Florian Nowicki
1 maja w Dąbrowie Górniczej stolicy rewolucyjnego ruchu
robotniczego Krótki szkic o Radach Delegatów Robotniczych w Dąbrowie Górniczej i
Zagłębiu Dąbrowskim
Trudno byłoby wybrać bardziej odpowiednie miasto do
organizacji centralnych obchodów 1-majowych, niż Dąbrowa Górnicza. Właśnie w
Dąbrowie Górniczej działacze i działaczki KPiORP obchodzić będą tegoroczne
Święto Pracy.
Całe Zagłębie Dąbrowskie - Dąbrowę Górniczą, Będzin, Sosnowiec - można bez
przesady nazwać stolicą polskiego rewolucyjnego ruchu robotniczego. To tu, w
latach 1918-1919, kiedy na terenie całej byłej Kongresówki powstawały Rady
Delegatów Robotniczych, biło serce robotniczej walki o Polskę sprawiedliwą
społecznie, Polskę rządzoną przez robotników, Polskę bez kapitalistów,
spekulantów i obszarników - Polskę rad robotniczych. Jak stwierdził pewien
robotnik w liście do jednego z ówczesnych pism robotniczych: "Warszawa
Robotnicza to mózg rewolucji w Polsce, ale w Zagłębiu bije jej gorące serce".
Wraz z zakończeniem I Wojny Światowej i załamywaniem się rządów okupacyjnych,
cały kraj stał się areną rywalizacji między - tworzącymi się równolegle -
przeciwstawnymi ośrodkami władzy. Z jednej strony tworzyły się zręby aparatu
państwowego przyszłej kapitalistycznej Polski (II RP). Z drugiej zaś, w ogniu
walki, powstawały w całej Polsce (w najbardziej rozwiniętej postaci - na terenie
b. zaboru rosyjskiego) Rady Delegatów Robotniczych. Olbrzymia część polskiej
klasy robotniczej pragnęła, by nowa, odrodzona Polska, była Polską ludzi pracy,
rządzoną przez rady robotnicze (wraz z radami włościańskimi i żołnierskimi).
Wyrazem tych dążeń było hasło rządu robotniczego, czyli przejęcia całej władzy
przez RDR. Walka o władzę dla rad została ostatecznie przegrana. Najbliżej
zwycięstwa w tej walce była Rada Delegatów Robotniczych Zagłębia Dąbrowskiego -
której poprzedniczką była RDR Dąbrowy Górniczej.
Rady robotnicze – najsilniejsze w Zagłębiu
Rady robotnicze – w prawdziwym tego słowa znaczeniu – objęły swoim zasięgiem cały b. zabór rosyjski, niemniej jednak, to właśnie w Zagłębiu Rady Delegatów Robotniczych były najsilniejsze, i właśnie w Zagłębiu pod okiem Rad rozkwitła najpełniej robotnicza kontrola nad produkcją, realizowana przez komitety fabryczne i kopalniane. Niektóre kopalnie i zakłady Zagłębia przeszły wręcz całkowicie pod zarząd robotniczy. Zagłębie Dąbrowskie było jedynym obszarem kraju, w którym tak wyraźnie zaistniała tzw. dwuwładza: nieformalny i przejściowy podział władzy między aparatem burżuazyjnym i rządem robotniczym. Rząd robotniczy (w postaci Rad Delegatów Robotniczych) w znaczącym stopniu – choć tylko przez krótki czas – sprawował władzę polityczną w Zagłębiu, a także ekonomiczną kontrolę nad należącymi do kapitalistów fabrykami, hutami i kopalniami. O sile RDR w Zagłębiu świadczy też fakt opodatkowania kapitalistów na potrzeby RDR. A o zdolnościach mobilizacyjnych tutejszych RDR świadczą – organizowane przez Rady – masowe strajki (strajki generalne) i potężne demonstracje. Wreszcie, to właśnie w Zagłębiu najpełniej rozwinęła się Czerwona Gwardia – stanowiąca zbrojne ramię Rad Delegatów Robotniczych. Miejscowe władze burżuazyjne bały się RDR i zmuszone były respektować ich decyzje.
