Centrum Socjalne
W końcu 2004 roku powstało w Warszawie Centrum Socjalne.
Udało nam się uzyskać lokal z puli lokali pokonkursowych, co przesądzało o jego
lichym stanie. Ale niepotrzebne nam były luksusy a to było wszystko, na co
byliśmy sobie w stanie pozwolić, bo czynsz nawet za ten lokal jest skandalicznie
wysoki. Z 130 m2 całkowitej powierzchni 70 przypadało na piwnicę- zawilgoconą,
pozbawioną instalacji elektrycznej, zasypaną gruzem do wysokości kolan. Lokal
wyremontowaliśmy własnymi środkami. Nieoczekiwanie już wtedy spotkaliśmy się z
pomocą ze strony okolicznych mieszkańców, przede wszystkim członków społeczności
romskiej. Przyszli, porozmawiali, zapytali, co tu będzie, po czym przyszli w
roboczych ubraniach i zaoferowali pomoc. Dzisiaj pojawiają się cały czas.
Przychodzą na siłownię i warcaby, przyprowadzają też dzieci.
W zdewastowanej piwnicy obłożyliśmy ściany karton gipsem, zamontowaliśmy
elektryczność, na ścianie prowadzący obecnie zajęcia plastyczne Marek wykonał
futurystyczne malowidło. Obecnie mieści się tam siłownia. Na parterze jest
świetlica i pomieszczenie prawnika.
Ideą istnienia centrum zachęcanie członków społeczności lokalnej do aktywności
mającej na celu rozwiązywanie ich wspólnych problemów. W ramach centrum
pragniemy zapewniać bezpłatny, dostępny dla wszystkich, bez względu na wiek,
status materialny czy obywatelstwo, dostęp do tak ważnej usługi, jaką jest
edukacja, na razie w formie kursów językowych, ale z czasem chcielibyśmy
prowadzić również kursy i szkolenia zawodowe, przygotowujące do udziału w
spółdzielni socjalnej i inne. Niezwykle ważny w kontekście uczestnictwa w życiu
społecznym jest dostęp do informacji prawnej, dlatego w centrum dyżuruje prawnik
nieodpłatnie udzielający porad prawnych wszystkim potrzebującym. Prowadzimy
również działalność kulturalną oraz organizujemy czas wolny młodzieży. W Centrum
istnieje siłownia, prowadzone są zajęcia plastyczno artystyczne. Działa też klub
filmowy w ramach, którego prezentujemy wartościowe artystycznie filmy,
biblioteczka połączona z klubem gdzie wszyscy zainteresowani mogą wypić herbatę,
poczytać książki czy korzystać z gier planszowych. W trosce o wykształcenie
dzieci i młodzieży prowadzimy, również bezpłatne, kompleksowe zajęcia
korepetycyjne z zakresu przedmiotów szkolnych, tak by to rzeczywiście zdolności,
a nie status majątkowy rodziców decydował o szansach życiowych dzieci.
Chcielibyśmy też wykonać wraz z uczestnikami centrum mozaikę zdobiącą cały front
budynku- siedziby centrum. Aktywnie współpracujemy z klubem piłkarskim UKS
Kamionek, zamierzamy także rozpocząć działalność innych sekcji sportowych.
Warunkiem uczestnictwa w zajęciach centrum jest wykazywanie się aktywnością
społeczną. W tej chwili w ramach centrum, ale gdy liczba uczestników wzrośnie
również poza nim. Nie chcemy by nasi uczestnicy byli wyłącznie biernymi
klientami, chcielibyśmy by przez swoją aktywność współtworzyli z nami to
miejsce. Mamy nadzieje, iż nasza działalność pomoże członkom społeczności
lokalnej zorganizować się, i z czasem doprowadzi do stworzenia organizacji na
wzór kół samopomocy.
Odwołujemy się do wzorców i wartości, które niegdyś zapewniały lewicy siłę i
głębokie zakorzenienie w środowiskach robotniczych. Zakorzenienie to było
efektem konkretnej metody działalności, w której partia nie była tylko sztabem
wyborczym uaktywniającym się na kilka miesięcy przed wyborami by przejąć bądź
oddać władzę. Była żywym organizmem, stałym elementem organizującym życie swych
członków i sympatyków, obecnym w ich najbliższym otoczeniu. Organizacje te za
prowadziły działalność edukacyjną, kulturalną, organizowały czas wolny, oraz
wspierały w krytycznych momentach życia. Szczególnie dobrze rozbudowanym
segmentem tego systemu były organizacje sportowe. W samej tylko Warszawie taką
genezę mają kluby sportowe Skra, Marymont, Okęcie czy Sarmata. Z klubów tych
wywodzili się wybitni sportowcy i politycy. W uczniowskim klubie sportowym przy
RKS SKRA działalność rozpoczynał Jan Mulak, a w RKS Sarmata karierę rozpoczynał
wybitny lekkoatleta, wielokrotny mistrz olimpijski Janusz Kusociński.
Po roku '90 trudno znaleźć przykłady działań podobnych do wyżej wymienionych, a
zapotrzebowanie na nie jest ogromne. Opierając się na wskaźniku minimum
socjalnego możemy wnioskować, że ponad połowa Polaków pozbawiona jest dostępu do
podstawowych usług społecznych. Młodzi ludzie, którym nie zdarzyło się urodzić w
zamożnej rodzinie nie zetkną się z rozbudowaną interesująca ofertą kulturalną,
edukacyjną i sportową.
Z własnych obserwacji wiemy ze młodzież zagospodarowuje sobie czas spotykając
się w bramach, klatkach schodowych. Pije alkohol, by podreperować budżet
organizuje drobne napady i kradzieże. Trudno się im dziwić. Nie wiedza nawet, że
można inaczej. A można i warto byłoby im to pokazać.
P.S: Brak rak do pracy jest obok kłopotów finansowych jednym
z najważniejszych problemów do przezwyciężenia. Cennym wsparciem będzie każda
zaangażowana osoba. Pomagać można nawet w niewielkim zakresie, choćby przez
kilka godzin w miesiącu. Można też wspomóc nas finansowo.
Kontakt:
instytut@abramowski.org.pl
;
tel:505115537
Nazwa banku i numer rachunku: BPH 56-1060-0076-0000-3200-0090-1603
Zapraszamy