W ramach cyklu popularyzacji lewicowych stron w internecie, prezentujemy stronę http://komunizm.w.interia.pl/ . Można tam znaleźć wiele zdjęć i innych gadżetów dotyczących ZSRR. Niestety autor jest antykomunistą lub idiotą (na jedno wychodzi), bo robi wszystko by komunizm ośmieszyć. Na stronie tej można też znaleźć opowiadania o Leninie dla dzieci, które wydano w setną rocznice jego urodzin, czyli w 1970. Cel autorów by była to leninowska wersja dziejów apostolskich. Ale warto się zapoznać, by wiedzieć do jakich absurdów doprowadziła stalinowska degeneracja ZSRR.


U FRYZJERA

Pewien robotnik, niejaki Grigorij Iwanow, przyjechał w sprawach służbowych na Kreml. Iwanow przyjechał z Pitra(Leningradu), by oddać  w kremlowskim składzie broni - karabiny, szable, bagnety, rewolwery i rozmaitą amunicję. I oto wykonał swoje zadanie i z czystym sumieniem wybrał się na spacer po Kremlu. A marzył o tym, że przypadkiem uda mu się zobaczyć towarzysza Lenina, którego od dawna chciał ujrzeć. Lecz nie spotkał nigdzie Lenina, więc w złym humorze wstąpił do zakładu fryzjerskiego na Kremlu. Pomyślał sobie : "Ostrzygę się, ogolę i czyściutki wrócę do domu".

Wszedł więc do zakładu fryzjerskiego na Kremlu i zajął swoją kolejkę. A ludzi w zakładzie było mnóstwo. Dwaj fryzjerzy strzygą i golą, a klienci czekają. Grigorij Iwanow w niewesołym nastroju siedział w zakładzie fryzjerskim prawie dwadzieścia minut. I przez cały czas nie mógł odżałować, że nie spotkał nigdzie Lenina. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi nowy klient. I oto wszyscy widzą : przyszedł Włodzimierz Iljicz Lenin Przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych. I wówczas wszyscy ludzie, znajdujący się w zakładzie fryzjerskim, wstali z miejsc i mówią :
- Witamy, towarzyszu Leninie !
Grigorij Iwanow również powitał Lenina i, uśmiechając się radośnie, patrzy na towarzysza Włodzimierza Iljicza, pragnie go jak najlepiej zapamiętać, by później opowiedzieć innym o tym spotkaniu. Tymczasem towarzysz Lenin też powitał wszystkich i mówi :
- Kto jest ostatni w kolejce?
Wszyscy byli zdziwieni, że Lenin tak zapytał. I wszyscy pomyśleli : "Nie wypada, żeby Lenin czekał w kolejce. Jest przecież szefem rządu; każda jego chwila jest droga". I wszyscy, którzy znajdowali się w zakładzie, przerywając sobie wzajemnie, mówią do Lenina :
-Włodzimierzu Iljiczu, to nieważne, kto jest ostatni w kolejce. Zaraz jeden z fryzjerów będzie wolny, prosimy więc, byście zajęli to miejsce bez kolejki.

Lenin odpowiada :
- Dziękuję wam, towarzysze, ale nie zgadzam się. Należy przestrzegać kolejności i porządku. My sami ustalamy prawa i musimy ich przestrzegać w najdrobniejszych szczegółach życia. Mówiąc te słowa Lenin usiadł, wyjął z kieszeni gazetę i zaczął czytać.
Wówczas podniósł się z miejsca robotnik Grigorij Iwanow i przejęty bardzo, mówi do towarzysza Lenina :
- Właśnie nadeszła moja kolej. Ale wolę chodzić pięć lat nie ogolony, niż żebyście musieli przeze mnie czekać. I jeśli wy, towarzyszu Leninie, nie chcecie zakłócać kolejności, to ja mam uzasadnione prawo ustąpienia wam kolejki, a sam zajmę waszą, ostatnią.
Ludzie, którzy znajdowali się w zakładzie, rzekli :
- Dobrze i słusznie mówi.
A mistrzowie-fryzjerzy, brzęcząc nożyczkami, powiedzieli również :
- Włodzimierzu Iljiczu, trzeba będzie zrobić tak, jak proponuje robotnik.

Wówczas Lenin uśmiechnął się. Wszyscy spostrzegli, że nie chce urazić robotnika i nie chce sprawić przykrości pracownikom zakładu fryzjerskiego oraz klientom. Włodzimierz Iljicz chowa gazetę do kieszeni i mówi :
-Dziękuję.

Po czym siada w fotelu przed lustrem. Wszyscy patrzą, jak fryzjer ostrożnie i delikatnie goli Lenina. Wszyscy patrzą na towarzysza Lenina i myślą : "To jest wielki człowiek ! A jaki skromny !" Oto fryzjer zakończył swą pracę, Lenin opuścił zakład mówiąc obecnym :
- Do widzenia, towarzysze. Dziękuję wam.