Rewolucyjne biblioteki
Oto zbiór praktycznych rad, z których mogą swobodnie korzystać wszyscy szeroko rozumiani przeciwnicy kapitalizmu ale nikt nie musi z tych rad korzystać.
Jak zdobywać książki?
Zaletą 45 lat istnienia PRL było masowe wydawanie różnych marksistowskich książek. Masowo wydawana wtedy książki Marksa, Engelsa i Lenina. Oprócz tego wydawano wielu innych myślicieli, których niektóre prace też mogą się przydać. Należy do nich na przykład młody Stalin. Masowo wydawano też różne publikacje naukowe pisane z pozycji marksistowskich. Po upadku PRL zaczęto te książki wyrzucać na śmietnik i do dziś są one systematycznie niszczone. Ważnym więc zadaniem jest uchronić je przed zniszczeniem i ocalić od zapomnienia.
Najłatwiej książki te można zdobyć na trzy sposoby:
1. Biblioteki w małych miasteczkach, mają bardzo nie wielkie fundusze i mają nie wielu czytelników. Z moich obserwacji wynika, że z braku pieniędzy na zakup nowych książek na pułkach nadal zalegają książki marksistowskie. Nikt ich nie czyta i nikt o nie nie dba. Leżą tak, aż się zniszczą lub wylądują na śmietniku, gdyż biblioteki te są zamykane. To samo dotyczy małych szkolnych bibliotek. Jest kilka metod załatwienia książek z takiej biblioteki. Można więc je kupić za nie wielką cenę płacąc mniej więcej 1zł za książkę lub wymienić zgodnie z zasadą, że „sztuka jest sztuka”. W zamian za dzieła Lenina czy inne marksistowskie pozycje można przynieść bajki dla dzieci i inne książki, które są komunistom nie potrzebne.
2. Takie książki często też zalegają u dawnych działaczy PZPR, a dziś poczciwych staruszków. Można więc rozejrzeć się po sąsiadach i bardzo tanio kupić te książki lub nawet dostać za darmo.
3. Książki można też kupować na ulicy, bazarach (stadion X lecia, Koło, Wolumen itd.) i w antykwariatach. Kupcy dzielą się na dwa rodzaje:
-pijaczków, którzy handlują wszystkim (pornosy, zegarki, dzieła Lenina…)
-zawodowych handlarzy.
Zazwyczaj książki kupowane u pijaczków są tańsze, ale jakość ich jest gorsza. Za każdym razem należy wypytać kupca, czy nie ma tych książek więcej a jeśli tak – to należy wziąć od niego telefon.
Zanim zaczniemy się bawić w organizowanie biblioteki należy skompletować sprawny zespół, bo bez tego cała robota nie ma sensu. W zależności od możliwości lokalowych biblioteka może mieć charakter zamknięty lub otwarty. Jeśli zespół nie dysponuje własnym lokalem a wszystkie książki składuje się w mieszkaniu prywatnym to sugerujemy działalność zamkniętą.
Katalog biblioteki jest dostępny w Internecie (na LBC damy link do strony) i wystarczy, że raz na tydzień o regularnej porze gdzieś niedaleko „biblioteki” przez godzinę będzie dyżur i każdy kto będzie chciał będzie przychodził by oddać już wypożyczone książki i wypożyczyć nowe. Gdy już wszyscy chętni złożą swoje zamówienia to wtedy jeden z dyżurantów biegnie i po 10 minutach wraca z książkami i dyżur można uznać za skończony.
Do prowadzenia biblioteki „zamkniętej” wystarczy jeden pokój w prywatnym mieszkaniu gdzie z pewnością wszystkie książki się zmieszczą. Pokój powinien być utrzymywany w porządku itd.
Zespół, który chce otworzyć rewolucyjną bibliotekę pod patronatem LBC powinien mieć:
1. Miejsce, w którym może składować wszystkie książki. Musi to być miejsce bezpieczne w którym można przechowywać książki. Nie może to być wilgotna piwnica, gdzie każdy może wejść a książki się niszczą.
