„Złeto” jest milczenie
Niedawno pisałem do Pana o współuczestnictwie pańskiego tygodnika w zmilczaniu na śmierć wszystkiego, co stanowi realną alternatywę dla zdychającego, umiłowanego dziecka Urbana- Sojuszu Lizania Dupy. Alternatywą jest APP-Racja i Pan dobrze o tym wie. Niestety, milczeniem przyłączył się Pan do chóru klerykałów, dla doraźnych korzyści osobistych i politycznych włażących Krk we w dupę... Zmiarkowali, że weszli za głęboko więc teraz próbują wycofać ryje i zaczerpnąć świeżego powietrza, strząsnąć z ryjów klerykalne fekalia, wydłubać włosy spomiędzy zębów i w ten prostacki sposób odzyskać polityczną twarz. Nazywają to „obudzeniem się SLD z letargu”. Swoisty to letarg, który pozwalał świadomie, czynem ciągłym dopuścić się tak wielu zniewag uczynionych przez SLD swojemu elektoratowi, pozwalał trzymającemu łeb pod sutanną Upadlinie Millerowi, szmacącemu się na co dzień z Kościołem robić mu swoimi ustami „dobrze” w Brukseli a społeczeństwu, wobec którego rząd ma pierwszorzędne zadania służebne- coraz gorzej. Polega to na tym, że „mający serce po lewej stronie” Miller systematycznie odejmuje od ust rodzinom, dzieciom i rodzicom ciężko wypełniającym swoje podatkowe powinności i dziurę budżetową a bez umiaru i opamiętania nalewa dupę mizoginikom i zboczeńcom zameldowanym pod adresem miejscowej agendy obcego państwa- w bastionach Kościoła kat. Dziś w swej pysze i zapewne polegając na „stosunkach” do tej pory odbytych z Krk Miller liczy na życzliwą pamięć czarnej „M.Magdaleny”... Jakże sromotnie się zawiedzie!! To nic, że Pan wielokrotnie dawał mu do wiwatu pisząc wprost(„Miller- panu już dziękujemy”) by kończył, wstydu oszczędził, odszedł i dał ludziom odetchnąć od swojej nieciekawej i skompromitowanej osoby. Widać w „grupach trzymających władzę” istnieją typki dokładnie z tej samej fabryki, z taśmy której zjechał Szewardnadze- jak im nie przywalisz w ryja, nie naplujesz w parszywą gębę, nie walniesz w łeb pałą, nie dasz kopa we w dupę, nie nazwiesz po imieniu, „kurwą w oczy nie błyśniesz”- nie ustąpią...Pomimo tak opornej w urabianiu przez NIE materii, jaką jest SLD, rząd wykreowany przez parchatych zdrajców lewicowych ideałów, wreszcie jaką jest sam Upadlina Miller- Pan trwa przy tych zaprzańcach i wraz z nimi kreuje Pan taką wizję politycznej sceny Polski by dla kontestatorów haniebnej polityki SLD wyglądała na bezalternatywną pustynię, gdzie nie można znaleźć partii, która mogłaby sprostać pilnej realizacji niespełnialnych w łonie SLD lewicowych haseł wyborczych. Taka partia jest i Pan doskonale o tym wie!!
W numerze 43 NIE niejaki Maciej Stańczykowski w tekście zatytułowanym „Hollukost lewej nogi” wyraża błędną opinię o bezalternatywności na lewo od SLD jednocześnie stwierdzając, iż Sojusz Lizania Dupy winien jest swego upadku poprzez owo lizanie, obstawanie murem na forum Brukselii za problemami nie ze swojej działki przy jednoczesnym dużym zaniedbaniem rządowych serwitutów narodowych. Widać lewicowy „szewc nie pilnował swojego kopyta”, stąd tak wiele dla Polski w przyszłości dalekosiężnych, tragicznych zaniedbań negocjacyjnych, niedoróbek wynikłych ze zwyczajnej niekompetencji. Właścicielem Dupy, lizanej przez Sojusz Lizania jest sam Wszechmocny, Wszechobecny, Wszechwpierdalający się- m.in dzięki haniebnej polityce klęczonów z SLD- Kościół rzym-kat.! Doszło już do tego, że członek rządu, niejaka tow. Łybacka zaczyna wywalać nauczycieli z roboty...za przekonania niezgodne z jedynie słuszną linią religijną lokalnych ajatollachów i mułłów !
