Tekst pochodzi ze strony http://www.kmpregion.prv.pl/ . Choć jest to list prywatny to jednak sam autor go upublicznił. Źródła epistularne mają to do siebie, że są zazwyczaj dużo ciekawsze, gdyż są bardziej osobiste, a artykuły, zwłaszcza te o ambicjach naukowych są prawie bezosobowe. Takie listy są też ciekawe, gdyż pojawiają się tam argumenty, których osoba nie znająca środowiska nie jest w stanie zweryfikować. Rozbicie skrajnej lewicy na wiele zwalczajacych się kanap, to temat raczej wstydliwy i dlatego zamiast wprowadzać panią Renatę w tajniki walk sekciarskich, lepiej sprawę uprościć: "tylko my odwołujemy się do klasy robotniczej, tylko my mamy rację itd." Nie chce by wyszło, że akurat tow. Luka krytykuje najbardziej, gdyż na tle innych liderów należałoby go pochwalić, za szczerość i ujawnienie swojego listu, czego inni nigdy by nie zrobili, by przypadkiem ich kłamstewka nigdy nie wyszły na jaw. Ale jest tutaj znacznie większy problem, który wynika z inflacji różnej maści generałów, o wielkich ambicjach i nie wielkich szansach ich realizacji. Problem ten wynika z postrzegania procesu rewolucyjnego, jako procesu liniowego, gdzie wraz z kolejnymi miesiacami, grupka propagandowa będzie się rozszerzać, aż stworzy partię, która obali kapitalizm, a wszystko to pod okiem jakiegoś KC, albo jakiegoś lidera. Zgodnie z tym założeniem, każdy nowy szyld ma ambicje do kontrolowania "swoich ludzi" w innych miastach, nawet jeśli de facto taka kontrola z przyczyn geograficznych jest fikcją. Pojawia się więc pytanie - po co werbować ludzi w innych miastach jeśli nie można ich kontrolować? Dlatego też ja wolę patrzyć na proces rewolucyjny jako proces wieloetapowy porównując go trochę do wojny partyzanckiej. Jeśli ognisko partyzanckie się rozrasta i jest już wystarczajaco silne, to może ono wydzielić z siebie część działaczy, którzy przenoszą się na nowy teren i de facto w codziennej działalności są niezależni. Etap centralizacji jest oczywiście ważny, ale następuje on na samym końcu, gdy ogniska partyzanckie są już wystarczająco liczne by się zjednoczyć i wyjść z podziemia by przejść do działań ofensywnych. Jest to jednak temat zbyt ważny by go rozwijać w ramach wstępu. Na koniec przekazujemy pozdrowienia towarzyszom z Komunistycznej Młodzieży Polski, którzy na demonstracji czerwcowej przypomnieli warszawiakom słowa Międzynarodówki.
Pewien czas temu napisała do mnie dziennikarka
Polskiego Radia Lublin. Chciała dowiedzieć się "czemu akurat wybrałem
organizację komunistyczną". Oto jak w kilkunastu prostych zdaniach uzasadniłem
swój wybór.
tow. Luk (KMP, KPP).
Witam!
Jeszcze raz mam do Pana prośbę - czy mógłby mi Pan napisać dlaczego akurat
partia komunistyczna? Co jest takiego interesujacego w tej ideologii, że się nią
Pan interesuje?
Pozdrawiam
Renata Rebus
Witam!
Krótko mówiąc: jest to jedyna partia, w której dobrze się czuję. Działałem
wcześniej w SLD, ale nie była to partia lewicowa (wbrew temu co uparcie
deklaruje). Tylko partia komunistyczna odwołuje się bezpośrednio do klasy
robotniczej, reszta partii (burżuazyjnych) twierdzi iż klasy wspaniale zanikły
po 89 roku (ciekawe, czy za pomocą czarodziejskiej różdżki).
Tylko KPP i KMP jawnie twierdzą, że system kapitalistyczny jest historycznym
przeżytkiem i jako taki hamuje rozwój sił wytwórczych. Natomiast socjalizm
mógłby uwolnić ogromne siły twórcze w całej ludzkości i skierować je na tory
pracy dla dobra wspólnego całej ludzkości. Kapitalizm poprzez swoje
nacjonalizmy, ksenofobię oraz rządy burżuazji nie jest w stanie tego zrobić...
