Tekst pochodzi ze strony poświęconej Wojciechowi Jaruzelskiemu http://www.geocities.com/wojciech_jaruzelski/. Formuła strony bez cenzury powoduje, że puszczamy teksty nawet tak skompromitowanych stalinowców jak Andoropow. Ale skoro od czasu do czasu puszczamy teksty trockistów, którzy skompromitowali się reformizmem to dla równowagi możemy prezentować też stalinowców, a Andropow na LBC jeszcze nie gościł. Kim był Andropow? Znany jest przynajmniej z trzech wydarzeń. W 1956 był odpowiedzialny za strzelanie do węgierskich robotników w latach siedemdziesiątych był szefem KGB a po śmierci Breżniewa w 1982 był przewodniczącym KPZR czyli najważniejszą osobą w ZSRR. Tekst jest poświęcony Feliksowi Dzierżyńskiemu i jest to druga przyczyna dla której puszczamy go na LBC. Wiele zrywów rewolucyjnych w historii zostało krwawo stłumionych przez kontrrewolucję. Taki los czekałby zapewne też rosyjskich bolszewików. Interwencja państw imperialistycznych i armia biała robiły wszystko by wrócił stary reżim wyzysku. Pacyfiści, którzy myślą, że zniesienie wyzysku będzie dziełem pokojowym i bezkrwawym de facto służą siłom kontrrewolucji, która zawsze w historii później wracała do władzy. Stłumienie wiosny ludów i innych rewolucji wynikało z faktu, że były one źle zorganizowane i pozbawione jednostek takich jak Feliks Dzierżyński.


Jurij W. ANDROPOW

Przekonania komunistyczne -wielką siłą budowniczych nowego świata

Referat wygłoszony na uroczystej akademii w Moskwie, poświęconej setnej rocznicy urodzin F. E. Dzierżyńskiego, 9 września 1977 roku
 


Towarzysze!

Obchodzimy dziś setną rocznicę urodzin Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego, wybitnego działacza komunistycznej partii i państwa radzieckiego, współtowarzysza wielkiego Lenina, jednego ze znakomitych przedstawicieli sławnej gromady bolszewików-leninowców. Lenin i leninowskie pokolenie bolszewików zostali wysunięci na arenę polityczną w wyniku całego rozwoju społecznego i sami aktywnie oddziaływali na bieg historii. Przekonanie o słuszności nauki marksistowskiej, bezgraniczne oddanie sprawie partii i klasy robotniczej, gotowość do samopoświęcenia, nieugięta wola i wzniosły humanizm
— oto jakie było oblicze tych ludzi zahartowanych w ogniu walki rewolucyjnej.

Bolszewicy-leninowcy zespoleni wokół Lenina i uzbrojeni w jego idee stanowili trwały, zapewniający sukcesję trzon przywódców, bez którego — mówiąc słowami Lenina — nie może być trwały żaden ruch rewolucyjny. „Tylko rzeczywiście odważni i pryncypialni ludzie — mówił towarzysz L. I. Breżniew — tylko ci, którym niestraszny był wymagający poświęcenia ciężki trud ani prześladowania policyjne, ci, którzy nade wszystko cenili szczęście Ludu pracującego — tylko ci ludzie byli zdolni do wyczynu dokonanego przez pierwsze, leninowskie pokolenie komunistów naszego kraju".


l. PŁOMIENNY BOLSZEWIK-REWOLUCJONISTA

Każdego, kto zwraca się ku życiu i działalności Dzierżyńskiego, nie może nie uderzyć to, przez jaką — pełną niewiarygodnych trudności i śmiertelnego niebezpieczeństwa — walkę musiał przejść on i wszyscy ci, którzy poprowadzili proletariat Rosji do walki przeciwko samowładztwu carskiemu i uciskowi wyzyskiwaczy. Towarzysze z partii i współtowarzysze walki rewolucyjnej nazywali Dzierżyńskiego "rycerzem rewolucji", "jakobinem proletariackim" i "żelaznym Feliksem". On sam nazywał siebie — jakże skromniej — żołnierzem rewolucji. I jako żołnierz, wierny obowiązkowi i przysiędze, do ostatniego tchu Dzierżyński bronił sprawy partii i walczył o szczęście ludu pracującego. Przekonania komunistyczne stanowiły silę, która uczyniła zeń nieugiętego bojownika, zawodowego rewolucjonistę i stała się niewyczerpanym źródłem jego energii i zapału rewolucyjnego. Droga jego prowadziła od członkostwa w Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy do członkostwa w Komitecie Centralnym partii bolszewickiej, gdzie był jednym z organizatorów i przywódców Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej i budownictwa socjalistycznego.

Jako siedemnastoletni młodzieniec Dzierżyński złożył przysięgę, iż „będzie walczył ze złem do ostatniego tchu". Przysiędze tej pozostał wierny zawsze i wszędzie. Wtrącony przez carat do cytadeli warszawskiej, pisał stamtąd: "Trzeba posiadać wewnętrzną świadomość konieczności pójścia na śmierć, aby żyć, iść do więzienia, aby być wolnym, trzeba mieć siłę, aby przeżyć z otwartymi oczami całą gehennę życia, czując we własnej duszy wzięty z tego życia wielki, podniosły hymn piękna, prawdy i szczęścia".

