozpraszaly sie by uniknac odwetu. Taka taktyka nie jest jedna z nowszych. Stosowali je juz w 1863 polscy partyzanci. Abstrahujac od ich celow Powstanie Styczniowe pokazuje ze liczniejsze oddzialy kilkutysieczne oddzialy mimo poczatkowych zwyciestw zostaly rozbijane przez wojska carskie. Tak konczyli Langiewicz, Padlewski i inni. Tymczasem mniejsze odzialy ponizej 500 osob trwaly w walce. W jednym regionie operowalo kilka takich grup ktore podobnie jak komunisci z PPK laczyli sie na atak i potem rozpraszali sie. Tak dzialali m.in Czachowski w Opatowskiem, Mystkowski na Kurpiach, Wawer w Augustowskiem, Lelewel w Lubelskiem. O tym ostatnim Stanislaw Kieniewicz w ksiazce "Trzy Powstania Narodowe" pisze : "[...] niejeden raz bity, za kilkoma nawrotami odtwarzal swoj oddzial [...]".
Wielu lewakow zapyta. Dlaczego ten smierdzacy reformista Helmund pisze tu o "reakcyjnym" powstaniu?? Pisze pomijajac polityczne cele i skutki powstania by poprzec taktyke walki kurdyjskich komunistow. Ale nalezy wrocic do tematu.
Tak wiec oddzialy kurdyjskie moze nie osiagaly ciaglych blyskotliwych i efektownych zwyciestw nad wrogiem jednakze przez caly czas powodowaly angazowanie w walke znacznych sil tureckich, co obciazalo budzet i zniechecalo spoleczenstwo tureckie do wojny.
Prawicowe media jak i nasza droga reformistyczna rodzinka zarzucaja lewicowym ruchom partyzanckim "zbrodniczosc" ktora ma sie objawiac w terroryzowaniu ludnosci cywilnej. Podstawowym warunkiem utrzymywania sie partyzantki w terenie wiejskim jest co najmniej neutralny stosunek wsi do partyzantow. W przeciwnym wypadku zamiast partyzantow walczacych o wyzwolenie spoleczne i narodowe ludu tworzymy sobie wspierana w calosci z zagranicy zbrojna agenture podatna na wszelkie wplywy polityczne "sponsorow", taka grupe bardzo latwo rozbic. Natomiast partyzantka o ubogim zapleczu finansowym musi "zzyc" sie z ludem, utrzymywac z nim dobre stosunki. Bo tylko swiadomi celow o jakie walcza partyzanci chlopi wespra oddzial zywnoscia, ukryja bron, zalatwia lekarstwo, pomoga pochowac zwloki a nawet odadza syna do odzialu. Niedofinansowana partyzantka odczuwa chroniczny brak pieniedzy ale dzieki temu zyje z ludem i jak lud. Brak funduszy "hartuje" partyzantow. Ale do sprawy. Nie twierdze ze partyzanci z PPK nie zabili zadnego cywila itp. Likwidacja konfidentow itp. elementu jest niezbedna. Dlaczego?? Bo moze to przyniesc np pacyfikacje wspierajacych partyzantow wsi czy likwidacje oddzialu. "Nikt nie zdecyduje się nazwać tej działalności łotewskich socjaldemokratów anarchizmem, blankizmem czy też terroryzmem." pisal Wlodzimierz Lenin w "Wojnie Partyzanckiej" gdy opisywal likwidacje konfidentow przez zbrojne grupy lotewskich komunistow. Otoz to, egzekucje konfidentow dokonywane przez PPK nie sa dzialalnoscia antyludowa czy tez zbrodnicza. Podobna dzialalnosc prowadzily zarowno konspiratorzy z AK, BCh jak i AL podczas II Wojny Swiatowej a takze oddzialy tzw. "nozownikow" i "zandarmerii narodowej" podczas Powstania Styczniowego. Wazne by egzekucje nie obejmowaly "tych co sie nie zgadzaja" tylko tych ktozy realnie szkodza walce.
Rzekomej "zbrodniczosci" PPK nie mozna rozpatrywac z pozycji prawicowych czy reformistycznych. Bo na to nie pozwala zdrowy rozsadek. Jak mozna przyjac krytyke "humanitarnych" prawicowcow popierajacych zbrodniarzy Pinocheta i Franco?? A jak mozna przyjac durne argumenty reoformistyczne ze : "PPK moze oglosic strajk" albo "prowadzic walke parlamentarna". Takie argumetny swiadcza brakiem obeznania w realiach. Czy lepszym argumentem od piesci jest nastawienie drugiego policzka?? Czy PPK lepiej postapila by organizujac strajk nielicznych kurdyjskich robotnikow pozwalajac bezkarnie ich masakrowac?? Czy to by byla dobra taktyka? Wystawic lud na rzez kazdy potrafi. Metody parlamentarnej walki?? Startowac w wyborach czyli ujawnic dane najlepszej kadry partyjnej by narazic ja i jej bliskich na represje od pogrozek po skyrtobojstwa ze strony rzadu i nacjonalistow?? Genialnie. Po niecalym roku takich praktyk PPK nie istniala by.