Dlaczego partia komunistyczna? Bo partie komunistyczne zawsze były najbardziej
postępowymi organizacjami, broniącymi praw demokratycznych i walczącymi o nie. W
pierwszym szeregu stały na straży wolności i sprawiedliwości społecznej, podczas
gdy partie liberalne i pro kapitalistyczne są w stanie zaoferować nam tylko
wolność dla bogatych, a równość społeczną uznają za przeżytek historii.
Koniecznym staje się w dzisiejszym świecie odartym z wszelkich wartości, powrót
do humanistycznego wymiaru człowieka (zamiast komercji i wszystkiego na
sprzedaż), powrót do etosu pracy, zamiast grupowych zwolnień i traktowania ludzi
jak śmieci, które można w dowolnej chwili wyrzucić.
Ponadto, marksizm- leninizm jest nauką humanistyczną, której celem jest
emancypacja jednostki ludzkiej i zapewnienie jej panowania nad prawami natury,
nad całym wszechświatem- zapewniając supremację gatunkowi ludzkiemu.
Kapitalizm zaś ma nam do zaoferowania jedynie wojny powodowane konfliktami
interesów między burżuazjami narodowymi, a w konsekwencji użycia broni jądrowej-
zagładę gatunku.
Ostatecznie- mój udział w Partii ma też wymiar mojego partykularnego interesu i
moich ekonomicznych korzyści. Nie chodzi oczywiście o to, że liczę na to iż
dzięki KPP się wzbogacę i dotrę na wymarzone "stołki"... Ale o to iż KPP
faktycznie reprezentuje moje interesy (jako studenta, a wkrótce być może
bezrobotnego), walczy faktycznie o prawa dla uczących się, dla bezrobotnych, dla
ludzi pracy, dla emerytów i rencistów oraz rolników. Reszta partii co najwyżej
zatrzymuje się na etapie deklaracji, ale po zdobyciu władzy zasiadają na swych
posadach i nagle zapominają co wcześniej obiecywali. Natomiast dla nas,
komunistów, kwestia wyborów w reżimie burżuazyjnym jest tylko jednym z wielu
przystanków, na którym się bynajmniej nie wysiada. Jest to jedynie mały wycinek
działalności, na którym nie koncentrujemy się wcale jako na najważniejszym. Dla
nas celem jest coś znacznie poważniejszego niż posady dla kilku naszych
przedstawicieli (gdyż na tym nie korzysta jeszcze zwykły robotnik). Dla każdej
partii komunistycznej najważniejszą jest walka o całkowite przejęcie władzy
przez rady robotnicze. Samorządy robotnicze zaś muszą w konsekwencji doprowadzić
do obalenia kapitalizmu i zaprowadzenia ustroju socjalistycznego. Nie opowiadamy
się przeciwko demokracji. My jesteśmy po prostu przeciw demokracji dla burżujów,
dla wielkiego biznesu i korporacji ponadnarodowych. Opowiadamy się zaś za jak
najszerszą demokracją dla wszystkich ludzi pracy (którzy nie żyją z wyzysku
innego człowieka). To właśnie tacy ludzie tworzą KPP i KMP i tacy ludzie
decydują o naszym programie, dążeniach. Ja jestem takim człowiekiem i takich
samych mam towarzyszy.
Tak w kilku zdaniach mógłbym przedtawić czemu właśnie KPP i KMP...
Pozdrawiam!
Luk
P.S. Mógłbym jeszcze tak pisać długo, ale obawiam się, że i tak nie wzbudziłbym
większego zainteresowania swoimi przemyśleniami.
Jeśli faktycznie chce Pani zrozumieć, "czemu akurat ideologia komunistyczna", to
muszę odesłać Panią po prostu do "Manifestu Komunistycznego" Marksa i Engelsa.
Tam na pewno znajdują się odpowiedzi na dręczące Panią pytania.