Kiedy zwyciężył Październik, Dzierżyński miał czterdzieści lat. Ponad połowę z nich oddał rewolucji. Poza nim było jedenaście lat więzienia, zesłań i katorgi. Trzykrotnie uciekał z zesłania. Po każdej ucieczce w dalszym ciągu kontynuował działalność rewolucjonisty-konspiratora. Feliks Edmundowicz Dzierżyński był wzorem prawdziwego internacjonalisty, rozumiejącego w całej rozciągłości znaczenie walki klasowej. Jako syn ciemiężonego przez carat narodu polskiego, gorący patriota Polski, potrafił wznieść się ponad wąsko pojęte interesy narodowe lansowane przez burżuazję oraz zrozumieć tę prawdę, iż rzeczywiste rozwiązanie kwestii narodowej mogło nastąpić jedynie w sojuszu z robotnikami i chłopami Rosji, w walce o wyzwolenie społeczne ludzi pracy całego kraju. W owym czasie w Rosji występowały niezwykle ostre sprzeczności. Dojrzewała rewolucja proletariacka. Ale urzeczywistnienie tej rewolucji wymagało wykonania ogromnej pracy w dziedzinie wychowania i zorganizowania mas pracujących. W kraju spętanym łańcuchami caratu, w którym tępiono bezlitośnie wszystko, co postępowe, w którym symbolem władzy absolutnej oraz bezprawia była złowieszcza postać żandarma, w którym tysiące bojowników o wolność wtrącano do więzień — niezbędnym warunkiem odniesienia zwycięstwa było istnienie partii marksistowsko-leninowskiej zespolonej żelazną dyscypliną, jednością woli i działania, przepojonej duchem rewolucyjnym i bezlitosnym stosunkiem do oportunizmu wszelkiego rodzaju. „...dajcie nam organizację rewolucjonistów — pisał Lenin — a poruszymy z posad Rosję!" I taka organizacja została przezeń utworzona. Lenin oraz jego współtowarzysze rewolucjoniści-leninowcy, do których zaliczał się Dzierżyński, stanęli na czele nurtu politycznego zwanego w historii rosyjskiego i międzynarodowego ruchu robotniczego bolszewizmem. Lenin i bolszewicy, leninizm i bolszewizm — te słowa i pojęcia są dla nas nierozerwalnie związane.

Październik zwyciężył przede wszystkim dlatego, iż ludziom pracy przewodziła partia bolszewików, której strategia i taktyka opierały się na naukowym rozumieniu praw rozwoju społecznego; przewodziła partia, której korzenie sięgały jak najgłębiej w naród i która była zdolna ukierunkować rewolucyjny entuzjazm mas do zamierzonego celu. Jednakże taka partia była potrzebna nie tylko do obalenia starego ustroju. Stała się ona jeszcze bardziej niezbędna, kiedy Kraj Rad przystąpił do twórczej działalności, wymagającej niezwykłego upora i wytrwałości. Trzeba było tchnąć w serca milionów robotników i chłopów wiarę w słuszność i w zwycięstwo ideałów komunizmu, pociągnąć masy konkretnymi i zrozumiałymi dla nich planami tego bezprecedensowego wyczynu, bez którego nie do pomyślenia byłoby podźwignięcie Rosji — w owym czasie niesłychanie zacofanej, zrujnowanej i głodnej. „My nasz, my nowy świat zbudujemy!"— tak wyrażali bolszewicy swą wiarę słowami hymnu proletariackiego. I ludzie pracy przyjęli te przekonania bolszewików jako swoje własne przekonania. Myśli i czyny komunistów były całkowicie oddane realizacji gorącego pragnienia wciągnięcia człowieka pracy do świadomej historycznej działalności twórczej oraz uczynienia jego życia lepszym. „Nasz duch komunistyczny — mówił Dzierżyński — to jest nasza jedność, jedność dążeń, jedność woli proletariatu, którą żyjemy i którą usuwamy wszystkie przeszkody".
W procesie budowy nowego społeczeństwa nasza partia rozwija twórczo teorię, i praktykę rewolucyjną, wzbogaca naukę marksistowsko-leninowską oraz święcie strzeże jej zasad rewolucyjnych, ducha bolszewizmu. Wierność nakazom leninowskim ucieleśnia się w podejściu partii do rozwiązywania wszelkich kwestii w dziedzinie polityki i gospodarki, ideologii i kultury.

Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego, uzbrojona w naukę marksistowsko-leninowską, dokonała na XXV Zjeździe twórczego uogólnienia doświadczeń budownictwa rozwiniętego socjalizmu w naszym kraju, uwzględniła cenne wartości z praktyki bratnich partii krajów socjalistycznych, wytyczyła nowe rubieże naszego marszu do komunizmu oraz wszechstronnie uzasadniła konkretne drogi realizacji wytyczonych zadań. Rozumie się samo przez się, iż te twórcze zadania zarówno pod względem charakteru, jak i skali trudno nawet porównywać z tymi zadaniami, które partia rozwiązywała w pierwszych latach władzy radzieckiej. Nasza obecna strategia ekonomiczna, nasza polityka społeczna i nasza polityka zagraniczna odzwierciedlają specyfikę współczesnego etapu rozwoju historycznego oraz potrzeby rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego. Do ich realizacji dysponujemy tak ogromnymi możliwościami, które w owym czasie Lenin i jego współtowarzysze mogli jedynie przewidywać i o których mogli zaledwie marzyć. Jednakże istnieje wspólny mianownik między pierwszymi latami Kraju Rad i naszymi czasami, który stanowi nieodłączną cechę naszego życia i który jest właściwy komunistom, a mianowicie przekonania komunistyczne. Były one i pozostają głównym źródłem niewyczerpanej energii ludzi radzieckich, źródłem twórczej siły partii i naszych zwycięstw.
Ucieleśnieniem tych przekonań było cale życie towarzysza Dzierżyńskiego.