Przykladem moze byc niedawny atak na tureckich maoistow przygotowywujacych sie do kongresu. 17 nie zyje, 3 rzekomo zatrzymano (sprawe opisano na www.lewica.pl). Tak wyglada demokracja kraju ktory ma wchodzic do rzekomo najdemokratyczniejszej uni panstw- Unii Europejskiej. Jednakze moje slowa i argumenty nie wiele znacza w polemice. "[...]Ale w imię zasad marksizmu stanowczo żądamy, aby od analizy warunków wojny domowej nie wykręcano się oklepanymi i szablonowymi frazesami o anarchizmie, blankizmie, terroryzmie[...]" pisal Lenin i z tego tytulu (jak i wczesniejszych argumentow) zachecam do abstrahowania polemiki z reformistami i prawicowcami w tejze kwestii. Choc wiem ze czasem jest to trudne. Sile zachowujmy na rzeczowa polemike z niezdecydowanymi badz przekonywanie innych co do slusznosci kwestii.

Akcje "terrorystyczne" PPK w Turcji i poza jej granicami

Terrorystyczna histeria rozpoczeta po 11 wrzesnia 2001 roku w USA oddala sie po trosze reszcie swiata. Nie analizujac spolecznego podloza popularnosci fanatykow religijnych, rozpetano dwie wojny imperialne. Do piachu poslano zarowno danych sojusznikow Talibow jak i starego kumpla Saddama (sukinsyn ale nasz sukinsyn). Miliony czy nawet miliardy wydano na zabezpieczenia "antyterrorystyczne" co mozna uznac za polowiczny sukces Osamy i spolki.
Na liscie "terrorystow" Unii Europejskiej i USA znalazla sie i PPK. Oczywoscie zaraz krotki jej opis znalazl sie na stronie siostrzanej organizacji CIA- ABW. Opiszmy pokrotce akcje zbrojne PPK.
"27 styczeń 1993 - Antalya, Turcja. Zamachy turystyczne na hotele i restauracje odwiedzane przez zagranicznych turystów. 28 osób zostało rannych." Dowodctwo PPK zdaje sobie sprawe dla Turcji zalamanie turystyki byloby bardzo bolesne. Odstrasza wiec turystow przez takie akcje. Akcje nie maja na celu zabijania turystow tylko ich odstraszanie. Widzimy to takze po tym ze nikt nie zginal.
"4 listopad 1993 - Sześć krajów Europy Zachodniej. Skoordynowana seria ataków na tureckich dyplomatów w trzydziestu miastach. Zginęła jedna osoba, około dwudziestu zostało rannych." Atakowani dyplomaci byli symbolem znienawidzonego panstwa tureckiego. Atakowanie "symboli" ma duze znaczenie propagandowe.
"2 kwiecień 1994 - Istambuł, Turcja. Zamach bombowy na bazarze w centrum miasta spowodował śmierć dwóch, a zranienie 17 osób." Ten atak wg. mnie byl bezcelowy i troche bezmyslny, po co atakowac tureckie spoleczenstwo ktore tez czesto nie akceptuje rzadow Ankary.
"1 czerwiec 1998 - Turcja. 10 członków sił policyjnych zostało zastrzelonych w pobliżu irackiej granicy." Nie wiem czy mozna to zaliczac jako akcje terrorystyczna mi wydaje sie ze byla to jakas potyczka partyzancka
Wszystkie akcje cytuje za strona internetowa ABW wiec co do stronniczosci nie ma watpliwosc. ABW opisuje (oczywiscie na pdst. zrodel amerykanskich) jeszcze kilka akcji PPK m.in porawanie samolotu. Jak napisalem zamachy na cywilow tureckich sa przezemnie niezrozumiale. Szkodza one tylko ruchowi i odbieraja mu sympatie ludu. Natomiast zamachy na dygnitarzy tureckich maja duze znaczenie propagandowe i zwiekszaja jej wplywy wsrod biedoty.
Jak widac z tych informacji PPK dziala nie tylko w Turcji ale takze w krajach Europy Zachodniej (np. Holandia, Belgia) gdzie wystepuja liczne skupiska emigrantow kurdyjskich. Obecnie ABW i inne zbrodnicze kliki wszystkie akcje podziemia kurdyjskiego przypisuja PPK. Jest to idiotyzm gdyz jak wiemy jest ono wielonurtowe (jak podziemie polskie podczas II wojny swiatowej- od nacjonalistow po komunistow). Czytajac liste "zamachow" PPK musimy byc swiadomi ze zwlaszcza akty przemocy na Zachodzie nie musialy byc uzgodnione z kierownictwem PPK i wykonac je mogli rozmaici nacjonalistyczni odchylency z PPK jak i osoby zupelnie nie zwiazane z ta partia. Tak wiec trzeba brac poprawke czytajac rewelacje z mass mediow.
