Relacja z  Ożarowa

 

Ożarów znowu walczy!

 

 

 

 

Pod bramą Fabryki Kabli w Ożarowie pusto, cisza – nic nie wskazuje na to, że robotnicy i robotnice Ożarowa odnieśli dwa dni temu ważny sukces w swojej – trwającej już od wielu, wielu miesięcy – walce o uratowanie zakładu i miejsc pracy. A jednak to prawda. Dwa dni temu b. pracownikom Kabli (ponad 100 osób) udało się zająć budynek biurowy d. FKO. Trwa jego okupacja. Na parterze dyżurują pracownicy, na pierwszym piętrze mieści się sztab protestu. Akcją kieruje jednolity Komitet Protestacyjny, związany z Ogólnopolskim Komitetem Protestacyjnym. W jego skład wchodzą Sławomir Gzik, Jolanta Dmoch, Paweł Brzózka i Janusz Kędzierski. Pracownicy nie boją się obecnie ani interwencji policji, ani ataku Impelowców. Usunięcie ich siłą – czego domagają się kapitaliści z Tele-foniki – wydaje się, jak na razie, mało prawdopodobne. W ciągu najbliższych dni Komitet Protestacyjny zadecyduje o formach dalszej walki. Tymczasem Komitet rozsyła po całej Polsce apele o solidarność z protestem FKO.

Poprzedni etap protestu (czuwanie pracowników pod bramami) zakończył się 19 lutego br. Protestujący pracownicy wierzyli, że szansą na zachowanie miejsc pracy jest Specjalna Strefa Ekonomiczna. Jednak – mimo upływu tylu miesięcy – Strefa ta nie została zagospodarowana. Jedną z głównych przeszkód była postawa szefa Tele-foniki, Bogusława Cupiała. Cupiał, jako właściciel, stawiał potencjalnym inwestorom warunki nie do przyjęcia (np. ceny zaporowe), a ponadto wbrew obietnicom z lutego – zarzucają mu pracownicy – nie zlecił zagospodarowania Specjalnej Strefy Ekonomicznej Agencji Rozwoju Przemysłu. Porozumienie z lutego miało gwarantować spółce reprezentującej uczestników protestu dzierżawę (na preferencyjnych warunkach) hal produkcyjnych mieszczących się na terenie d. FKO. Ale Cupiał nie ma w zwyczaju dotrzymywać obietnic. „Zrywając rozmowy w obecności premiera Jerzego Hausnera – pisze Komitet w swoim oświadczeniu – doprowadził do pogłębienia i tak już dramatycznej sytuacji w Ożarowie. [...] Dlatego też podjęliśmy decyzję o wznowieniu protestu w dniu 1 października”.

Nieprzejednana postawa Cupiała może doprowadzić do przeniesienia Strefy w inne miejsce – tak w każdym razie wynika z zapowiedzi ministerstwa pracy. Pomysłowi temu zdecydowanie sprzeciwiają się pracownicy, dla których Strefa oznacza być może ostatnią szansę na uratowanie miejsc pracy na terenie byłej fabryki.

„Będziemy – zapowiada Komitet – trwać i walczyć o dotrzymanie słowa zawartego w porozumieniu aż do skutku. Jeśli zajdzie potrzeba stanowczo zaostrzymy formy protestu. Żądamy jednego – umożliwienia funkcjonowania na terenie byłej Fabryki Kabli przedsiębiorców w ramach Specjalnej Strefy Ekonomicznej, którzy dadzą ludziom pracę i możliwość normalnej egzystencji”. Pracownicy domagają się realizacji porozumienia z lutego między Tele-Foniką, Agencją Rozwoju Przemysłu i komitetem protestacyjnym, w wyniku którego miały powstać miejsca pracy dla byłych pracowników FKO.

Jolanta Dmoch i Sławomir Gzik z Komitetu protestacyjnego powiedzieli nam, że tak jak podczas poprzedniego protestu, liczą na pomoc i solidarność – zarówno ze strony zwyczajnych ludzi, jak i innych walczących grup robotniczych. Potrzebne będą osoby gotowe dyżurować razem z pracownikami w okupowanym budynku. Za kilka dni zapadną decyzje, co dalej, a w związku z tym będziemy się mogli dowiedzieć, jak można efektywnie pomóc Ożarowiakom.

Członkowie Komitetu są bardzo rozżaleni na „Solidarność”, która póki co nie wspiera okupacji i nic nie robi na rzecz ratowania miejsc pracy, a na dodatek stara się izolować działaczy OKP (czego przykładem jest sytuacja w ostrowskim zakładzie „Wagon”). Według Ożarowian związki nie reprezentują interesów robotników, tylko własne, a ich walka o stołki jest przyczyną obecnej złej sytuacji wielu zakładów. Gzik jest bardzo krytyczny wobec głównych central związkowych, które nic nie robią, aby przeciwstawić się temu, co dzieje się w tym kraju od 14 lat. Robotnicy Ożarowa dostrzegają potrzebę jednoczenia się robotników i innych uciskanych grup społecznych w walce o lepsze życie. Ważną rolę może odegrać w tym OKP, który może stać się nową siłą – alternatywną dla skorumpowanych central związkowych.

 

Florian Nowicki, Wojtek Orowiecki,

Jedność Pracownicza,

Grupa na rzecz Partii Robotniczej