2. INTERESY NARODU — NAJWAŻNIEJSZĄ ZASADĄ RADZIECKIEJ PRAWORZĄDNOŚCI

Towarzysze! Mówiąc o Feliksie Edmundowiczu Dzierżyńskim nie sposób nie powiedzieć o jego roli w utrwalaniu rewolucyjnej praworządności i obronie zdobyczy Wielkiego Października. Znana jest wypowiedź W. I. Lenina na temat tego, że „każda rewolucja dopiero wtedy jest coś warta, kiedy umie się bronić...".
Lenin uczył, iż obalone klasy wyzyskujące nie zanikają i nie mogą od razu zniknąć po zdobyciu władzy przez proletariat. Przewidział, że będą one stawiać opór, że walka klasowa może w określonych warunkach stawać się bez porównania bardziej zaciekła. Rewolucja w Rosji potwierdziła słuszność prognozy leninowskiej. Otwarte akcje zbrojne oraz tajne działania wywrotowe, terroryzm i spekulacja, bandytyzm i sabotaż — wszystko to było wykorzystywane przez obszarników i kapitalistów, przy bezpośrednim poparciu sił imperialistycznych, w rozpaczliwych próbach odzyskania utraconych pozycji, bogactwa i władzy. Niezbędne było zastosowanie zdecydowanych środków w celu odparcia presji kontrrewolucji. Takim wymuszonym posunięciem odwetowym było utworzenie Ogólnorosyjskiej Nadzwyczajnej Komisji do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem. Na czele WCzK stanął Dzierżyński — człowiek, któremu bezgranicznie zawierzyła partia i Lenin.
Biorąc za punkt wyjścia wskazania Lenina, Feliks Edmundowicz Dzierżyński zapoczątkował chlubne tradycje działalności organów czekistowskich. Pod jego bezpośrednim kierownictwem zapisały one wiele bohaterskich kart w kronikach walki z wrogami władzy radzieckiej. Dzierżyński uczył czekistów bezgranicznego oddania sprawie partii i naszej socjalistycznej Ojczyźnie. Jak pisał jego współtowarzysz Mienżynski, potrafił on „...tak zespolić sprawę CzK ze sprawą samej klasy robotniczej, iż masy robotnicze przyjmowały sprawę czekistowską przez całe te lata, i w dniach zwycięstw, i dniach niepokoju, jako swoją własną sprawę, a CzK traktowały jako własny organ,-organ proletariatu i dyktatury klasy robotniczej".

Przeciwnicy klasowi kolportowali niestworzone rzeczy o Kraju Rad i o działalności WCzK. Brutalnym fałszem upowszechnianym z premedytacją była icb próba przedstawiania przeobrażeń rewolucyjnych, a także obrony tych przeobrażeń jako procesu całkowitego zniszczenia i przemocy. Tego rodzaju wymysły i oszczerstwa miały oddziaływać na psychikę społeczną. Zmierzały one również do zmylenia opinii publicznej za granicą i rozbudzania nieufności do ustroju socjalistycznego. Oczywiście, że rewolucja niszczyła. Ale niszczyła ona świat wyzysku i ucisku, bez tego bowiem nie było możliwe zbudowanie nowego, socjalistycznego świata. Władza radziecka odbierała obszarnikom i kapitalistom ziemię, fabryki i banki oraz przekazywała je na własność społeczeństwu. Obalone klasy przy poparciu kapitału światowego usiłowały wszelkimi sposobami przeciwstawiać się temu gruntownemu niweczeniu systemu wyzysku. W celu pokrzyżowania ich kontrrewolucyjnych zamiarów Republika Rad zmuszona była stosować przemoc rewolucyjną. Tylko w ten sposób można było obronić rewolucję. „Nie ulega wątpliwości — wskazywał W. L Lenin — że bez tej cechy naszej rewolucji — bez rewolucyjnej przemocy — proletariat nie zdołałby odnieść zwycięstwa, ale nie może również ulegać wątpliwości, że rewolucyjna przemoc była nieodzowną i słuszną metodą rewolucji tylko w określonych chwilach jej rozwoju, tylko w pewnych konkretnych i szczególnych warunkach, podczas gdy ó wiele głębszą, stalą właściwością tej rewolucji i warunkiem jej zwycięstw było i pozostaje nadal organizowanie mas proletariackich, organizowanie ludzi pracy".

Wśród najważniejszych funkcji naszego państwa, jak niejednokrotnie podkreślał Lenin, podstawową była i pozostaje funkcja twórcza. Najlepszym tego dowodem są pierwsze dekrety władzy radzieckiej- o ziemi i pokoju i jej konsekwentne dążenie do rozwoju gospodarki i kultury oraz do zwartości i braterstwa wszystkich narodów i narodowości kraju. Kiedy kraj przystąpił do rozwijania gospodarki narodowej, partia — pozostawiając Dzierżyńskiego na stanowisku kierownika organów bezpieczeństwa — powierza mu zadanie rozwiązania jak najbardziej skomplikowanych zadań gospodarczych. Zostaje on mianowany komisarzem ludowym do spraw komunikacji i organizuje odbudowę transportu zniszczonego przez wojnę. Następnie powierzono mu kierowanie Najwyższą Radą Gospodarki Narodowej. Dzierżyński staje się aktywnym bojownikiem o realizację leninowskiej polityki socjalistycznego uprzemysłowienia kraju. Uczestniczy czynnie w rozbudowie hutnictwa i innych gałęzi przemysłu oraz walczy z poświęceniem o umocnienie zdolności obronnych kraju, ofiarnie walczy o przekształcenie ZSRR w potężne mocarstwo przemysłowe. I wszędzie, gdzie go partia skierowała, umiał on zjednać sobie ludzi, natchnąć ich ogromną energią i wpajać w nich wielkie poczucie odpowiedzialności przed krajem i społeczeństwem. Podkreślając tę odpowiedzialność, Dzierżyński pisał: „...dokładnie tak jak w dniach październikowych, kiedy zwycięstwo robotników i chłopów zostało odniesione dzięki ich pełnej ofiar aktywności i świadomości, tak i na froncie produkcji, w warunkach władzy robotników, obalenia burżuazji i jej własności fabryk i zakładów — jedynie aktywny i świadomy udział szerokich mas robotniczych może zapewnić nam zwycięstwo".

Ci, którzy znali Feliksa Edmundowicza, współtowarzysze walki rewolucyjnej i towarzysze pracy, podkreślali wyjątkową harmonijność jego charakteru i stalą koncentrację uwagi na rozwiązywaniu najpilniejszych i najtrudniejszych zadań. Będąc człowiekiem o tak ogromnym autorytecie w partii i społeczeństwie, pozostawał on nad wyraz skromnym, niezwykle wymagającym wobec siebie i odnoszącym się z uwagą wobec innych, pozbawionym zewnętrznego efekciarstwa i gromkiej frazeologii. „U tego rewolucjonisty — pisała i Clara Zetkin — wszystko było prawdziwe, uczciwe: jego miłość i jego nienawiść, jego entuzjazm i jego gniew, jego słowa i jego czyny".