2. Samochód, którym można te książki przewozić. Książki są ciężkie i przenoszenie ich w kiepskich warunkach grozi zniszczeniem książek. Jeśli jednak ktoś potrafi obejść się bez samochodu to życzymy powodzenia.
3. Dostęp do komputera z Internetem. Można to oczywiście pominąć robiąc wszystko w internetowej kafejce.
Jak wygląda praca zespołu?
Osoby biorące się za tworzenie rewolucyjnej biblioteki muszą to być jednostki odpowiedzialne, bez nałogów, które cierpliwie i systematycznie mogą podołać obowiązkom. Początki mogą być trudne, ale potem powinno być już z górki. Osoby te muszą sobie całkowicie ufać. Niestety by zgromadzić książki trzeba wydać trochę pieniędzy. Każdy członek zespołu powinien na starcie mieć minimum kilkaset złotych. Dopóki tych pieniędzy nie zdobędziecie to nie ma po co zaczynać. Jeśli ktoś nie dysponuje gotówką powinien zatrudnić się na miesiąc byle by tą kasę zdobyć. By prowadzić bibliotekę wystarczą dwie –trzy osoby. Oczywiście im większe będzie grono chętnych tym lepiej dla sprawy – jednak każda kolejna osoba musi spełniać te same warunki co pozostali. Wystarczy jedna nie odpowiedzialna jednostka i wszystko może się popsuć.
Gdy już się zgromadzi fundusze, załatwi lokal na książki to teraz trzeba te książki zdobyć. Każdą książkę należy skatalogować a następnie wysłać katalog LBC. Należy wysyłać listę wszystkich antykapitalistycznych książek jakie posiadacie, z zaznaczeniem, która się dubluje. Wtedy będziecie mogli wymienić się z inną biblioteką.
Gdy już skompletujecie kilkaset książek, gdy już je skatalogujecie to możecie bibliotekę otworzyć. Lepiej unikać niepotrzebnego rozgłosu i o bibliotece informować zaufanych znajomych. Reszta chętnych zgłosi się za pośrednictwem Internetu.
Raczej nigdy nie będzie masowych czytelników i nie to jest celem biblioteki. Następnym etapem działalności jest skanowanie wszystkich tekstów. Celem jest wrzucenie wszystkich tekstów do Internetu i biblioteka jest tylko środkiem na jego drodze.
Gdy już biblioteka zacznie działać możecie się zwrócić do LBC, a pomożemy wam w dalszym zdobywaniu literatury. Możemy więc pomóc w zdobyciu publikacji organizacji radykalnie lewicowych w Polsce, prasy związkowej, anglojęzycznych publikacji trockistowskich itd. Wystarczy więc, że skontaktujecie się z nami – a my przyjedziemy na miejsce i jeśli wszystko będzie OK. to wam pomożemy.
Zwracamy się przede wszystkim do ludzi solidnych i cierpliwych, którzy potrafią docenić wartość rewolucyjnej teorii. Robota, którą proponujemy jest żmudna ciężka i raczej nie przyniesie wielkiej sławy. Jeśli ktoś woli szybki sukces to zapraszamy do Nowej Lewicy, gdzie wystarczy wskoczyć na budkę telefoniczną i w blasku reflektorów ogłosić się wodzem rewolucji. Zdajemy sobie sprawę, że pomysł nasz jest bardzo dobry i zapewne też sekty trockistowskie będą tworzyć swoje biblioteki, które jednak odpowiednio ocenzurują. Nawet jeśli nie chcecie współpracować z LBC – to my i tak inicjatywę popieramy wychodząc z założenia, że im więcej zostanie ocalonej literatury marksistowskiej tym lepiej.
Na ten temat jeszcze się wielokrotnie na łamach LBC będziemy wypowiadać. Stworzenie sieci rewolucyjnych bibliotek w Polsce będzie procesem trwającym miesiącami.