Uwaga wersja poprawiona
KOBA TO NIE STALIN!
Odpowieź Michałowi Nowickiemu.
Michał Nowicki pisząc swoją polemikę z moim artykułem "Leninizm czy stalinizm?" wypaczył i nie zrozumiał jego przekazu. Rozpatrzmy wszystkie zarzuty od początku. Michał ostarża "trockistów" o subiektywizm i podczepia go pod mój artykuł. Twierdzi, że potępiamy Józefa Dżugaszwili całkowicie i nie widzimy pozytywnych stron jego działalności. Nie wiem na ile inni "trockiści" potępiają w czambuł Stalina, to ja tego nie robię. W swoim tekście ani razu nie wymieniłem ksywy "Koba", którą Stalin używał na początku swojej działalności. Kiedy działał na Kaukazie w tamtejszej SDPRR(b) był jeszcze internacjonalistą i bolszewikiem z prawdziwego zdarzenia.
Do tego okresu nie można mieć zastrzeżeń.W "Leninizm... nie poruszałem jego wsześniejszej działalności w Gruzji i krajach Kaukazu.
Główne zarzuty Michał precyzuje w sposób następujący, cytując fragment mojego artykułu: „Jest u nas w ruchu procent działaczy, którzy nadal uważają Stalina za prawdziwego komunistę. Według nich czasy stalinowskie w ZSRR były czasem budowy socjalizmu.” Dla Pawła Stalin przez całe życie był tym samym człowiekiem. Całe życie myślał tylko o tym jak zabić Trockiego i jak wymordować Polaków w Katyniu. Myślał o tym gdy był jeszcze dzieckiem i wstępował do cerkiewnego seminarium. Myślał o tym gdy wstępował do partii bolszewickiej i gdy narażał życie dla dobra tej partii. Dla Pawła biurokratyczna degeneracja ZSRR była spowodowana cechami osobistymi Stalina. Bez znaczenia jest to, że proletariat rosyjski został zdziesiątkowany w wyniku działań wojennych (1914-1921). Bez znaczenia jest to, że rewolucja światowa poniosła klęskę – a Republika radziecka była otoczona przez wrogie państwa imperialistyczne. Trocki w swojej analizie degeneracji ZSRR pisze, że biurokratyzacja Rosji była spowodowana obiektywnymi czynnikami i gdyby jego frakcja zwyciężyła to pewnie skończył by tak samo." M. Nowicki dopuszcza się tu nadużycia! Nigdzie nie twierdziłem, że Stalin przez całe życie był tym samym człowiekiem.Gdzie masz takie zdanie, które pozwoliłoby sądzić że tak myślę? Nigdy nie oceniam kogoś po tym kim był w przeszłości, tylko kim był w chwili śmierci ( no czasem można zrobić wyjątek). Czy Piłsudski, który przez pewien czas był w PPS, a potem pozamykał swoich dawnych towarzyszy w Berezie Kartuskiej ( sanacyjny obóz koncentracyjny) zasługuje na sympatię z naszej strony, jaką możemy okazać np. Daszyńskiemu czy Liebermannowi, którzy mimo reformizmu byli pozytywnymi działaczami robotniczymi? Taka sama sytuacja! Wszyscy na lewicy radykalnej potępiamy "naczelnika państwa" za faszystowski zamach stanu, ale nic nie wspominamy o jego działalności socjalistycznej. Dlaczego? Ponieważ nie warto chwalić kogoś za coś, co potem on sam uznał za błędne!
Nigdzie nie napisałem, że biurokracja była spowodowana osobistymi cechami Stalina! Każdy, kto tak myśli kompromituje się brakiem podstawowej wiedzy z zakresu historii ruchu komunistycznego! Winą Stalina jest to, że kiedy klasa robotnicza już się w miarę odbudowała, nie przekazał ponownie władzy radom, zniszczył "Lewicową Opozycję", która jako jedyna działała na prawdziwym marksistowskim, lewym skrzydle RKP(b)/WKP(b) i wytworzył "potworną piramidę biurokracji [partii – przyp. autor], której koroną jest samodzielny, a nieomylny 'wódz'" ( Lew Trocki: "Zbrodnie Stalina"). Kiedy dochodził do władzy biurokracja była jeszcze niewielka i można było ją zniszczyć, gdyby powzięto odpowiednie kroki, nie zniszczono rewolucji w Chinach a potem w Hiszpanii i nie wprowadzono nakazowo - państwowokapitalistycznego planu pięcioletniego*, który nic nie miał wspólnego z socjalizmem. Wszystkie te czynniki spowodowały, że ZSRR przestał być państwem robotniczym z "biorokratycznym wypaczeniem" (używając stwierdzenia Lenina), gdzie podstawy są zdrowe, a jedynie kilka gałązek jest uschniętych, ale państwem gdzie biurokracja zastąpiła kapitalistów i teraz ona wyzyskuje robotników. Chyba nie masz wątpliwości, że za Stalina nie było socjalizmu w ZSRR (później z resztą też nie)?
Stalin nie zagłębiał się w ideologiczne spory z innymi bolszewikami, w przeciwieństwie do Trockiego. Dlatego też Lenin nic nie pisał nigdy o pogładach J.D.
W artykułach na różne tematy, gdzie Lenin określał Lwa Dawidowicza jako"Judaszka Trockiego" etc. w celu podkreślenia jego "oportunizmu", historia sprowadziła te sporne kwestie do minimum. Nie jest ważne, że kiedyś tam nie zgadzali się ze sobą, ważne jest że obaj mieli ten sam punkt widzenia w ważniejszych sprawach w dobie roku 1917. Poza tym pluralizm ideowy w ruchu dobrze o nim świadczy i nie jest ważne, że Włodzimież Iljicz określił swojego oponenta w obraźliwy sposób. Jest to tylko zwykły zabieg propagandowy, mający na celu zdysketytowanie pogładów przeciwnika ( ile to razy pisał w podobny sposób o Plechanowie, do którego miał wielki szacunek, jak i o Martowie, którego darzył sympatią).Ważniejsze jest, że później wiedział i cenił wkład Trockiego w rozwój socjalistycznej Rosji. Tak przy okazji, to pragnę zaznaczy, że Trocki nie zwalczał, ani nie działał na szkodę partii bolszewickiej (niezależność nie oznacza od razu działania na czyjąś szkodę)! Również był przez pewien czas w konspiracji, a to że przebywał na emigracji źle o nim nie świadczy ( Lenin również spędził połowę swojego dorosłego życia poza Rosją). A czy nie świadczą źle o człowieku obawy, że może wykorzystać władzę do nagannych praktyk?
Na koniec rada dla ciebie Michale: nie używaj takiej propagany jak w stwierdeniu "Całe życie myślał tylko o tym jak zabić Trockiego i jak wymordować Polaków w Katyniu. Myślał o tym gdy był jeszcze dzieckiem i wstępował do cerkiewnego seminarium. Myślał o tym gdy wstępował do partii bolszewickiej i gdy narażał życie dla dobra tej partii" , ponieważ jest to tradycyjny zabieg erystyczny mający na celu zamydlenie oczu i stracenia głównego problemu z pola widzenia.
Paweł Sz. (Komunistyczna Młodież Polski, Pracownicza Demokracja)
*Wiem, że ktoś może mieć inny pogląd na temat charakteru gospodarki ZSRR, więc w domniemanych polemikach proszę nie brać pod uwagę stwierdzienia 'państwowokapitalistyczny'.