Dzierżyński, jako prawdziwy bolszewik-leninowiec, posiadał przepiękne cechy charakteru: więź z narodem, serdeczność i humanizm. Cechy te ujawniły się w całej pełni w walce o uregulowanie problemu bezdomnych dzieci. W owym czasie był to wielki i bolesny problem. Po długotrwałej wojnie imperialistycznej i domowej było w kraju ponad 5 milionów bezdomnych dzieci. Nie bacząc na przeciążenie bieżącą pracą, na całą skomplikowaną sytuację, Dzierżyński na polecenie partii uznał za niezbędne powierzenie WCzK obowiązku zlikwidowania problemu dzieci bezdomnych. Miliony uratowanych dzieci, które stały się budowniczymi nowego społeczeństwa — oto jeszcze jeden realny przejaw humanizmu władzy radzieckiej.

Lenin i partia poświęcali ogromnie wiele uwagi tworzeniu prawa nowego państwa oraz ustanowieniu i rozwijaniu socjalistycznej praworządności. Praca ta miała wyjątkowo ważne znaczenie społeczno-polityczne. Dzierżyński rozumiał to w całej rozciągłości i o to niestrudzenie walczył.
Przeciwnicy twierdzili, iż dyktatura proletariatu nie daje się rzekomo pogodzić z praworządnością i porządkiem prawnym. Było to kłamstwo. W rzeczywistości już od pierwszych dni nowy ustrój zaczął tworzyć swoje prawo, utrwalając i rozwijając wszystkie demokratyczne zdobycze proletariatu. Z narzędzia ucisku ludzi pracy ustawodawstwo przekształciło się w instrument wyrażania woli robotników i chłopów. Ustawodawstwo władzy radzieckiej zapewniało prawa i swobody człowieka pracy, służyło sprawie tworzenia nowego, sprawiedliwego porządku prawnego i chroniło społeczeństwo przed działaniami sił wrogich.

Praworządność socjalistyczna, tak jak władza radziecka w ogóle, utrwalała się w ostrej walce z przeciwnikami klasowymi. Trzeba było walczyć o nią, niekiedy z bronią w ręku, przeciwko szkodnikom, anarchistom, kułakom, bandytom i innym elementom kontrrewolucyjnym. Walkę tę prowadzili czerwonoarmiści i czekiści, milicja robotniczo-chłopska, formacje partyjno-wojskowe i zbrojne oddziały robotnicze.

Już od pierwszych dni Października partia opowiedziała się za przestrzeganiem leninowskiej zasady praworządności socjalistycznej we wszystkich ogniwach systemu państwowego. Odnosiło się to w całej rozciągłości także do działalności WCzK. Organy obrony bezpieczeństwa młodej Republiki Rad powstały jako organy o charakterze nadzwyczajnym. Jednakże nawet w warunkach najostrzejszej walki klasowej kierowały się zasadą ścisłego przestrzegania praw rewolucyjnych. „Waszym obowiązkiem jest kroczenie tą drogą, którą nakreśliła władza radziecka i partia — mówił Dzierżyński zwracając się do czekistów — drogą praworządności rewolucyjnej, przestrzegając dekretów i ściśle nadzorując ich poszanowanie". Feliks Edmundowicz wymagał stale i jak najbardziej zdecydowanie ścisłego przestrzegania praworządności rewolucyjnej w całej działalności organów bezpieczeństwa państwowego oraz milicji, tępił najmniejsze przejawy nadużywania władzy.

Ustawy radzieckie odzwierciedlają podstawowe kierunki polityki partii i stanowią niezawodny instrument państwowego kierowania Społeczeństwem. Ich cechą charakterystyczną jest prawdziwy demokratyzm i głęboki humanizm. Wiadomo, iż niektóre lata zostały zaciemnione bezprawnymi represjami, naruszaniem zasad demokracji socjalistycznej oraz leninowskich norm życia partyjnego i państwowego. Było to związane z kultem jednostki i sprzeczne z istotą naszego ustroju oraz z charakterem systemu politycznego społeczeństwa socjalistycznego. Nie mogło to wszakże zahamować postępu w budownictwie socjalistycznym. Partia zdecydowanie potępiła i wykorzeniła tego rodzaju wypaczenia, tworząc niezawodne gwarancje przestrzegania praworządności socjalistycznej.
Nasze prawo jest doskonalone w miarę utrwalania i rozwoju społeczeństwa radzieckiego. Jednocześnie zachowuje ono ciągłość w sprawie zasadniczej — w zasadach, które określone zostały przez Lenina. Znakomitym tego przykładem jest nowa Konstytucja radziecka, będąca kluczowym dokumentem politycznym naszych czasów. Stanowi ona logiczne odzwierciedlenie całego rozwoju państwa radzieckiego, a jednocześnie nakreśla szeroką perspektywę jego dalszego marszu naprzód. Znaczenie nowej Konstytucji zostało dogłębnie przedstawione w referacie towarzysza L. I. Breżniewa na majowym Plenum. Komitetu Centralnego KPZR (z 1977 r.). Ogólnonarodowa dyskusja nad projektem Konstytucji, wykazuje przekonująco, iż ludzie radzieccy traktują nową Ustawę Zasadniczą jako ucieleśnienie i wyraz ich woli, a także ich żywotnych interesów. Wiążą oni słusznie demokratyzm nowej Konstytucji z konsekwentną leninowską polityką KC KPZR i z imieniem Leonida Iljicza Breżniewa, który zdobył ogromny autorytet w partii i w społeczeństwie dzięki temu, że cały swój talent i wszystkie swoje siły oddaje niestrudzonej działalności dla dobra narodu radzieckiego, w imię triumfu wielkiej sprawy — zwycięstwa komunizmu, w imię pokoju światowego.