Powstanie RDR w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu
2 listopada 1918 rozpoczęły się w Zagłębiu Dąbrowskim
przygotowania do powołania robotniczego przedstawicielstwa politycznego – Rad
Delegatów Robotniczych, które miały przejąć władzę polityczną z rąk okupanta. Na
wezwanie dwóch partii robotniczych, SDKPiL oraz PPS-Lewicy, robotnicy zaczęli
rozbrajać żołnierzy austriackich. W ręce robotników wpadło ok. 300 karabinów, co
umożliwiło utworzenie Czerwonej Gwardii (robotniczej formacji zbrojnej). Na
masowych wiecach robotnicy przyjmowali rezolucje wzywające do wybierania
delegatów robotniczych. 6 listopada ukonstytuowała się Rada Delegatów
Robotniczych Dąbrowy Górniczej. Następnie, w dniu rozbrojenia załóg niemieckich,
utworzyła się RDR Okręgu Sosnowieckiego.
Wedle słów K. Skowrońskiego, działacza PPS-Lewicy w Sosnowcu: „ludność
robotnicza komisariatów Sielce i Katarzyna w chwili opuszczenia miasta przez
władze niemieckie ujęła władzę w swe ręce i oddała ją Radzie Delegatów
Robotniczych Okręgu Sosnowieckiego. Władzę cywilną objęli komisarze wybrani
przez Komitet Wykonawczy RDR. Dla utrzymania tych komisariatów stworzona została
Czerwona Gwardia, która stanowi zaczątek rewolucyjnej armii proletariatu”.
Pierwsze starcie – w Dąbrowie Górniczej. Śmierć Furmana
W obu częściach Zagłębia (czyli zarówno pod okupacją
austriacką, jak i niemiecką) robotnicy występowali w roli gospodarzy –
przejmujących władzę z rąk okupantów, nie oglądając się na poczynania polskiej
burżuazji i formujących się w całym kraju zalążków jej państwowego aparatu. Ale
podległe Radzie Regencyjnej polskie jednostki wojskowe nie chciały dopuścić do
przejęcia władzy przez RDR. Do pierwszego starcia doszło właśnie w Dąbrowie
Górniczej. 8 listopada nowo wybrana RDR Dąbrowy Górniczej miała oficjalnie
rozpocząć swoje prace. Inauguracyjne posiedzenie Rady poprzedzone było
wielotysięczną demonstracją robotniczą. Cała Dąbrowa strajkowała, stanęły
wszystkie kopalnie, huty i fabryki. Robotnicy w napięciu oczekiwali na moment,
kiedy ich delegaci, w ich imieniu, obejmą władzę w mieście. Tymczasem polskie
formacje wojskowe („beselerczycy”) obsadziły lokal Resursy (gdzie miało się
odbyć posiedzenie Rady). Kiedy robotnicy usiłowali wejść do budynku, powitały
ich strzały. Od kul zginął Eugeniusz Furman – pierwsza robotnicza ofiara
niepodległej, „demokratycznej” Polski.
Robotnicy nie poddali się. Posiedzenie Rady odbyło się w innym miejscu – na
terenie kopalni Paryż. Delegatów ochraniały tysiące robotników i Czerwona
Gwardia, która ostrzeliwując się nie dopuściła do przerwania obrad. W
inauguracyjnym posiedzeniu Rady wzięło udział 69 delegatów, reprezentujących
poszczególne kopalnie, huty i fabryki. W manifeście skierowanym do robotników z
całego kraju, Rada Dąbrowy Górniczej wezwała do tworzenia w miastach i wsiach
Rad Delegatów i „przygotowania się do ujęcia całej władzy w swe ręce”.
