Źródło: http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_ListNews1&news_cat_id=9&news_id=31854

Wystarczył tekst na LBC o anty szczycie, gdzie stwierdziliśmy, że szczyt musi być przerwany i od razu wywołaliśmy panikę w mediach.



Bitwa o Warszawę: Antyglobaliści chcą zablokować szczyt europejski



Czy demonstracje antyglobalistów podczas kwietniowego szczytu europejskiego rozniosą Warszawę? - Jeśli nie będzie prowokacji policji, do walk nie dojdzie - mówią stołeczni anarchiści.

Na Europejski Szczyt Gospodarczy w Warszawie zapowiada przyjazd kilkudziesięciu prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych z całej Europy, m.in.: prezydent Irlandii Mary McAleese, kanclerz Niemiec Gerhard Schröder i Göran Persson, premier Szwecji.

Polscy antyglobaliści, wspierani przez towarzyszy z zagranicy, zapowiadają protesty. - Na pewno będziemy demonstrować, ale to nie jest naszym głównym celem - mówi Zbyszek, członek polskiego ruchu antyglobalistycznego. W ramach akcji przygotowywanych przez kontestatorów szczytu, odbędą się konferencje, sympozja i wykłady. Na imprezie pojawią się przedstawiciele Partii Zielonych, Pracowniczej Demokracji i prawdopodobnie Nowej Lewicy.

Zapanowanie nad przebiegiem protestów może być trudnym zadaniem dla policji. Radykalni anarchiści, którzy zapowiadają swój udział w demonstracjach tworzą zorganizowane grupy bojowe. Ich ulubioną taktyką jest tzw. czarny blok - agresywna walka uliczna. Na oficjalnej stronie białostockich anarchistów czytamy m.in.: "Koktajle Mołotowa są doskonałe w przypadku ostrych zadym - można nimi rozbić każdy policyjny szyk, podpalić radiowóz lub uszkodzić wóz pancerny."

Trzy lata temu w Pradze doszło do krwawych starć antyglobalistów z policją. - To były regularne, zorganizowane bitwy - wspomina Jacek Czarnecki, reporter Radia Zet. Kordony policyjne, chroniące centra kongresowe przed atakami 200 tys. demonstrantów, użyły armatek wodnych, gazów łzawiących i pałek. To rozjuszyło tłum. Niszczono samochody, siedziby banków, sklepy.

Po tych zajściach czeska prokuratura postawiła w stan oskarżenia 25 osób. Byli wśród nich: Węgrzy, Czesi, Duńczycy, Hiszpanie, Amerykanie i... Polacy. Kamil Olejnik z Olsztyna został skazany przez czeski sąd na rok bezwzględnego pozbawienia wolności. Zdaniem Czarneckiego, to właśnie polscy i czescy anarchiści uchodzą za najgorszych. - Protestujący podzielili się na grupy, mieli szefów i przydzielone zadania. Grupy oznaczone były kolorami - tłumaczy Czarnecki. Polacy zasilili grupę "czarną", najbardziej agresywną.

Organizatorzy warszawskich protestów zapewniają, że nawet radykalne grupy nie zamierzają popierać swoich argumentów siłą. - Zawsze znajdzie się kilka osób, które chcą stworzyć atmosferę konfrontacji - mówi warszawski anarchista. - Jestem przekonany, że środowiska te dojrzały i przyjadą nastawione na debatę, a nie uliczną rozróbę - mówi Andrzej Jonas, jeden z organizatorów szczytu. - Ale oczywiście wszelkie środki bezpieczeństwa zostaną podjęte - dodaje.

Uspokaja także Lucjan Bełza, dyrektor biura bezpieczeństwa urzędu miasta. - Sprawa jest omawiana na szczeblu rządowym. Rozmawiamy z Biurem Ochrony Rządu. Nie przewidujemy praskiego scenariusza. Jak udało nam się ustalić udział w protestach zapowiedziały grupy skinheadów związane z kibicami Legii. Nie zadecydowały jednak dotąd, po której wystąpią stronie...

Data: 2004-02-09

Anita Blinkiewicz, Ewelina Zambrzycka