Przeciwnicy socjalizmu — co zresztą jest zrozumiałe — wszelkimi sposobami usiłują osłabić wrażenie, jakie projekt Konstytucji wywarł na międzynarodowej opinii publicznej. Propaganda imperialistyczna usiłuje przemilczać rzeczywiste treści Ustawy Zasadniczej naszego kraju i w złej wierze wypacza jej sens. Odnosi się to zwłaszcza do tych postanowień, które dotyczą naszego rozumienia wzajemnych relacji państwa i jednostki oraz relacji między prawami i obowiązkami obywateli. Na Zachodzie można usłyszeć opinie, iż prawa i swobody obywateli radzieckich zawarte w projekcie Konstytucji są same przez się dość szerokie, lecz — rzekomo — zostały sprowadzone do zera przez to, że ich stosowanie i wykorzystanie zostało uzależnione od interesów państwa i społeczeństwa. W przeświadczeniu ludzi radzieckich nie ma żadnej sprzeczności w takim uwarunkowaniu. Wychodzimy z założenia, iż jednostka uzyskuje prawdziwą wolność, jeśli jej działalność toczy się nurtem ogólnej tendencji postępu społecznego.

Uwalniając człowieka od wszelkich form ucisku społecznego i narodowego, socjalizm stwarza całkiem nowe stosunki między państwem i jednostką, łącząc nierozerwalnie interesy jednostki z interesami społecznymi. Uwidacznia się to jeszcze głębiej i pełniej na etapie rozwiniętego socjalizmu. Prawo radzieckie zapewnia jak najszersze swobody polityczne każdemu obywatelowi, odpowiada to bowiem demokratycznemu charakterowi społeczeństwa socjalistycznego. Jednocześnie ochrania ono ustrój radziecki przed próbami poszczególnych ludzi wykorzystania tych swobód ze szkodą dla społeczeństwa i ze szkodą dla praw innych obywateli. Jest to demokratyczne i sprawiedliwe, gdyż to, co służy utrwalaniu nowego społeczeństwa, odpowiada również żywotnym interesom każdego uczciwego człowieka radzieckiego. Nie uważamy, oczywiście, iż występujący u nas mechanizm demokracji socjalistycznej osiągnął już szczyt w swoim rozwoju i doskonaleniu. Jeden z walorów projektu nowej Konstytucji polega właśnie na tym, iż — rozszerzając gwarancje praw obywateli radzieckich — ukazuje wyraźnie podstawowe kierunki doskonalenia demokracji socjalistycznej. Ten proces doskonalenia odbywać się będzie w miarę dalszego rozwoju stosunków społecznych, wzrostu świadomości członków naszej społeczności oraz umacniania moralności i etyki socjalistycznej.

Z natury społeczeństwa socjalistycznego wynika, iż rozszerzanie praw i swobód jest organicznie związane ze wzrostem odpowiedzialności każdego przed społeczeństwem i z wypełnianiem obowiązków obywatelskich. W rzeczy samej, jeśli ktoś spośród członków naszego społeczeństwa lekceważy swe obowiązki i ignoruje normy postawy społecznej, to wyrządza szkodę samemu sobie i innym ludziom, nie mówiąc już o interesach społecznych.
W swoim czasie wielki humanista Gorki pisał: „Tak, jestem przeciwko wolności, poczynając od tej cechy, od której wolność przekształca się w rozwiązłość [...] przekształcenie to zaczyna się tam, gdzie człowiek, tracąc poczucie swej rzeczywistej wartości społeczno-kulturalnej, daje znaczny upust drzemiącemu w nim staremu indywidualizmowi mieszczanina i krzyczy: «Ja jestem taki uroczy, oryginalny, niepowtarzalny, a me dają mi żyć zgodnie z moim pragnieniem». I jeszcze dobrze, jeśli on tylko krzyczy, bowiem jeśli zaczyna działać zgodnie ze swym pragnieniem, to w jedną stronę staje się on kontrrewolucjonistą, a w drugą—chuliganem..." Te słowa Gorkiego są w pełni aktualne także dzisiaj.

Wykonywanie obowiązków obywatelskich, poszanowanie prawa i ustaw stało się dla przeważającej większości ludzi radzieckich potrzebą wewnętrzną, nawykiem i normą postępu. Jednakże nie możemy przymykać oczu na to, że w naszym społeczeństwie występują jeszcze fakty niedostatecznego rozwoju poczucia obowiązku społecznego. Spotyka się jeszcze u nas ludzi, którzy niszczą własność socjalistyczną, ludzi chciwych i chuliganów, łapowników oraz uchylających się od pracy społecznie pożyteczne. Dlatego też troszcząc się wszelkimi sposobami o wzmożenie pracy wychowawczej, zwłaszcza o prawnicze szkolenie obywateli, nadając pierwszorzędne znaczenie metodzie przekonywania, nasze państwo ucieka się jednocześnie do metod przymusu przeciwko poszczególnym jednostkom dopuszczającym się czynów antyspołecznych.

W ostatnich latach partia i rząd podjęły szereg kroków zmierzających do polepszenia działalności organów administracyjnych oraz do zapewnienia im wykwalifikowanych kadr. Zadania dnia dzisiejszego wynikające z nowej Konstytucji ZSRR stawiają jeszcze wyższe wymagania wobec pracowników sądownictwa, prokuratury, bezpieczeństwa państwowego, spraw wewnętrznych, wobec wszystkich ludzi odpowiedzialnych .za obronę socjalistycznej praworządności. Działalność tych wszystkich organów prowadzona jest obecnie w nowych warunkach historycznych. Ale ich podstawowa funkcja pozostaje niezmienna — czujna ochrona zdobyczy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej i ochrona bezpieczeństwa państwa radzieckiego, naszego porządku społecznego. Tradycje Dzierżyńskiego i tradycje czekistów zapoczątkowane za Lenina stanowią również obecnie właściwe kryterium oceny każdego pracownika organów bezpieczeństwa państwowego i milicji. Przeciwnika można zdemaskować i pokonać tylko wtedy, jeżeli się będzie nad nim górować intelektualnie i moralnie. W tym celu niezbędna jest nieprzerwana praca nad sobą.

