Tekst pochodzi ze strony Sierpnia 80 http://www.wzz.org.pl/index.php


Katowice, dnia 22 listopada 2006 r.
Bogusław Ziętek
Oświadczenie w sprawie Tragedii w Halembie

Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" pragnie wyrazić wyrazy żalu i kondolencje dla rodzin, bliskich i kolegów górników, którzy tragicznie zginęli w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej. Ta ogromna tragedia przepełnia bólem i współczuciem całe środowisko górnicze, a nawet ludzi nie związanych z górnictwem w całym kraju.
Nasz smutek i szok po tragedii jest tym większy, że wszystko wskazuje na to, że tragedii można było uniknąć.
Ze ściany, na której pracowali zmarli i zaginieni górnicy zaprzestano wydobycia węgla, ze względu zagrożenia tam występujące. Miała ona czwarty - najwyższy stopień zagrożenia metanowego, w ocenie górników była jednak znacznie groźniejsza, niż inne ściany, o tej samej kategorii. Mimo to zdecydowano o powrocie w tamten rejon górników, którzy pomimo zagrożenia mieli odzyskać sprzęt.
Ich praca odbywała się w warunkach ciągłego zagrożenia. Wielokrotnie zdarzały się ewakuacje, z powodu zagrożenia wybuchem. Po każdym alarmie górników wysyłano jednak spowrotem w rejon zagrożenia, nie wyciągając wniosków, które zwykła ostrożność nakazywała by wyciągnąć.
Nasze najwyższe oburzenie budzą wypowiedzi przedstawiciela rządu, ministra gospodarki Piotra Woźniaka, który jeszcze przed rozpoczęciem prac komisji, mającej ustalić przyczyny wypadku dokonuje publicznych ocen, w których przesądza, że wszystkie procedury bezpieczeństwa zostały zachowane. Minister Woźniak posunął się do stwierdzenia, że górników zabiła "złośliwość kopalni", czym starał się "wybielić" ludzi, którzy ich tam posłali. Podobne, nieuprawnione w tym momencie oceny przedstawia wiceminister gospodarki Paweł Poncyliusz, który beztrosko podsumowuje, iż "trafił się pech" oraz "procedury były przestrzegane". Za niedopuszczalne uznajemy również wypowiedzi przedstawicieli rządu, którzy grożą likwidacją niebezpiecznych kopalń, w tym KWK "Halemba". W ten sposób sami zachęcają władze kopalń do ukrywania wypadków i fałszowania danych o zagrożeniach.
Wypadek ukazuje również fiasko koncepcji restrukturyzacji górnictwa, w ramach których znacznie ograniczono zatrudnienie w kopalniach. Teraz często najbardziej niebezpieczne prace wykonywane są przez zewnętrzne spółki, które choć zatrudniają wykwalifikowanych górników, nie zapewniają im warunków pracy, płacy, a często również wyposażenia i BHP takiego samego, jak obowiązuje górników, zatrudnionych przez kopalnie.
Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" dołoży wszelkich starań, aby przyczyny tragedii w kopalni "Halemba" zostały rzetelnie wyjaśnione. Niejednokrotnie bowiem wcześniej zdarzało się, że wszystkie instytucje, mające uprawnienia do kontrolowania kopalń, były zainteresowane w fałszowaniu dokumentacji, ukrywaniu błędów, niekompetencji, czy omijania procedur bezpieczeństwa w celu maksymalizacji zysku.
Dotychczasowa praktyka działania komisji, badających przyczyny wypadków w górnictwie węgla kamiennego, nakazuje być sceptycznym, co do możliwości dojścia przez nie do prawdy o tym wypadku. Jak dotąd, najczęściej po kilku miesiącach pracy takich komisji, powstawał raport, który stwierdzał, że za wypadek nikt nie jest odpowiedzialny, żadnych zagrożeń nie dało się przewidzieć, a wszystkie procedury zostały zachowane. Naszym zdaniem, już sam fakt zaistnienia takiego wypadku powinien skutkować odwołaniem kierownictwa kopalni, aby świadkowie zaniedbań w kopalni mogli swobodnie zeznawać, nie obawiając się konsekwencji służbowych, czy zemsty ze strony dyrekcji. Górnicy żądają prawdy o wypadku w Halembie.
Bogusław Ziętek
Przewodniczący
WZZ "Sierpień 80"