Starcia 8 listopada nie pozostały bez echa. Klasa robotnicza Dąbrowy Górniczej
odpowiedziała na tę próbę zbrojnego zdławienia Rady i zamordowanie Furmana
strajkiem powszechnym (11 listopada). Trzy dni później strajk powszechny wybuchł
w Sosnowcu, a 17 listopada – w proteście przeciwko antyrobotniczemu terrorowi i
obsadzaniu kopalni wojskiem – stanęło całe Zagłębie. Terror bynajmniej nie
zelżał. Podczas pacyfikacji kopalni „Saturn” w Czeladzi (21 listopada)
zastrzelono 5 robotników, a wielu raniono. Robotnicy odpowiedzieli na to
kolejnym strajkiem powszechnym i olbrzymimi demonstracjami.
Pacyfikacja Zagłębia
Walka między robotniczymi ośrodkami władzy w Zagłębiu a siłami antyrobotniczymi i ich formacjami wojskowymi zaostrzała się. Energiczne posunięcia RDR w dziedzinie kontroli robotniczej nad miejscowymi przedsiębiorstwami kapitalistycznymi, a także istnienie zbrojnego ramienia Rad w postaci Czerwonej Gwardii, skłoniły Piłsudskiego do pacyfikacji Zagłębia. Wydał on polecenie gen. Roi, by ten przygotował specjalne oddziały wojska do rozbrojenia Czerwonej Gwardii. W grudniu Czerwona Gwardia w Zagłębiu została rozbita. 21 grudnia bataliony 26 pp otoczyły komisariaty Czerwonej Gwardii i po ostrej walce przywróciły „porządek”. Gwardzistom udało się co prawda zachować broń i ukryć ją, musieli jednak zaprzestać jawnej działalności. Czerwona Gwardia, zachowując swoją dotychczasową strukturę, działała półlegalnie do połowy 1919 roku.
Kontrola robotnicza w Zagłębiu. Komitety fabryczne i kopalniane
W warunkach krwawego terroru i ciągłych walk, RDR w Dąbrowie
Górniczej i RDR Okręgu Sosnowieckiego (która ukonstytuowała się 13 listopada), a
następnie połączona RDR Zagłębia Dąbrowskiego (wybrana w grudniu), rozwinęły
imponującą działalność. Zagłębie stało się głównym ośrodkiem kontroli
robotniczej. Komitety fabryczne i kopalniane – wybierane demokratycznie przez
załogi konkretnych zakładów – powstały w większości kopalń, hut i fabryk. RDR
koordynowała ich działalność.
Zgodnie z opracowanym przez RDR Zagłębia regulaminem komitetów kopalnianych i
fabrycznych, komitety miały sprawować "ścisłą kontrolę nad przedsiębiorstwami i
produkcją", a w szczególności:
- czuwać nad wprowadzeniem w życie uchwał KW RDR,
- nie dopuszczać do zamykania zakładów pracy i do zmniejszania produkcji,
- decydować w sprawie wydalania i przyjmowania robotników,
- czuwać nad bezpieczeństwem i higieną pracy,
- kontrolować aprowizację,
- organizować Czerwoną Gwardię.
Odpowiedzią kapitalistów na objęcie ich kontrolą załóg był oczywiście sabotaż –
zakłócanie i unieruchamianie produkcji, zwalnianie robotników. Rada Zagłębia –
wraz z komitetami fabrycznymi i kopalnianymi – ostro przeciwstawiła się próbom
dezorganizacji produkcji i zamykania zakładów przez kapitalistów. Komitety
usuwały sabotażystów i jednocześnie przejmowały zarząd nad poszczególnymi
przedsiębiorstwami. 27 grudnia KW RDR Zagłębia zdecydował o przekazaniu kopalni
„Mikołaj” pod zarząd robotników (w odpowiedzi na próbę zatopienia tej kopalni
przez jej właściciela). Podobną decyzję podjęto w stosunku do kopalni
„Stanisław”. Kiedy RDR Dąbrowy – na wniosek łódzkiej RDR – przydzieliła miastu
Łodzi określoną ilość węgla, a właściciel jednej z kopalń odmówił wykonania
polecenia Rady, komitet robotniczy tej kopalni usunął dyrektora i na jego
miejsce ustanowił swojego komisarza.