Przekonania komunistyczne i wysokie walory zawodowe, czystość moralna i wierność poczuciu obowiązków, stała czujność i życzliwość, wiara w ludzi, ogólna kultura i rozwinięte poczucie odpowiedzialności obywatelskiej — takim widział radzieckiego czekistę Dzierżyński i takim widzi go obecnie społeczeństwo. Tak wychowuje go partia, Kom-somol:.i cala nasza rzeczywistość socjalistyczna. Pracownicy organów bezpieczeństwa państwowego i organów spraw wewnętrznych mają poczucie odpowiedzialności za powierzone im sprawy. Rozumieją, iż w ich pracy występuje jeszcze wiele niedociągnięć, które wymagają usunięcia. Rozumieją oni konieczność dalszego podnoszenia poziomu swojej pracy, jak wymaga tego Komitet Centralny naszej partii. Siła organów radzieckich stojących na straży bezpieczeństwa państwa i praworządności tkwi w stałym kierowaniu i niesłabnącej kontroli ze strony partii komunistycznej. Siła ta płynie również z podporządkowania ich pracy interesom narodu i państwa radzieckiego, ze świadomości, iż wykonują tę pracę opierając się na stałej i organicznej więzi z narodem, zyskując jego zaufanie oraz korzystając z poparcia szerokich rzesz ludzi pracy.


3. JEDNOŚĆ IDEOWO-POLITYCZNA NASZEGO SPOŁECZEŃSTWA A ODPÓR ZAKUSOM PRZECIWNIKÓW SOCJALIZMU

Towarzysze! Obecnie, kiedy nasz kraj przygotowuje się do uczczenia 60 rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej, kiedy spoglądamy w myślach na przebytą drogę, nie sposób nie dostrzegać, iż cała ogromna, twórcza działalność narodu radzieckiego rozwijała się w warunkach nie kończącej się walki z siłami, które stały na drodze rozwoju socjalistycznego naszej Ojczyzny i wszelkimi sposobami przeszkadzały nam w budowaniu nowego życia, usiłując zdławić Kraj Rad. Interwencja, blokada ekonomiczna, spiski kontrrewolucyjne, agresja faszystowska, szantaż atomowy - wszystko to przeżyliśmy i przez to wszystko przeszliśmy. Życie wykazało niezniszczalność ustroju radzieckiego oraz niezachwianą wolę narodu radzieckiego obrony zdobyczy Października.

Jednakże wrogowie socjalizmu również po dziś dzień nie chcą zrezygnować z prób podważania nowego ustroju czy chociażby utrudnienia jego rozwoju, skoro jego zniszczenie siłą militarną stało się już niemożliwe. Prowadzą oni walkę przeciwko socjalizmowi w. dziedzinie politycznej i gospodarczej, a także w tej specyficznej dziedzinie, w której działają wywiady i w której wykorzystuje się szpiegostwo i dywersję, łącznie z ideologiczną.

Służby specjalne imperializmu usiłują wypaczać w sposób bezczelny cele i samą istotę polityki KPZR i państwa radzieckiego, usiłują oczerniać rzeczywistość radziecką i podejmować w dziedzinie ideologicznej inne działania o charakterze dywersyjnym, którym słusznie nadano miano dywersji ideologicznej. Usiłują oni podważyć i osłabić przekonania komunistyczne ludzi radzieckich, narzucić nam poglądy i obyczaje obce socjalizmowi, a w ostatecznym rozrachunku podejmować próby doprowadzenia do korzystnych dla imperializmu zmian politycznych i społecznych w społeczeństwie radzieckim.

Stanowi to wszystko, niestety, nieodłączną część realiów surowego świata, w którym żyjemy. W związku z tym także dziś powinniśmy wykazywać dużą czujność i podejmować niezbędne kroki, aby unieszkodliwiać poczynania dywersyjne przeciwników socjalizmu. Partia upatruje w tym obowiązek nie tylko organów bezpieczeństwa państwowego, lecz również wszystkich organizacji państwowych i społecznych, wszystkich komunistów i wszystkich obywateli naszego kraju.
Uznanie jedności ideowo-politycznej społeczeństwa radzieckiego za naszą największą zdobycz jest w pełni uzasadnione. Historia nie zna ustroju społecznego podobnego do naszego, który mógłby zespolić w jedną zwartą rodzinę wszystkie klasy i grupy społeczne, wszystkie narody i narodowości kraju. Lecz właśnie dlatego, że jedność ideowo-polityczna społeczeństwa radzieckiego stała się ważnym źródłem jego siły, przeciwko niej skierowane są najbardziej intensywne ataki przeciwników socjalizmu.

Związana jest z tym, zwłaszcza, nieprawdopodobna wrzawa wywołana przez propagandę zachodnią wokół sławetnej kwestii „praw i swobód", czyli kwestii tzw. „dysydentów". Trzeba stwierdzić, iż samo pojęcie „dysydent" jest chytrym wymysłem propagandowym, mającym na celu wprowadzenie w błąd opinii publicznej. Jak wiadomo, słowo to oznacza w tłumaczeniu „odmiennie myślący". Puszczając je w obieg, propaganda burżuazyjna dąży do przedstawienia sprawy tak, jak gdyby ustrój radziecki nie znosił samodzielnych myśli swych obywateli i prześladował wszystkich, którzy „myślą odmiennie”, to znaczy nie tak, jak to rzekomo wynika z linii oficjalnej. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.

