Łukasz Lorens
Krośnieński lokaj burżuazji
Nie długo, bo już na jesieni społeczeństwo zadecyduje w wyborach samorządowych kto będzie siedział na stołkach prezydentów, burmistrzów itd. Obecny prezydent Krosna to marionetka w rękach burżuazji. Walkę o fotel stoczył z byłym senatorem Jerzym Borczem (obecnie PO). Wygrał z przytłaczającą większością głosów.
Pierwszymi "inwestycjami" młodego prezydenta było postawienie przed swoimi oknami hipermarketu Lidl, "przyjaznego dla robotników". Wtedy też Lidl przedsięwziął chytrą decyzję. Wytypował ludzi którzy mieli później pracować i wysyłał ich na praktyki na kasie. Po skończonym dniu przywieziono ludzi do Lidla i kazano im....nieodpłatnie rozpakowywać towar. Pracowali do godziny 23, tak że cały dzień "byli na nogach". Wiele kasjerek nie wytrzymało i odeszło.
Następnym "genialnym posunięciem" prezydenta (Piotra Przytockiego) było wybudowanie Mc $. No przecież musi być, Rzeszów ma, to dlaczego Krosno ma nie mieć. Smutnym było to, że kilka dni po otwarciu wykryto pałeczki salmonelli. Ale Powiatowy Inspektor Sanitarny kontrolujący to ścierwo niczego nie wykrył. Wniosek nasuwa się sam dlaczego tak się stało.
Kolejną "inwestycją" Krosna miało być wybudowanie oczyszczalni ścieków. Wygrała ją firma która później zbankrutowała, tak, że komornik siadł na tym "majątku" co wybudowała. Piotr Przytocki miał swój udział w tym, ponieważ to on zaopiniował i zatwierdził późniejszego "bankruta". Najgorszym było to, że Unia Europejska dopłacała część inwestycji a część musiało zainwestować Krosno. Wtedy gdy "inwestowano" w oczyszczalnię kurs € był niski. Aby nie stracić unijnych dotacji podatnicy krośnieńscy musieli pokryć różnicę tzn. dopłacić do inwestycji.
Przytocki jakoś się niczym nie przejął i nadal niszczy Krosno. Przykładem może być wybudowanie za jego kadencji kolejnych hipermarketów jak: Lider Price, Biedronka. Jeżeli chodzi o Biedronkę to sprawa była taka, że przed otwarciem na polu od bardzo rana czatowała krośnieńska hołota - niczym za PRL-u. Wejścia pilnowali ochroniarze aby nie doszło do tratowania się gdy hołota ruszy po otwarciu hipermarketu. Przytocki przyzwyczaił już społeczeństwo krośnieńskie do odruchów Pawłowa.
Niestety jak dla lokaja burżuazji na razie pewna inwestycja nie doszła do skutku. Chodzi o urodzeniu na posiadłości Krośnieńskich Hut Szkła....kolejnego dziecka o imieniu Tesco. KHS zostały wybudowane w 1923 r. Jest to najstarsza huta szkła w Europie a być może na świecie. Pracuje tam ponad 800 ludzi. Kompleks hut znajduje w różnych dzielnicach. Gangsterski plan Przytockiego polegał na przeniesieniu produkcji z KHS I na KHS III i zwolnieniu części ludzi z "jedynki". Reszta przeniosła by się na "trójkę" a część ludzi pracowała by za 3 zł na godzinę w nowym obozie pracy. Ten plan nie powiódł się, ponieważ ludzie wreszcie zrozumieli, że jeżeli zostanie zlikwidowana huta to stracą pracę. Dlatego też pierwszy burżuj Krosna jak na razie dał sobie spokój z postawieniem Tesco. Ale Huta i tak zwija żagle i przenosi się na "trójkę".
Obecnie budowana jest rzeszowska filia Centrum Handlowe "Full Market", kolejny obóz pracy w Krośnie.
Najbezczelniejszym posunięciem marionetki burżuazji jest powolny upadek krośnieńskiego szpitala. Wybudowany jeszcze w okresie PRL-u Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Krośnie nie tak dawno święcił swoje wspaniałe chwile (8 miejsce chirurgii w Polsce). Więc trzeba było go zgnoić ponieważ był za dobry-przynosił zyski. Jak? W prosty sposób. Były prezes porobił spółki matki i prał w nich brudne pieniądze. A dług szpitala wynosi ok. 40 milionów zł. Nie ściągną go od byłego prezesa ponieważ ten załatwił sobie....żółte papiery. Pomimo zgody na zmniejszenie płacy przez pielęgniarki i zawieszeniu ustawy 203 dług nie spada a kolejne zmiany na stołku prezesa nic nie dają. Więc wasal burżuazji poszedł dalej i zgodził się na wydzierżawienie dla szwedzkiej firmy medycznej sztucznej nerki i dializ. "Inwestycja" ta polegałaby na wybudowaniu obok szpitala budynku gdzie pracowałaby sztuczna nerka. Szpital krośnieński tak na prawdę straciłby kontrolę nad dializami. I w tym przypadku nie obeszło się bez protestów. Protestowali krośnieńscy ludzie w sprawie tej decyzji. Ale nic z tego. Fatalnej decyzji dla szpitala nie da się już cofnąć. W głosowaniu był remis (głosowała rada szpitala-6 osób). Ostatnie słowo w przypadku nierozstrzygnięcia należy zawsze do prezydenta.
Teraz prawicowe gówno może być z siebie dumne jakie inwestycje poczyniono za jego kadencji. Tak, twoje miejsce jest na śmietniku historii lokaju burżuazji!!!!