Zakres działalności RDR Zagłębia Dąbrowskiego
Działalność Rady Delegatów Robotniczych Zagłębia Dąbrowskiego
obejmowała niemal wszystkie strony życia społecznego. Świadczy o tym struktura
organizacyjna RDRZD, na którą składały się następujące wydziały:
1) wydział aprowizacyjny,
2) wydział ekonomiczny, mający na celu walkę z sabotażem kapitalistów,
dążących do unieruchomienia przedsiębiorstw oraz organizowanie walki robotników
o lepsze warunki pracy i płacy,
3) wydział zdrowia publicznego, nadzorujący lecznice, szpitale oraz
sanitarny stan mieszkań robotniczych,
4) wydział oświecenia publicznego, nadzorujący szkoły i mający za zadanie
podniesienie ogólnego poziomu kulturalnego ludności robotniczej,
5) wydział uzbrojenia robotniczego, kierujący Czerwoną Gwardią Robotniczą,
6) zakonspirowany wydział walki z kontrrewolucją.
Czerwona Gwardia – najsilniejsza w Zagłębiu
Czerwona Gwardia w całym kraju była zbrojnym ramieniem Rad
Delegatów Robotniczych. Ale właśnie w Zagłębiu Dąbrowskim ta robotnicza formacja
zbrojna była najsilniejsza i najlepiej zorganizowana. Czerwoną Gwardię
organizowały załogi poszczególnych kopalń i ich komitety. Oddziały CG były zatem
ściśle zintegrowane z załogami, których interesów i bezpieczeństwa miały strzec.
Jej głównym zadaniem była ochrona demonstracji, wieców i lokali robotniczych.
Wraz z rezerwą liczyła ok. 2000 członków. Posiadała własne komisariaty. Do końca
grudnia 1918 roku pełniła ona regularną służbę w kopalniach i dzielnicach
robotniczych – sprawując tam rzeczywistą kontrolę. Jej pozycja była na tyle
silna, że administracje niektórych kopalń i fabryk oraz magistrat Sosnowca
musiały częściowo finansować utrzymanie oddziałów Czerwonej Gwardii.
Organizacyjnie Czerwona Gwardia podporządkowana była Komitetowi Wykonawczemu RDR
Zagłębia. Na czele oddziału stał Wydział Wojskowy, podlegający KW RDRZD.
10-osobowe sekcje stanowiły najmniejszą jednostkę. 4 sekcje tworzyły pluton, a 4
plutony – kompanię. Liczebność oddziałów Czerwonej Gwardii w poszczególnych
kopalniach była imponująca. W kopalniach Paryż i Koszelew – ponad 160 osób,
Renard – 120, Saturn – 80, Flora i Mortimer – po 60, a Grodziec i Reden – po 40.
W osiedlach robotniczych działały grupy terenowe.
Inspiracja na przyszłość
Rady Delegatów Robotniczych w całej Polsce zostały
ostatecznie zdławione w połowie 1919 roku. Nie inaczej było w Zagłębiu. Ostatnim
aktem polskich RDR były wystąpienia antywojenne 20-21 lipca – w proteście
przeciwko interwencjom imperialistycznym w Rosji i Węgierskiej Republice Rad.
Ostatnie posiedzenie RDR Zagłębia Dąbrowskiego w Sosnowcu zostało rozbite przez
wojsko. Aresztowano wówczas 183 delegatów.
Mimo krótkiego okresu swojej działalności i wymazania ich z obecnej, oficjalnej
wykładni historii Polski, Rady Delegatów Robotniczych, a zwłaszcza RDR Zagłębia
Dąbrowskiego, stanowią wielkie historyczne osiągnięcie polskiego ruchu
robotniczego. Ich zakrojona na szeroką skalę działalność powinna być źródłem
inspiracji także w obecnych czasach. Doświadczenia kontroli robotniczej nad
produkcją, samorządności załóg i ich samostanowienia na szczeblu zakładu,
dzielnicy i miasta, próby ustanowienia politycznej władzy w oparciu o rady
robotnicze – to wspaniała tradycja, do której, być może już w niedalekiej
przyszłości, odwoła się współczesny ruch robotniczy. Oby tak się stało!