Towarzysz L. I. Breżniew, w jednym ze swych niedawnych wystąpień, wyraźnie przedstawił stanowisko partii w tej kwestii. „U nas — mówił on — nie zabrania się myśleć odmiennie niż większość i oceniać krytycznie takie czy inne aspekty życia społecznego. Do towarzyszy występujących z uzasadnioną krytyką, pragnących pomóc sprawie odnosimy się jak do krytyków uczciwych i jesteśmy im wdzięczni za krytykę. Do tych zaś, którzy krytykują błędnie, odnosimy się jak do ludzi błądzących". Panowie ideolodzy burżuazyjni, popatrzcie na artykuł 49 projektu nowej Konstytucji radzieckiej. Ujęto tam dokładnie prawo obywateli Związku Radzieckiego i do krytyki, i do wysuwania postulatów. Stwierdzono tam jak najklarowniej, iż prześladowanie za krytykę jest w naszym kraju zakazane.

Inna jest sprawa, gdy nieliczne osoby, które oderwały się od naszego społeczeństwa wkraczając na drogę działalności antyradzieckiej, nie przestrzegają prawa, przekazują na Zachód oszczercze informacje, rozsiewają fałszywe plotki i usiłują organizować różne przedsięwzięcia antyspołeczne. Ci odszczepieńcy nie mają i nie mogą mieć żadnego oparcia w kraju. Dlatego właśnie nie decydują się oni na wystąpienia w jakimś zakładzie, w kołchozie czy w instytucji. Jak się powiada, musieliby wziąć jak najszybciej nogi za pas. Istnienie tzw. „dysydentów" stało się możliwe jedynie dzięki temu, ze przeciwnicy socjalizmu podłączyli prasę zachodnią do tej sprawy oraz służby dyplomatyczne, wywiadowcze i inne służby specjalne. Nie jest już dziś dla nikogo tajemnicą, że „dysydenctwo" stało się swoistym zawodem, sowicie opłacanym w dewizach i innych darowiznach, co w istocie rzeczy mało różni się od sposobu, w jaki imperialistyczne służby specjalne wynagradzają swą agenturę.

Niektórzy działacze zachodni podrzucają nam przebiegłe, ich zdaniem, pytanie: jak np. wyjaśnić, że w sześćdziesiątym roku władzy radzieckiej nadal jeszcze występują w ZSRR tzw. „odmiennie myślący"? To pytanie jest „przebiegłe" jedynie na pierwszy rzut oka. W istocie rzeczy trudno byłoby wyobrazić sobie coś innego — że wśród ponad ćwierć miliarda obywateli radzieckich w ogóle nie znaleźliby się ludzie, którzy w takich czy innych sprawach myślą odmiennie niż przeważająca większość.

Z wypowiedzi Marksa i Lenina, z samego życia wiemy, iż wychowanie nowego człowieka wymaga szczególnie długiego czasu i wysiłków, nawet większych niż przeprowadzenie głębokich przeobrażeń społeczno-ekonomicznych. Ponadto kształtowanie nowego człowieka w krajach socjalistycznych prowadzone jest nie w próżni, lecz w warunkach intensyfikacji walki ideowo-politycznej na arenie międzynarodowej. I jeśli porównać sześćdziesiąt lat nowego życia z tysiącletnią tradycją psychologii i moralności prywatnowłasnościowej, to nie należy dziwić się, że w naszym społeczeństwie spotyka się od czasu do czasu ludzi nie będących w zgodzie z kolektywistycznymi normami socjalizmu. Jednakże mamy wszelkie podstawy, aby uznawać za nasz wielki sukces fakt, iż takich ludzi jest coraz mniej. ,
Kiedy każda zasadnicza decyzja w dziedzinie polityki wewnętrznej i zagranicznej poddawana jest pod dyskusje ogólnospołeczną, tak jak dyskutuje się obecnie o projekcie nowej Konstytucji, kiedy naród radziecki przyjmuje politykę partii jako swą żywotną sprawę i za tą polityką głosuje praktycznie sto procent wyborców, to czyż nie jest to przekonujące potwierdzenie jedności ideowej i politycznej naszego społeczeństwa?!

Ale czy to wszystko oznacza, że rozwinięty socjalizm został zabezpieczony przed pojawieniem się poszczególnych osób, których działania nie mieszczą się ani w moralnych, ani w prawnych ramach społeczeństwa radzieckiego? Nie, nie oznacza. Jak wiadomo, przyczyny tego mogą być różne: błędy polityczne lub ideowe, fanatyzm religijny, przegięcia nacjonalistyczne, osobiste krzywdy i niepowodzenia, uznawane za objaw niedoceniania przez społeczeństwo zasług i możliwości danego człowieka, a w wielu przypadkach — chwiejność psychiczna poszczególnych osób. Musimy więc stykać się z tym wszystkim. Budowa nowego społeczeństwa nowej, komunistycznej cywilizacji jest skomplikowanym; i niełatwym procesem. Innym przecież być nie może.
Jak już wspomniano, błądzącym staramy się pomagać, przekonywać i rozwiewać ich wątpliwości. Inaczej należy jednak postępować w przypadkach, kiedy niektórzy spośród tzw. „odmiennie myślących" zaczynają swymi działaniami naruszać prawo radzieckie. Tacy ludzie występują u nas jeszcze w niewielkiej liczbie, tak jak występują, niestety, złodzieje, łapownicy, spekulanci i inni kryminaliści. I jedni, i drudzy wyrządzają szkody naszemu społeczeństwu i dlatego powinni ponieść karę w pełnej zgodności z wymogami prawa radzieckiego. I niech w takich przypadkach nie mówią nam o humanizmie. Za humanistyczną uważamy obronę interesów społeczeństwa. Za humanistyczne uważamy przerwanie na czas przestępczej działalności tych, którzy przeszkadzają ludziom radzieckim w spokojnym życiu i pracy.