PPK stosowala rozmaite taktyki akcji bezposredniej. Porwania (zarowno osob jak i samolotow), zamachy samobojcze, podkladanie bomb, atak z broni maszynowej a takze wiele innych ktore nigdy nie dotarly do mediow. Jedne z tych akcji byly bardziej udane inne mniej ale pokazywaly ze radykalizm PPK nie egzystuje wylacznie na papierze. Po raz kolejny oskarzenia wystarczylo by zbic tym ze podobne praktyki (no moze bez porwan samolotow) stosowalo w czasie II Wojny Swiatowej podziemie francuskie, polskie i inne. Jezeli oni maja status bohaterow to nie powinno nikogo oburzac ze partyzanci z PPK sa bohaterami w Kurdystanie.
Na fali terrorystycznej histerii wywiady panstw Zachodniej Europy zaczely szukac "terrorystow" z PPK i okazalo sie ze po co szukac Bin Ladena na Bliskim Wschodzie jak "terrorysci" sa w domciu. W Holandi na wrzosowisku odnaleziono oboz szkoleniowy PPK. Sympatycy kurdyjskich komunistow sa zagrozeni sankcjami. W Niemczech postkomunistyczna partiia PDS (Partia Demokratycznego Socjalizmu- nastepczyni partii rzadzacej w NRD ktorej wplywy ostatnio rosna) miala zostac umieszczona na liscie organizacji terrorystycznych obok Combat 18 i Al-Kaidy za kontakty z PPK, PDS miala byc rowniez zdelegalizowana. Pokazuje to jak komunizm znowu staje sie potega a wszystkie swiete potegi jednocza sie przeciwko niemu.

Uwiezienie i proces Abdullaha Ocalana

Abdullah Ocalan byl zalozycielem i dlugoletnim dowodca PPK. Byl tez jej ideologiem. Abdullah Ocalan urodzil sie w biednej rodzinie w 1949 roku w Omerli w prowincji Urfa. Gdy skonczyl gimnazjum w rodzinnej wsi rozpoczal studia w Ankarze gdzie ukonczyl politologie jego biografia ze strony PPK mowi ze zalozyl partie w 1978 roku wiec zaufajmy temu zrodlo wiadomosci. Po kilkunastu latach zbrojnej walki Ocalan w 1993 roku wystapil do rzadu Turcji z propozycja rozmow pokojowych. Jego propozycja zostala odrzucona. W 1999 roku zostal aresztowany w Kenii. Turecki sad wojskowy skazal go na smierc i obciazyl smiercia 30 tysiecy ofiar wojny turecko-kurdyjskiej. Umieszczenie w celi smierci i inne praktyki tureckich sluzb wieziennych zlamaly Ocalana ktory z wiezienia wydal rozkaz wszystkim oddzialom zaprzestania walk i rozpoczecia negocjacji z Ankara. Do negocjacji oczywiscie nie doszlo. PPK przeprowadzila mimo tego kilka atakow na sily rzadowe. W obawie przed smiercia Ocalana w 2000 roku kongres PPK opowiedzial sie za stosowaniem parlamentarnych metod walki. Date ten mozemy uznac za koniec dotychczasowej PPK ktora zaczela zmieniac nazwy i tracic lewicowy charakter. Sad turecki w tym czasie zamienil kare smierci na dozywocie. Obecnie Unia Europejska domaga sie ponownego procesu Ocalana. W kazdym miescie zamieszkiwanym przez emigrantow kurdyjskich odbywaja sie protesty przeciwko wiezieniu Ocalana, czlowiek ten stal sie kurdyjskim Mumia Abu Jamalem. Zachodnie wywiady szacuja ze na wolnosci dziala od 4- 5 tysiecy "starej gwardii" PPK w Polnocnym Iraku, o wiele wiecej w Kurdystanie Tureckim. Kilka tysiecy znajduje sie tez w Europie Zachodniej (np. w Niemczech, Holandii, Belgii czy Wielkiej Brytanii).
Bibliografia: Na temat PPK trudno jest znalezc jakiekolwiek informacje, co widac w moim tekscie (suchych faktow mniej niz pol strony). Pisza cos na temat PPK na wwwterroryzm.com i na stronie ABW ale obydwie strony podaja informacje bledne i stronnicze (np. i jedna i druga strona twierdzi ze PPK powstala w 1974 roku natomiast na stronie PPK jest napisane jak wol ze w 1978 na logu partii jest zreszta tak samo). Jezeli ktos znalazl by jakies merytoryczne bledy w moim tekscie to zachecam do przeslania mi poprawek. Dodatkowo jezeli ktos zna jezyk turecki badz publikacje o PPK w innych jezykach to zachecamy by wspomogl w zbieraniu wiadomosci o kurdyjskich komunistach. Gdyby ktos mial dostep do jakis materialow propagandowych PPK, jakis publikacjach obojetnie gdzie to prosze uprzejmie o kontakt.
Cytaty Wlodzimierza Lenina pozyskalem z tekstu "Wojna Partyzancka" z LBC poniewaz 13 tomu Dziel Wybranych jeszcze sie nie dorobilem lordofdestruction1@o2.pl