Tekst pochodzi z Nowego Robotnika numer 2(6) 15 lutego-16 marca 2004. Nowy Robotnik www.robotnik.prv.pl ma teraz profesjonalną szatę graficzną i można go kupić w punktach Kolportera w wielu miastach w Polsce. Niestety w kapitalizmie nie ma nic za darmo. Ceną za profesjonalne pismo, jest skurwienie się rządzącej "lewicy". Można więc na sponsorowanej stronie 25 przeczytać następujący fragment: "W sprawie programu Hausnera. Unia Pracy od chwili ogłoszenia projektu bierze aktywny udział w debacie nad Programem uporządkowania i ograniczania wydatków publicznych. Unia Pracy uznała, że Program taki jest Polsce potrzebny. Dziś również podtrzymujemy ten pogląd...".
W najbliższym czasie będą w Warszawie dwie duże (przynajmniej takie są plany) demonstracje (20 marzec, 29 kwiecień). Artykuł, który prezentujemy daje kilka praktycznych rad, i mamy nadzieje, że ktoś je zrozumie. Skoro innym się udaje - to znaczy, że jest to możliwe. I demonstracje wreszcie będą liczniejsze niż 200 osób.
To co się dzieje z ruchem antywojennym, musi się wreszcie skończyć. Wszystkie środowiska radykalnej lewicy, są zgodne w tym, że Pracownicza Demokracja zniszczyła ruch antywojenny, a jej sekciarskie praktyki doprowadziły, że z kilku tysięcy 15 lutego, kilka miesięcy później, na ulice wychodziło ledwie 100. To się musi zmienić. I choć wszyscy starają się bojkotować LBC - to jednak, dla wspólnego dobra - w jednym musicie nam pomóc.
Co dokładnie należy zrobić - to sprawa dyskusji. Można spróbować reformowanie Inicjatywy Stop Wojnie od środka, albo też powołać nowy komitet antywojenny. Dla nas liczy się tyko jedno, by demonstracje były radykalne, bojowe i jak najbardziej masowe. Pacyfizm PD i jej sekciarskie gierki, to uniemożliwiają. I choćby nowy komitet miał być zdominowany przez inną sektę (np. Nowa Lewica lub Czerwony Kolektyw) to mimo wszystko lepsze to będzie niż PD - bo gorzej być już nie może.
Jarosław Urbański
Wychodzimy na ulice
Jak zorganizować protest?
Rząd Millera i Hausnera chce przeforsować swój antyspołeczny plan
ograniczający powszechne świadczenia socjalne. Do władzy szykują się
neoliberałowie z Platformy Obywatelskiej. Być może zostaniemy zmuszeni do
wyjścia na ulice w obronie naszych praw.
Podstawy prawne
Zgodnie z ustawą z dnia 5 lipca 1990 r. Prawo o Zgromadzeniach (Dz. U. Nr. 51,
poz. 297. z póź. zm.) każde zgromadzenie należy zgłosić w Wydziale Spraw
Obywatelskich w Urzędzie Miasta co najmniej trzy dni przed planowaną pikietą. W
przypadku planowanych przemarszów ulicami, zgłoszenia dokonuje się najpóźniej
miesiąc przed planowaną demonstracją. (Wzory pism publikujemy obok). W celu
dobrego zorganizowania pikiety watro powołać coś na kształt komitetu
organizacyjnego i podzielić się pracą. Jedne osoby muszą zająć się sprawami
formalnymi, inne powiadomieniem i przekonaniem ludzi do wzięcia udziału w
demonstracji czy pikiecie. Trzeba napisać, opracować graficznie i wydrukować
ulotki oraz plakaty, przygotować transparenty, flagi i sprzęt nagłaśniający.
Wreszcie trzeba poinformować prasę i przygotować dla niej specjalne
oświadczenie.
Jak współpracować z prasą?
Należy przede wszystkim utworzyć listę wszystkich lokalnych mediów
(telefony/faksy), dostępne w książkach telefonicznych, które muszą zostać
zawiadomione i zaproszone na planowaną pikietę. Zaproszenia najlepiej wysyłać
faksem lub zanieść osobiście do redakcji, na dwa dni przed pikietą. W
zawiadomieniu do mediów określamy miejsce, czas i cel protestu. Nie podajemy
szczegółów, które opisujemy dopiero w oświadczeniu dla prasy rozdawanym podczas
protestu.
Oświadczenie powinno być napisane najlepiej na komputerze i powielone na ksero,
a następnie rozdane przedstawicielom wszystkich mediów na miejscu podczas
pikiety. Musi jasno obrazować powód i cel pikiety, stanowisko oraz żądania.
Media bardzo często wykorzystuj;) takie oświadczenie jako gotowy materiał, na
którym bazują przy sporządzaniu relacji. Oświadczanie może ewentualnie zawierać
kopie ważnych dokumentów (np. rozporządzenie zarządu zakładu w sprawie
zwolnień). Należy jednak unikać sytuacji, aby materiały dla prasy zawierały
jedynie oficjalne dokumenty. Dodatkowo należy wyznaczyć co najmniej dwie osoby
do obsługi mediów, które wyjaśnią dokładnie powód zgromadzenia i będą mogły
udzielić wywiadu dla rozgłośni radiowych i telewizji.
Jak poinformować o demonstracji innych i przekonać do uczestnictwa?
Aby zebrać i poinformować o pikiecie (manifestacji) jak najszersze grono
przyszłych uczestników najlepiej oprócz zaproszeń ustnych wywiesić płakały i
rozdawać ulotki informujące dokładnie o dacie, miejscu i godzinie spotkania.