Muszę stwierdzić przy tej okazji, iż obywateli skazanych za działalność antyradziecką jest u nas mniej niż kiedykolwiek w latach władzy radzieckiej, dosłownie jednostki. I to jest prawidłowe, odzwierciedla bowiem procesy polityczne i społeczno-gospodarcze dalszego umacniania jedności społeczeństwa radzieckiego.
Tak wygląda rzeczywiście sprawa z tak zwanymi „dysydentami". Jak niebo od ziemi różni się ona od tego obrazu, który maluje propaganda burżuazyjna.
Towarzysze! Walka idei między światem kapitalizmu i socjalizmu toczy się od pierwszych dni Października. Walka ideologiczna wynika z obiektywnych praw rozwoju społecznego, samego istnienia klas i procesu walki klasowej, a także istnienia państw o różnych ustrojach społecznych. Stosunki między tymi państwami mogą ulegać zmianom, jednakże walka idei pozostaje nieuchronnym zjawiskiem towarzyszącym ich istnieniu.

Formy i metody walki ideologicznej nie mogą wszakże nie zmieniać się w zależności od tego, jak układają się stosunki między krajami socjalistycznymi i kapitalistycznymi. Walka ideologiczna była nieodłączną i ważną częścią tych stosunków również w okresie „zimnej wojny". Wówczas to na skutek działań rządów imperialistycznych rozwinięto specyficzny rodzaj propagandy — „wojnę psychologiczną" -— i stworzono specjalny mechanizm do prowadzenia takiej propagandy. Celem tego było wzbudzanie nienawiści do krajów socjalistycznych oraz ingerowanie w ich sprawy wewnętrzne. Kosztem wielkich wysiłków udało się w ciągu ostatnich lat doprowadzić do zwrotu od „zimnej wojny" do odprężenia. Między państwami o różnych ustrojach społecznych zaczynają układać się (chociaż proces ten przebiega nie bez komplikacji i nie zawsze równomiernie) nowe stosunki odpowiadające interesom utrzymania pokoju i rozwoju wzajemnie korzystnej współpracy. Oczywiście, również w tych warunkach nie zanika walka ideologiczna, tzn. historyczny spór w sprawie walorów tego czy innego systemu społecznego i o drogi prowadzące ludzkość ku szczytom postępu. Walka taka będzie nieuchronnie trwać nadal. Jednocześnie partia nasza uważa za ważny; warunek .uzdrowienia sytuacji międzynarodowej oczyszczenie sfery walki ideologicznej z pozostałości i nawarstwień „zimnej wojny".

Należy o tym mówić, najbardziej bowiem reakcyjne koła mocarstw zachodnich z uporem podtrzymują haniebną praktykę „wojny psychologicznej". Nie tylko nie wyciszają, lecz aktywizują i nadają bardziej wyrafinowany charakter działalności aparatu specjalnie utworzonego dla Jej prowadzenia w rodzaju radiostacji „Swoboda" i „Wolna Europa", organizacji emigracyjnych wrogich socjalizmowi oraz innych ośrodków dywersyjnych. Mało tego. Domagają się jeszcze od nas, abyśmy nie stwarzali przeszkód w działalności tych organizacji!

Dlaczego występujemy przeciwko praktykom tego rodzaju? Nie dlatego, że obawiamy się propagandy burżuazyjnej, nawet w jej najbardziej wrogiej postaci. Partia jest przekonana co do hartu ideologicznego narodu radzieckiego, przekonana, iż nikomu i nigdy nie uda się zachwiać jego niewzruszonej jedności. Sprawa polega na czym innym. Stałe próby ingerencji w nasze sprawy wewnętrzne i oszczercze kampanie propagandowe nie mogą być oceniane przez naród radziecki inaczej jak świadectwo wrogich zamiarów, nie dających się pogodzić z zasadami odprężenia, z duchem porozumień helsińskich. Dlatego właśnie napotykają one i będą napotykać zdecydowany odpór ze strony radzieckiej.

Umocnienie wzajemnego zrozumienia i zaufania stanowi dziś ważny warunek powodzenia wysiłków zmierzających do utrwalenia pokoju, ograniczenia wyścigu zbrojeń, rozbrojenia i Uzdrowienia sytuacji międzynarodowej. Jeśli koła rządzące USA i innych krajów zachodnich gotowe są, jak powiadają, uczestniczyć w tych wysiłkach, to należy zrezygnować z prób stwarzania atmosfery wrogości. Jest to oczywista prawda i byłoby ważne, aby jak najszybciej została zrozumiana na Zachodzie.

Towarzysze! W okresie sześciu dziesięcioleci, jakie upłynęły od Października, naród radziecki pod przewodnictwem partii komunistycznej dokonał niezwykłych przeobrażeń we wszystkich dziedzinach życia społecznego oraz dał przykład praktycznego rozwiązywania żywotnych kwestii powstających w procesie rozwoju historycznego ludzkości. Obecnie, ściśle zespolony wokół partii i jej leninowskiego KC, na czele z towarzyszem L. I. Breżniewem, kroczy on niezachwianie drogą komunizmu i walczy z wielkim entuzjazmem politycznym i produkcyjnym o realizację historycznych uchwał XXV Zjazdu KPZR, o realizację wielkich, skomplikowanych, a jednocześnie porywających planów dziesiątej pięciolatki.

Nieśmiertelne ideo leninowskie stanowią dla nas inspirację w pracy i w walce, w całym naszym życiu. Od bolszewików-leninowców, do których zaliczał się również Feliks Edmundowicz Dzierżyński, uczymy się pełnej zapału i poświęcenia walki o wcielenie w życie tych wielkich idei. Byli oni dla nas i pozostają wzorem przekonań komunistycznych i zapału rewolucyjnego. Są oni z nami na zawsze w walce o triumf komunizmu. Najlepszym pomnikiem dla nich są historyczne dokonania narodu radzieckiego o ogólnoświatowym znaczeniu.

Niech żyje naród radziecki, budujący komunizm!

Niech żyje Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego, prowadząca naród radziecki drogą leninowską!


Tekst na podstawie książki: Jurij W. Andropow, "Wybrane przemówienia i artykuły", Książka i Wiedza, Progress, Warszawa-Moskwa, 1984, s.199-220.