Mam nadzieję, iż wszyscy wartościowi ludzie z powodów ideowych opuszczający szeregi SLD a nie mogących znieść fetoru roztaczanego przez „solidarne w odstępstwie”, nienaruszalne „jądro” niedawno „autentycznie odzyskawszych wiarę” towarzyszy trwale zanieczyszczających szeregi i tak upadającego SLD sami znajdą drogę do Antyklerykalnej Partii Postępu Racja. Osobną kwestią pozostaje czy zostaną do niej przyjęci gdyż o jakość szeregów należy dbać jak o cnotę nieletniej córki na oazowym spotkaniu a oni mogą przecież być nosicielami kunktatorskiego wirusa „czarnej ospy”... Myślę, że obejdzie się bez pańskiego i tak wątpliwego pośrednictwa. Jednak gwoli dziennikarskiej rzetelności, na którą wszyscy się powołujecie Pana nie wyłączając nie powinien Pan wraz z całą i tak wrogą Panu prawicową prasą i skundlonymi przed sutanną masmediami brać udziału w tej żenującej zmowie milczenia nad faktem zaistnienia ponad rok temu APP-R.
Postawa „ślepego, który nie chce widzieć” niegodna jest rzetelnego na ogół i śmiałego człowieka, nie przebierającego w słowach, a okrzykniętego Belzebubem polskiego dziennikarstwa. Pańska dotychczasowa polityczna przeszłość i przedsięwzięta rola Stańczyka- prześmiewcy polskiej sceny politycznej, błaźniących się na niej kukiełek oraz kościelnych marionetek dokazujących na jej deskach pod melodię graną w konfesjonałach do takiej informacyjnej rzetelności wręcz zobowiązuje.
Od wiosny tego roku z przyczyn polityczno- finansowych zrezygnowałem z kupowania pańskiej gazety . Obecnie mój kolega i kilkunastu jeszcze znajomych z przyczyn wcale nie materialnych podjęło podobną decyzję . Traci Pan wieloletnich czytelników a tych najtrudniej odzyskać gdy zrezygnują z przyczyn zasadniczych jakimi są te wymienione w artykule. Być może nie stanowi to dla Pana problemu, ale w skali kraju podobnych decyzji może być i oby było coraz więcej. Cóż, traci Miller, może stracić i Urban, mimo że na Upadlinie nie zostawia suchej nitki a przede wszystkim dlatego, że stary satyr hołubi siedzącego pod sutanną i ponad miarę oraz polityczną potrzebę szmacącego się tam Kwasa bez żadnych zasad. Traci Pan być może dlatego, że w „rosole”, który gotuje Pan co tydzień coraz bardziej brakuje przypraw a jedną z nich jest... rzetelne informowanie o zmianach na scenie politycznej. Jedną ze znaczących zmian, rys mogących być przyczyną poważnego pęknięcia sceny politycznej jest powstała w sierpniu ub. roku wspomniana APP Racja, mająca dziś najzdrowszy program niezbędnych zmian porządkujących to coraz bardziej zasrane gumno, jakie po sobie pozostawia więdnący Miller oraz jego Sojusz Lizania Dupy i Uniżonych Pokłonów- organizacja kretynów, kunktatorów i oportunistów walczących o trwały zapis w preambule ideologii będącej motorem poczynań zbrodniczego Kościoła ale ze starannym przemilczeniem jego zbrodni- a zaniedbujących na forum europejskim istotne sprawy natury ekonomicznej i politycznej. Program Racji pozwala szybko przywrócić tu porządek konieczny do funkcjonowania zapisów stanowiących o świeckości Polski jako państwie prawa, co dotychczas przez prawicę jak i lewicę było nagminnie i z poczuciem bezkarności łamane. Pozwoli przegnać od koryt ryjące tu czarne wieprze, nie zważające na szkody, jakich dopuszczają się w prawnym i ekonomicznym ekosystemie państwa...
Zgodzi się Pan, że „nie o take Lewice” chodziło głosującym na Sojusz milionom Polaków, mającym dość włazidupstwa i kunktatorstwa marianetki- dwojga wyznań Buzka i jego godnego pożałowania AwueWSzarskiego nierządu zaprzedającego Polskę watykańskiemu dominium. Wyszło bowiem na to, że nie jest ważne kto i według jakiej ordynacji wygra wybory, kto i jak liczy głosy, jakiej opcji jest większość sejmowa i jaki powoła rząd- bo w końcu i tak rządzi tu oraz pasie dupę Kościół kat. a jego prymitywna i siermiężna ideologia staje się programem realizowanym później z zajadłością godną żywotnych interesów narodowych przez owszem, wybranych- ale i tak w końcu okazuje się kościelnych figurantów. Pro memoria, z należnymi ukłonami- Leon Bod Bielski
23.11.03r.