Ulotki takie rozdajemy na kilka dni przed protestem w mieście na ulicy, pod
zakładami pracy, w tramwajach i autobusach. Ulotki drukujemy na ksero lub w
drukarni (koszt jednej ulotki A-5 to ok. 5 gr.). Grupa 4-6 osób może w ruchliwym
punkcie miasta rozdać około 1000 ulotek w ciągu godziny. Jeżeli protest dotyczy
konkretnego zakładu pracy najlepiej ulotki rozdać rano (przed pierwszą zmianą)
pod zakładami na dwa, trzy dni przed manifestacją.
Demonstracja: ulotki i transparenty
Warto również wydać oświadczenie w formie ulotki (A5) i
wyznaczyć osoby, które je będą rozdawać przechodniom i przybyłym na pikietę
ludziom, zachęcając tym samym do przyłączenia się i poparcia. Musimy również
wykonać transparent: najlepiej na białym lub żółtym płótnie z odbitymi hasłami,
wypisanymi w kolorze czarnym lub czerwonym. Transparent przygotowujemy malując
na nim hasła wałkiem i farbą akrylową. Możemy zlecić także przygotowanie
transparentu specjalistycznym firmom. Hasło musi się bezpośrednio odnosić do
powodu protestu, ale jednocześnie mieć charakter ogólny i zrozumiały dla
przechodniów (np. „Dość zwolnień!", „W obronie praw pracowniczych i
związkowych", czy historyczne „Pracy i chleba"). Hasło może się składać
maksymalnie z 8 wyrazów! Oprócz tego dobrze zaopatrzyć się we flagi i proporce z
logiem organizacji. Co zrobić, jeżeli nie zdążymy przygotować porządnego
transparentu? Wówczas najlepiej przygotować kartonowe plansze, a na nich nakleić
wydrukowane z komputera i powiększone do formatu A-3 kartki z hasłem (hasłami).
Musimy przygotować wiele takich plansz aby przynajmniej co 2-3 uczestnik pikiety
(demonstracji) mógł je trzymać przed sobą lub przypięte do drewnianego drążka.
Przebieg pikiety
Zawsze musi być osoba prowadząca, przemawiająca przez tubę, którą dla ułatwienia
trzyma kto inny (najlepiej sprawdza się megafon, tuba nagłaśniająca; można ją
nabyć np. w sklepach muzycznych - koszt ok. 400-600 zł.). Osoba prowadząca
powinna na wstępie powitać wszystkich zgromadzonych oraz media. Następnie dobrze
jest przeczytać oświadczenie lub przygotowane przemówienie skierowane do
wszystkich przybyłych. Najlepszą jest forma wiecu, kiedy każdy może podejść do
mikrofonu i wyrazić głośno swoje zdanie, niezależnie od wygłaszanych poglądów.
Wcześniej warto mieć przygotowane hasła, skandowane podczas protestu,
jednocześnie podnoszące atmosferę i charakter pikiety. Czas trwania zgromadzenia
powinien zależeć od jego przebiegu i nie może być przedłużany na siłę. W
trakcie, w przypadku gdy pikieta zorganizowana jest pod Urzędem Wojewódzkim w
godzinach jego urzędowania, warto wydelegować kilka osób do wojewody celem
złożenia na jego ręce oświadczenia lub listu otwartego z zaznaczeniem gdzie
został on również skierowany (np. "podano do wiadomości lokalnym mediom"), o
czym należy poinformować zgromadzonych.
Na zakończenie należy podziękować wszystkim za przybycie i np. zapowiedzieć
kolejne protesty. W przypadku braku tuby można zorganizować protest milczący,
lub - wzorem amerykańskim -wykrzykiwać hasła chodząc w kółko przed fabryką czy
urzędem. Powodzenia.
Zmiany w ustawie
Obecnie w Sejmie leży nowelizacja ustawy o zgromadzeniach wprowadzająca zmiany
niekorzystne dla organizatorów protestów. Pierwsze czytanie w Komisji
Administracji i Spraw Wewnętrznych odbyło się 23 stycznia 2004 roku. Jak podaje
rząd zmiany mają na celu zapewnienie kontroli nad przebiegiem zgromadzeń. Pomysł
zamachu na nasze prawo do zgromadzeń pojawił się w głowach rządzących po
burzliwej demonstracji górników w Warszawie 11 września 2003 roku. Niektóre
zmiany przepisów mają więc kuriozalne znaczenie. Planowane jest przedłużenie z 3
do 7 dni terminu złożenia zawiadomienia o planowanym zgromadzeniu do organu
gminy; konieczność dołączenia przez organizatora zgromadzenia zezwolenia na
przeprowadzenie tej imprezy na drodze publicznej; rozszerzenie odpowiedzialności
organizatorów i przewodniczących zgromadzeń za ich przebieg przez wprowadzenie
wspólnej ze sprawcą odpowiedzialności za szkody powstałe podczas zgromadzenia
lub bezpośrednio po jego zakończeniu; rozszerzenie katalogu sytuacji, w których
przedstawiciel organu gminy może rozwiązać zgromadzenie; możliwość rozwiązania
zgromadzenia w sytuacji gdy wygląd jego uczestników utrudnia ich identyfikację
oraz ustalenie ich tożsamości.
Nowelizacja ustawy nie weszła jeszcze w życie. Może warto zacząć od protestów
przeciwko jej zapisom. W następnym odcinku naszych porad o kłopotach z policją.
Opracował: Jarosław Urbański
(na podstawie materiałów Inicjatywy Pracowniczej FA)